Mówię Ci że KAŻDY!!! Problem tylko tkwi w tym, żeby je zobaczyć!
Nie przekonasz mnie, że jesteś taka beznadziejna, że naprawdę NIC...
nie ma takich osób, oni tylko mają problem w psychice... Naprawdę nie widzą, albo nie chcą widzieć tego co w nich dobre... Sama znam takie przypadki, po prostu lubią być biednymi sierotami, ofiarami losu i tylko jąjczą, ojają i nic z tego nie wynika. A jakby się za siebie wzięli, stanęli przed lustrem i powiedzieli sobie "Jestem ok. Dzień będzie Ok" dużo łatwiej by im było... Ale to już takie typy i niewiele im można pomóc, bo oni tego nie chcą...Mam nadzieję, że Ty do takich osób nie należysz...
Może masz ładne oczy...radosny uśmiech, piękne dłonie... Piszesz o tłuszczyku? To dlaczego siedzisz przed komputerem, zamiast pójść na rower, pobiegać albo na aerobik?? coo?
Z fałdkami można sobie poradzić
Poza tym to że je masz, to wcale nie stawia się na gorszej pozycji... Rzekłabym, że część facetów woli takie Dziewczyny niż te baaardzo szczupłe (ale to kwestia gustu) Zrób z tego atut, podkreśl to co jest ok, a ukryj to czego nie powinno być widać...
Jeżeli masz z tym problem to przecież na forum jest Pani Iza, stylistka, poproś ją o radę...
Zapewne też masz zalety... wady też
...ale zacznijmy od tego pierwszego... Przeanalizuj swoje cechy... Poszukaj tych dobrych... i je podkreślaj... A może pomyśl co mówią inni...Tam też częśto można znaleźć dużo dobrego w sobie...
Weź się w garść, uwierz, że jesteś wartościową i piekną Kobietą... !!
A jak już wymyślisz te swoje atuty, to je wypisz i codziennie czytaj...i dopisuj nowe...Zobaczysz, że będzie ich przybywać... Uśmiechaj się, bo to najmniejsza odległośc między ludźmi... Tym naprawdę można kogoś oczarować... Sama tak zostałam zaczarowana, i ponoć umiejętnie też to robię
Powodzenia
_________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."