|
|
|
|
|
|
Drogie panie mam dwadzieścia kilka lat, a mój życiowy partner jest o 18 lat starszy. Jesteśmy szczęśliwi, planujemy przyszłość, choć on ma swą przeszłość (nieudane małżeństwo, dziecko), itd. Jak na faceta w swoim wieku jest biedny, nie ma mieszkania (mieszka w nim eks)i dobrej pracy(pracuje w wolnym zawodzie, a tu z zarobkami różnie). Mój ojciec nawet nie chce słyszeć o tym, że jesteśmy już trzy lata ze sobą i że ten związek nas rozwija, jest pełen akceptacji, wierności.
Co powinnam zrobić?
a) być dobrą córeczką i poddać się woli ojca, który chce, żebym znalazła sobie młodego faceta z kasą
b)zostać z moim ukochanym i nie pojawiać sie w domu rodzinnym, bo to grozi tylko awanturami
c)zajść w ciążę i postawić ojca przed faktem dokonanym (na tą chwilę wolałabym jednak jeszcze porobić własną karierę)
d)spakować się i wyjechać za granicę do pracy, zostawiając i ojca i czterdziestokilkuletniego partnera
e)coś innego, tylko nie piszcie, że cas pokaże
Co w ogóle sądzicie o takich parach, dziwi, a może drażni was ich widok na ulicy? a moze wydają się wam żałosne, albo je podziwiacie?
napiszcie proszę
edytowany: 2 razy | przez paraphernalia | ostatnio w dniu: 15-05-2007 18:17
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj.Nie wiem co ci doradzić ale wydaje mi się ty powinnas wiedzieć najlepiej czego chcesz i pragniesz najbardziej.Wiek nie jest istotny jeżeli jesteś pewna uczuć.Ja jestem 21- letnią kobietą a mój mężczyzna ma 27lat skonczone.Dzieli nas dodatkowo odległość 350 km o siebie.Róznica jest ale co z tego?...chcemy być razem i nikt sie w to nie miesza bo nie może Jest wspaniale!..a ja wiem czego chcę.
Moja odpowiedz na twoje pytanie bedzie taka"nie wazne jak wygladają ze soba ludzie na ulicy kiedy taka róznica wieku jest widoczna-widac w ich oczach jakie uczucia ich łączą"
|
|
|
|
|
|
|
|
paraphernalia sama jestem w związku z mężczyzną o 14 lat starszym i powiem Ci że 1 czerwca miną 4 latka odkąd się z nim spotykam.Na początku niebyło tak kolorowo i wszyscy odradzali mi ten związek ale teraz wszyscy uważają że to słuszna decyzja. Moi rodzice uwielbiają mojego narzeczonego i zrozumieli że my się naprawdę KOCHAMY. Jest nam ze sobą bardzo dobrze i 21 licpa wychodze za niego za mąż i wszyscy się z tego cieszą. Niemożesz wię crezygnować z miłości tylko dlatego że twoi rodzice tego nieakceptują, to przecierz twój wybó i to ty decydujesz o tym z kim chcesz spędzić życie. Ja postwiłam na swoim i słuchałam własnego rozumu i teraz jestem bardzo szczęśliwą narzeczoną a niedługo żoną. Życzę szczęścia
|
|
|
|
|
|
|
|
moim zdaniem to wiek nie ma znaczenia jezeli sie kogos kocha takze rob jak podpowiada ci serce zycze powodzenia _________________ Nic się nigdy nie kończy, wszystko na nowo się zaczyna. Koniec i początek, oto wieczni kochankowie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
Jestem dwudziestodwu letnia matka i zona. Moj maz jest o 13 lat starszy. Przed trzema laty powiedzielismy sobie tak. Moj maz tez mial za soba dlugi zwiazek (siedem lat) i moja rodzina takze nie byla zadowolona z mojego pomyslu na zycie. Jednak teraz wiem ze warto bylo zaufac sobie.Chodz czas plynie my jestesmy tak samo szczesliwi jak na poczatku i wiem ze moge na meza liczyc w kazdej sytuacji (byl przy mnie kiedy dosc powaznie zachorowalam). Mlodzi faceci nie zawsze potrafja sprostac sytuacji.
