|
|
|
|
|
|
Ja miałam 20 lat i zrobiłam to z miom mężem, a wtedy jeszcze chłopakiem. Wcześniej miałam wiele okazji, żeby to zrobić, ale nie chciałam, gdyż uważałam, że jak sex, to tylko z miłości. Przyznam się szczerze, że moje poglądy trochę się zmieniły i nieraz myślę o tym, jak by to było z innym...Taka po prostu ciekawość, tymbardziej,że z mężem jest tak sobie w łóżku, czegoś mi brakuje. Ale cóż, nie można mieć wszystkiego...
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla mnie to bardzo ważne, że mój mężczyzna jest moim jedynym... nie potrzebuję doświadczenia... seks to nie zabawa, albo rozrywka, to raczej przejaw miłości i zaufania... nie potrzebuje innych starczy mi mój jeden _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
fintifluszka, troche Ci zazdroszczę, bo z tego co piszesz, to jesteś bardzo szczęśliwa ze swoim facetem. Ja niestety nie jestem szczęśliwa z miom mężem, nie układa nam się, po prostu nie pasujemy chyba do siebie i to nie chodzi tylko o łóżko, bo to jest akurat sprawa drugorzędna. Często się kłócimy, nawet nie wiesz, ile razy płakałam przez niego. Czasem sobie myśle, po co to wszystko, po co się męczymy ze sobą, ale jednak jest dziecko i gdybyśmy się rozstali, to ono ucierpiałoby najbardziej. Nie wiem, co mam robić, najchętniej to wyjechałabym gdzieś na jakiś czas, żeby to wszystko sobie przemyśleć.
A tak w ogóle to jak się czujesz?
|
|
|
|
|
|
|
|
Koteczek może faktycznie dobrze by ci zrobiły takie wakacje...pomyśl nad tym.pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
kochanie ten pierwszy raz zrobisz napewno z glowa bo musisz pamietac ze tego sie nigdy nie zapomina obys kiedys tego nie zalowala pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
koteczek0803 świetnie Cię rozumiem. Ja też miałąm pierwszy raz z mężem i nie mam żadnego porównania _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
jolanta1952 tu niechodziło o udzielanie porad kiedy mam "TO" zrobić tylko ile miałaś lat jak to zrobiłaś pierwszy raz!
|
|
|
|
|
|
|
|
ja 22 i tak zaluje ze nie poczekalam na mojego obecnego faceta!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
kopteczek czasmai tak w zyciu jest,ze czlowiek z czlowiekiem sie kluci.... mozwe poprostu wasze zycie jest za bardzo monotonne i dorosle...
zrobcie cos glupiego, idzcie sobie do pabu, moze na dyskoteke, karuzele, gdzies gdzie chodziliscie jak jeszcze byliscie para....
w koncu kiedys ta milosc byla jesli doszlo do malzenstwa...
ja z moim mezem,tez sie klucimy, czasem placze, czesto mnie nie slucha nie nalerzy do romantykow, raczej takie dziecko jeszcze z niego.... w lozku... roznie bywa... ale nie zamienilabym go na innego, wlasnie za to,ze jest moim mezem .... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Koteczek... w każdym związku tak jest, jeśli dwoje ludzi se sobą żyje i spędza razem dużo czasu to muszą czasami na siebie pokrzyczeć, bo jak wiadomo nie ma ludzi o identycznych upodobaniach i przyzwyczajeniach-i powód do kłótni gotowy. mój mężczyzna to straszny wariat i czasami jak sie o niego martwie, bo pojechał gdzies motocyklem i nie odbiera telefonu, a tu ulewa na dworze... albo jak mi przyprowadza o 10 wieczorem 8 osób kiedy ja juz siedzę w piżamce i padam na twarz ze zmęczenia to sobie myśle, że powinnam być z jakąś ciepłą kluchą, odpowiedzialną i opiekuńczą... nie zawsze jest różowo, ale chyba ważna jest determinacja-ja po prostu chcę z nim być i już... łatwiej jest mi przez to znieść jego niedoskonałości a jest ich masa... to jest człowiek z gatunku tych co są fajni na krótką metę-dobry kumpel i kompan do szaleństw, ale powinien być wiecznym kawalerem, bo ma duże skłonności do ranienia bliskich sobie osób i sprawiania zawodu... ale to moja pierwsza miłość, dla której wiele poświęciłam i nigdy nie będę żałowała, że to On jest tym jedynym, że był nim od początku... nawet jeśli to było za wcześnie... z resztą to z nim zrobiłam wszystkie najbardziej stuknięte w moim życiu rzeczy i próbowałam wielu zakazanych substancji^^ to taki mój mężczyzna pierwszy od wszystkiego _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja 22 mój narzeczony nie mógł w to uwierzyć ale chyba już oswoił sie z tą myślą że mimo takiego wieku był pierwszy:) _________________
|
|