|
|
|
|
|
|
Witam.Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie.Jestem tu ponownie poniewarz poronilam w 7tyg ciazy. Moje szczescie nie trwalo dlugo.Na poczatku 6 tyg zatrzelam miec plamienia zle sie czulam brzuch strasznie bolal, znalazlam sie w szpitalu bylam pod kroplowka i na podczymamie ciazy dostalam krwotoku noi poronilam.A teraz bym byla prawie w 11 tyg.Nie zagladalam tu bo nie bylam w stanie psychicznym mialam lekka depresje.Ale juz jest dobrze doszlam do siebie choc i tak bol zostanie.Zastanawialam sie po tym wszystkim czemu akurat ja czemu mnie to nieszczescie spotkalo.
Postanowilam tu do was wstapic ponownie bo tu jest mila atmosfera i od kad pamietam to zawsze sie wspieralysmy i podtrzymywalysmy na duchu z wami mi bedzie lepiej i weselej _________________ ,,Spij Aniołku,,
edytowany: 2 razy | przez Anka 1980 | ostatnio w dniu: 25-08-2008 18:04
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Aniu1980 to straszne co ci sie przydarzylo ,ja wiem jak sie czujesz bo sama stracilam dzidziusia 17 tyg .Ale po roku zaszlam w ciaze i mam 6 lat synka teras staralismy sie ponownie i mialam dwa razy ciaze pozamaciczna i stracilam jede jajnik .Bylam tez zalamana ale niepoddajemy sie z mezem i mam nadzieje ze doczekamy sie fasolki czego i tobie zycze z calego serca Mam 30 lat
|
|
|
|
|
|
|
|
dzieki keti31 za mile slowa.Ja mam 28 a moj M prawie 31.Musze w ktorys dzien usiasc i poczytac te zalegle posty nadrobic aby byc na bieżąco.
teraz ide zrobic mezowi kolacyjke zaraz wroci z pracy.Dobrej i milej nocy wszystkim _________________ ,,Spij Aniołku,,
|
|
|
|
|
|
|
|
Aniu pewnie, że Ci pamiętamy i bardzo mi przykro, że poroniłaś.
Nigdy nie wiem co pisać w takich chwilach ale trzymaj się i nie można się poddawać i trzeba się starać dalej.
Moja siostra też poroniła w początkach ciąży bardzo to przeżyła ale kiedy się pozbierała bardzo szybko zaszła ponownie w ciażę.
Buziaki kochana!!! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczyny witam nowe starające się bardzo rzadko zaglądam na forum ostatnio, bo kiepsko się czuję, tzn z dzidzią wszystko ok.
Anulka to bardzo przykre co cię spotkało, nie ma na to słów pocieszenia Musisz być silna i dalej dążyć do celu, na pewno Ciebie tak jak i wszystkie tu dziewczyny spotka to szczęście
Trzymam za Was wszystkie kciuki kochane dziewczyny, bo z wami przechodziłam pierwsze problemy, rozterki i było lżej, mąz jest kochany, ale nie o wszystkim i nie zawsze można sobie pogadać
Czekam na nowe wieści że kolejnym z was się udało.
Megan i Magdzia25 czas już na was nie poddawać się i nie dołować mam nadzieję, że postaracie się już przenieść do wątku dla przyszłych mam i pociągniecie za sobą resztę dziewczyn
Pozdrowionka i buziaczków tysiąc _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Aniu. Bardzo mi przykro, że poroniłaś. Wiem co czujesz mnie spotkało to samo w 8 tyg. Głowa do góry następnym razem sie uda:) Ja też się już po tym pozbierałam i zaczęliśmy z mężem starania od nowa. Także życzę nam wszystkim, abyśmy wreszcie się doczekały upragnionej fasolki:)
Pozdrowienia i buziaczki
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj ANKA 1980 Bardzo mi przykro z powodu maleństwa. Z nami, napewni będzie raźniej i łatwiej znosić te wszytkie smutki
A u mnie bez zmian, @ trwa... Zapisałam się do gin, ale ma wolne i dopiero na 29 września mnie zpisała. Albo będę po @ albo z fasolką
Pozdrowionka _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Aniu, ja jestem tutaj nowa ale to nie zmienia faktu, że nie wiem co sie działo wszesniej, poniewaz za nim dołączyłam do Was to poczytałam troszkę Jestesmy z Tobą po prostu trzymaj sie mocno:) pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej dziewczyny,
Nie wiem czy mnie pamietacie kiedys pisalam na forum (moze ze 3 razy), mam do was pytanie...otoz staramy sie o dzidzie z moim narzyczonym juz 2 miesiac...Nie chce sie nakrecac, staram sie wogle nie myslec co bedzie to ma byc...ale ostatanio zauwazylam ze cos ze mna nie tak, dziwne bole w podbrzuszu (mam lekko wydety) i piersi czasami bola (sutki pieka) poniewaz okres mam nieregularny (ostatnio mialam 27 dni, generalnie 28,29 dni) dzisiaj gdzie jest moj 29dzien nie mam okresu, myslalam ze bede miec wczesniej @ a tu nic...wiec zrobilam rano test ciazowy z porannego moczu..ale tego porannego moczu nie mialam zbyt wiele wiec wyszly mi 2 kreski z czego ta nieswiadczaca o ciazy blada i ta swiadczaca jeszcze bladsza, ogolnie sa 2. I teraz nie wiem czy jestem czy nie???ahhhh jak ja bym sie tak nie stresowala i umiala normalnie sikac na testy....(ogolnie zawsze mam taki problem, tak samo bylo z badaniem moczu )Mysle czy by nie powtorzyc testu znowu jutro rano????co wy generalnie myslicie o tym? dzieki za odpowiedz i pozdrowienka;) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|