Powiem Ci jedno - jezeli go kochasz i zalezy Ci na nim to sie nie zastanawiaj bo to nie z rodzina masz tworzyc zwiazek tylko z partneram a najblizsi w koncu zrozumieja ze jestes szczesliwa i zaakceptuja Wasz zwiazek, czego goraco zycze.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
witam:)
zainteresowałam się tematyka bo mam podobny "problem".Otóż mój przyjaciel chyba sie we mnie zakochał. ja mam 19 lat a On Jest 10 lat starszy.Jejstem pełna obaw... Oczywiscie swietnie sie rozumiemy, uwielbiamy spedzac razem czas tylko boję się,że to moze miec jakies nieciekawe konsekwensje.
|
|
|
|
|
|
|
|
witaj Paraphernalia (ciekawy nick
powiem ci ze rzeczywiscie czas pokaze ja sama mialam faceta ktory byl 11 lat starszy i czs pokazal ze slubu nawet byc nie powinno i ze wogole to wszystko bylo zyciowym bledem.moze uznasz to ze to byl moj blad owszem ale jakos nie wyobrazam sobie takiego czegos ciagnac .po drodze wyszlo ze taka duza roznica nie jest zbyt dobra .no ale z drugiej strony jak was to rozwija i wszystko jest w porzadku to dlaczego nie zamieszkacie razem i nie sprobujecie?wiek nie zawsze przesadza o dojrzalosci danej osoby (czesto tez wiele rzeczy wychodzi po slubie )teraz mam np.mlodszego od siebie partnera ale musze powiedziec ze jest o wiele dojrzalszy od tamtego...
jesli sie kochacie i wszystko jest w porzadku to nie widze nawet sensu pytania co robic;)
trzymaj sie pozdrawiam i witam na forum _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Jesli Go naprade kochasz i czujesz, ze on tak samo odwzajemnia to uczucie nie powinnas patrzec na rodzicow! Ulozcie sobie zycie, postarajcie sie o bobaska a mysle, ze z czasem Twoi rodzice zaczna akceptowac ten zwiazek. Jesli zobacza, ze nie dzieje Ci sie zadna krzywda, ze jestes szczesliwa itd. Daj im do zrozumienia, ze juz wybralas i chcesz zeby tak zostalo.
Kazdy zasluguje na odrobine szczescia, a kiedy je juz znajdziemy nikt nam nie powinien stawac na przeszkodzie. W koncu jestes juz dorosla i powinnas sama decydowac o swoim zyciu, wiedziec co jest dla Ciebie dobre a co nie.
Trzymaj sie. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Znam parę o większej różnicy wiekowej,żyją ze sobą ok.dwadzieścia lat,mają wspólne dziecko,dorobili się mieszkania i co najważniejsze są szczęśliwi.Utrzymują również kontakt z dziećmi z jego pierwszego małżeństwa.
Co masz zrobić?trudno doradzić,wszystko zależy od Waszego podejścia do życia,czy Ty kiedyś zaakceptujesz jego dzieci w swoim domu,czy on nie będzie bardzo zazdrosny o Ciebie itd.Jeśli naprawdę się kochacie,rozumiecie to się nie przejmować czyimś gadaniem.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tez mysle ze wiek niz nie znaczy jesli dwoje ludzi sie kocha i szanuje...ja bylam z mezczyzna 22 lata od siebie starszym i 6 lat mlodszym...Z tamtym 1 przezylam 5 lat ale zdradzal mnie...Moi rodzice nie byli zadowoleni ale mi zaufali...Szczerze mowiac w moim przypadku ten 6 lat mlodszy byl bardziej dorosly niz ten starszy...wiek nie gra roli raczej milosc i szacunek, zrozumienie...a rodzice wiadomo martwia sie zeby nie stala ci sie krzywda... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|