|
|
|
|
|
|
kiedyś na spacerku... zobaczyłam Go...fajerwerki, konfetti ...miłośc od pierwszego wejrzenia widywałam go czasami później-uśmiechy, spojrzenia... ehh... wyjechałam z koleżanką na wakacje-tam dojechała jej siostra ze znajomymi, z nim między innymi-cudowny zbieg okoliczności, szczena mi opadła ze zdziwienia i z radości jak go zobaczyłam-cały wieczór we dwoje-w końcu od wielu miesięcy się w sobie podkochiwaliśmy... i tak już zostało, 25 sierpnia 7 latek i ślub tak na marginesie, ja również zakochałam się w jego brązowych ciepłych oczach _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja mojego ukochanego,a obecnie meza poznalam na weselu u mojego kuzyna.Moj kuzyn zenil sie z jego kuzynka.Fajny zbieg okolicznosci.Od razu zwrocilismy na siebie uwage Jakze bym chciala,przezyc ten dzien jeszcze raz Caly wieczor we dwoje,on taki opiekunczy i romantyczny.Z reka w gipsie zreszta Uwielbiam wspominac ten dzien.Rozczulam sie wtedy niesamowicie. _________________ "Kochać to znaczy powstawać...jak mówi jedna pieśń...
Uwierz"
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie były facet zostawił przed studniówką to była dla mnie poprostu tragedia, zaprosiłam wiec pierszego lepszego kolege który teraz jast moim najukochańszym skarbem bez którego nie wyobrażam sobie życia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja poznałam swojego faceta na andrzejkach .Była to impreza imieninowa mojego szwagra. Mój obecny facet był tam przypadkiem. Potem okazało się, że był z moim szwagrem razem w harcerstwie. Urzekła mnie tym, ze spytał się czy moze się we mnie zakochać. Nie wyobrażam sobie bez niego zycia . Nie jesteśmy ze soba długo bo pieć miesięcy ale mam nadzieje, ze zostaniemy razem na zawsze.
|
|
|
|
|
|
|
|
ja swojego aktualnie meza poznałam przez przypadek i z głupoty. kolezanka z pracy dała numer telefonu swojemu koledze i zadzwonił do mnie po czym sie umówiliśmy nastepnego dnia. i od tamtej pory jesteśmy razem, mineło już 7 lat od tamtego spotkania. Mamy dwoje wspaniałych dzieci, i jesteśmy szczęśliwi.Wszystkim zakochanym tego zyczę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja swojego poznałam jak poszłam na kurs prawa jazdy. Był moim instruktorem, od razu mi się spodobał...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
przez net _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja mojego poznałam na weselu ,na które poszłam z chłopakiem,który był kolegą mojego teraz już męża.Sytuacja była nieładna.Ale chłopaki są nadal kumplami. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
zawsze jest pięknie i cudownie u was???
|
|
|
|
|
|
|
|
u kogo???
u mnie nie zawsze ale chyba wszedzie sa dobe i zle chwile _________________
|
|