|
|
|
|
|
|
zgadzam się z Tobą kiki. Myślę też że gdyby ludzie nie chcieli robić zakupów w niedzielę - a kościół jednak nie toleruje tego, (myślę tu o ludziach wierzących i żyjących zgodnie z nauką kościoła) - nie byłoby tego tematu.
Jesli chodzi o tych co rządzą to myślę że oni zajmują się tym żeby cos na tym skorzystać, ci są za chca się przypodobac kościołowi a ci co przeciw ,tym co robią zakupy. Jeśli chodzi o polityków to ja nie wierzę ani w ich uczciwość ani w bezinteresowność. _________________ "Nie wszystkie prawdy są dla wszystkich uszu"
|
|
|
|
|
|
|
|
A właśnie w niedzielę rano między 9.00 a 14.00 mamy naloty wiernych klientów któży właśnie wyszli z kościoła,co godzinę chmara ludzi, a potem przerwa i tak w kółko.Popołódniami różnie bywa raczej ruch jest marny
|
|
|
|
|
|
|
|
A my z mężem zawsze robimy zakupy w niedzielę na tygodniu nie ma na to czasu bo mąż pracuje od 7 do 7 więc po pracy już nie ma chęci na łażenie i kupowanie. Praktycznie co 2 niedzielę jeździmy na większe zakupy, na tygodniu tylko te podstawowe. Właśnie wczoraj spędziliśmy calutki dzień na zakupach.
|
|
|
|
|
|
|
|
zgadzam się z Magdaleną. Ja tez pracowałam w handlu i wlasnie dlatego ze pracowałam : światek, piatek i niedziela to poprostu mialam tego serdecznie dosyć i sama sie zwolniłam. Żaden normalny czlowiek nie jest w stanie wytrzymac takiego kieratu.Pracowalam w Boże Ciało, 11 listopada, w drugi dzień świąt wielkanocnych, w wigilię itd...ilez można wytrzymać!!! dawniej sklepy byly w niedziele zamknięte i ludzie jakoś sobie radzili _________________
**Suwaczek Urodzinowy jest naszej Córeczki Joasi**
"Jeżeli wierzysz,że ci się uda, i jeżeli wierzysz, że ci się nie uda, to będziesz miała rację"
|
|
|
|
|
|
|
|
Rozumię, że są zawody że praca w niedziele czy świeta jest konieczna, np lekarz, policjan itp... Ale uważam że jakby sklepy, chociaż markety w niedzielę były zamknięte to jakoś ludzie dali by sobie radę...Inna organizacja i tyle... Mówię to głównie dlatego, że szkoda mi takich osób jak izabela... Oni też chcieliby posiedzieć z rodziną, pójść na spacer, a nie siedzieć na kasie za marne grosze... Współczuję...
Rozumię jeżeli idzie się po coś bo zabrakło, ale mówię NIE zakupom planowanym na niedzielę... Wiele razy widziałam, że dzieci zamiast do parku zabierane są na spacer do marketu... a kilka godzin tam można spędzić, a potem się dziwić, że rosną nam tacy zawzięci kosumenci _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeżeli tak bardzo jesteście zapracowane w tygodniu to dlaczego nie zrobicie zakupów w sobotę ,w niedzielę i tak nic świeższego nie dostaniecie.Niedziela jest dla rodziny,znajomych itd.A najbardziej mnie denerwuje niedzielny klient mówiący o tym że ja grzesze pracując w niedziele i robie się beszczelna mówiąc że pracuje przez takich pobożnych jak pan czy pani, to czemu robią zakupy jak są tacy przeciwni.
|
|
|
|
|
|
|
|
magdalena napisała: |
A najbardziej mnie denerwuje niedzielny klient mówiący o tym że ja grzesze pracując w niedziele i robie się beszczelna mówiąc że pracuje przez takich pobożnych jak pan czy pani, to czemu robią zakupy jak są tacy przeciwni. |
Bardzo celna odpowiedź hahahaha podoba mi się
|
|