Nie było mnie raptem 2 dni, a tu tyle sie działo
Megan, nie potrafię wyrazić jak bardzo mi przykro, że nie masz swojego szczęścia

To naprawdę niesprawiedliwe, że nie możesz się doczekać fasolki, skoro tak bardzo tego chcesz i pod każdym względem jesteś na nią gotowa. Mam nadzieję, że mmężem weszystko się ułoży, jestem takiego zdania jak dziewczyny, że po prostu pusciły mu nerwy i dlatego powiedział Ci trochę za dużo. Wydaje mi się, że z mężczyznami już tak jest, że najpierw wszystko w sobie duszą i udają twardzieli, a któregoś dnia wybuchną i wtedy dają się poniść nagromadzonym negatywnym emocjom. Jedna z forumowiczek dobrze napisała (aczkolwiek w trochę zbyt ostrych słowach), że nie jest dobrym pomysłem wywieranie takiej presji na męża w tej delikatnej kwestii, jaką jest zajście w ciąże. Może rzeczywiście poczuł się przytłoczony. Posiedź u mamy ze dwa dni, pozwól wam obojgu ochłonąć. Gdy mój związek przechodził gigantyczny kryzys - taki w rodzaju "czy jest sens dalej to ciągnąć" - wyprowadziłam się do rodziców na 3 dni. Gdy już się trochę uspokoiłam napisałam do męża (wtedy jeszcze narzeczonego) długi list, w którym starałam się jasno i rzeczowo opisać co czuję i czego oczekuję od niego. Podziałało. Życzę Ci kochana powodzenia, nie załamuj się i bądź dzielna. Pogodzicie się i w końcu doczekacie się dzidziusia, jestem o tym głęboko przekonana

Nie opuszczaj nas na długo. Przesyłam trochę dobrego humorku

A torbiel to przecież nie koniec świata, już kilka dziewczyn pisało tu, że mają taki sam problem. Uszy do góry
Keti, bardzo się cieszę, że ujrzałaś te wytęsknione 2 kreseczki, trzmam kciuki, żeby dzidzia rozwijała się prawidłowo

Taka miła wiadomośc na powitanie jesieni. Oby to był początek całego wysypu fasolek
Kama75, ja też mam problemy z cerą, z tym że u mnie to efekt odstawienia tabletek anty. Już sama nie wiem co robić, stosuję różne rzeczy, między innymi kupiony w aptece krem Acne - Derm, który zawiera kwas azelainowy. Jest trochę lepiej, ale nadal mam wypryski

Poważnie zastanawiam się nad wizytą u dermatologa, ale boję się, że zacznie mnie faszerować jakimiś hormonami. Pomocy
Serdecznie witam wszystkie nowe forumowiczki

, im nas wiecej tym lepiej!
edytowany: 1 raz | przez Margit | w dniu: 30-09-2008 19:15