U mnie 27dc, jeszcze jeden dzień do @, na razie cichutko, oby tak było dalej. Sutki mnie swędzą i brzuszek taki mam duży że szok, spuchnięty, jak ubrałam się dziś w sukienkę to tak mi brzuszek odznaczał się. Nie wiem dlaczego, może to dlatego że przytyłam 2 kilogramy.
dzikuska0 i madziabb jesteśmy w podobnej sytuacji... trzymam kciuki za Was, żeby nam wszystkim się udało
. Pozdrawiam i czekam na wieści
Vega sprobuj nie mysleć właśnie o dzidzi, wiem dobrze wiem jakie to trudne ale słyszałam to od wielu osob że jak się o tym nieustannie myśli to nic nie wychodzi, że tak działa nasza psychika...
. Ja byłam podczas ostatnich dni płodnych na wakacjach tylko parę dni ale zawsze to coś
, prawie w ogóle nie myslałam o dzidzi, bo nie miałam na to czasu, zwiedzałam, podróżowałam itp. zapomniałam o wszystkim. Mam nadzieję ze będą tego owoce, choć byłam tez wtedy bardzo zmęczona, wiec nie wiem czy to nie było przeszkodą. Ale odwiedziłam wiele fajnych miejsc w Polsce i za granicą m.in. Licheń. Oto przywieziona z Lichenia moja modlitwa:
"Boże, od którego wszelkie ojcostwo pochodzi. Oddajemy się Tobie na rodzicielską służbę. Spraw, aby nasza milość była miłością płodną. Pobłogosław naszej jedności i uczyń ją owocującą. Daj nam zdrowie, udane dzieci. Daj przenieść na nie wszystko, co jest w nas dobre. Spraw, abyśmy je dobrze wyposażyli do życia ludzkiego i chrześcijanskiego oraz do pełnego rozwoju. Błogosław im. Niech będą Twoje od pierwszej chwili poczęcia. Czuwaj nad nimi. Przygotuj nas do wypełniania rodzicielskich zadań. Rozszerz nasze serca! Daj nam ofiarność, cierpliwość i wyrozumiałość. Naucz nas umiejętności wychowawczych. Spraw, aby dzieci nasze rosły ku Twojej chwale i wypełniały Twoją wolę.
Matko Najświętsza! Uczyń nas w przyszłości dobrymi rodzicami. Amen. "
_________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
edytowany: 1 raz | przez MORELKA27 | w dniu: 07-09-2008 14:55