|
|
|
|
|
|
Hejka, już jestem!!!
Co do tych starań to myślę, ze nie ma regóły tak jak już wcześniej pisałam. My próbowaliśmy już i w każdy dzień płodny, co drugi i 3 razy w ciągu tych dni- niestety żaden sposób nie przyniósł rezultatu.Jedni zachodzą przy dużej czestotliwości wsółżycia a inni właśnie przy mniejszej. My w tym cyklu przytulaliśmy sie 10, 12 ,14 i 17 dnia- zobaczymy.
Z tym ,że 10, 12 to było super a ten 14 i 17 to tak już mniej, bardziej z obowiązku niestety:-(
A wy dziewczyy zawsze macie tę samą ochotę????
Magdzia25 i Megan co z Wami???? _________________
edytowany: 2 razy | przez Królewna | ostatnio w dniu: 16-07-2008 16:37
|
|
|
|
|
|
|
|
Mamunia*31, mi kiedyś gin powiedział, żeby takie plamienia liczyć jako 1-wszy dzień cyklu. Myślę jednak, że najlepiej jak skonsultujesz to ze swoim bo chyba warto byłoby się wybrać z tym pytaniem.
Dziewczynki z mdłościami, na pewno dużo w tym prawdy, że po części podświadomie mogą one występować. U mnie na przykład występują kiedy się bardzo denerwuję, nie raz nawet potrafię zwymiotować więc w tych ciążach to już powinnam być ze 100 razy jakby brać to taką miarą
Dla świętego spokoju dobrze byłoby abyście wybrały się do swojego internisty. Lepiej to sprawdzić niż noce spędzać na domysłach.
Annett, kochana jesteś i bardzo dziękuję Ci za te miłe słowa pod moim adresem.
Co do mojej sprawy to plamień na razie brak i @ też. Teraz tak sobie pomyślałam, że te plamienia mogły być spowodowane ostrym seksikiem porannym dopiero teraz na to wpadłam
Poczekamy zobaczymy ale coś czuję, że @ nadchodzi bo tak mnie dziś popołudniu zaczął boleć krzyż na dole, że ledwo siedzę.
Dawno nie miałam aż takiej huśtawki hormonalnej i z takimi przypadłościami. Myślę, że ostatni stres właśnie mi się odbija w tej postaci. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
A u mnie dziś znów pogorszenie nastroju. Jak sobie myślę o tej kolejnej wizycie w piątek to cała aż chodzę. Jutro żeby się odstresować idę do koleżanki i będę tam siedzieć pół dnia. Ona ma na mnie dobry wpływ.
U mnie z przytulaniem to jest tak, że nigdy praktycznie nie udało się nam odczekać cztery dni przed dniami płodnymi żeby się plemniczki wzmocniły, a w dni płodne kochamy się też każdy dzień. Oboje mamy dość duży temperament i kochamy się praktycznie codziennie _________________
edytowany: 1 raz | przez Magdzia25 | w dniu: 16-07-2008 18:22
|
|
|
|
|
|
|
|
Podczepiam się pod temperament Magdzi25 ^^.
Od początku w ogóle naszego związku z mężem kochaliśmy się jak opętani...wszędzie i o każdej porze i tak zostało po dziś dzień Nie przypominam sobie abym w jakiś dniach miała mniejszą ochotę. U mnie utrzymuje się na tym samym poziomie niezależnie od dnia cyklu. Może można to podczepić już pod jakieś zboczenie... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Serenity mam nadzieję, że zboczenie to to jeszcze nie jest Wczoraj sobie obiecywałam, że seksu nie będzie przynajmniej do piątku jak mi lekarz powie co z tymi pęcherzykami. I oczywiście nic z tego. I wczoraj i dzisiaj był seksik Może to już faktycznie jakaś nimfomania _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczyny spokojnie, myślę, ze to żadne zboczenie.
Jak widać i Wy i Wasi mężowie macie takie potrzeby i myślę, że można Wam tylko pogratulować, że tak się dobarliście.
U nas jest troszkę inaczej, ja mam mniejsze potrzeby od męża.
Dziś tak poczytałam starsze informacje na forum i zauwązyłam, że wielu kobietom się udało także za pewien czas i nam się uda( krótki czas) i przejdziemy do innego wątku.
Paulinko za Ciebie trzymam szczególnie kciuki bo długo już czekasz na dzidzie i wiele przeszłaś więc kolejną osobą z dobrą wiadomością musisz być włąśnie TY:-) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Haha...dokładnie tak samo my sobie nieraz obiecujemy, że tak dla przykładu zrobimy sobie przerwę, no bo przecież nie można tak w kółko I tak jak mam silną wolę (skromność ) i jak się zawezmę na coś to nie popuszczę to potrafiłam rzucić palenie 4 lata temu z dnia na dzień, tak niestety co do seksu, poddaję się do reszty, tak mnie mój ukochany zniewala. Ale przecież nie będziemy z tego powodu narzekać Magdziu25, cieszmy się ile się da bo nie wiadomo ile to potrwa Ach te feromony... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
hejka!
Ja dopiero wróciłam z pracy..całe życie z wariatami
Ja nadal nie mam @ (powinnam dostać 12)ale teścior wyszedł negatywnie więc się nie łudzę...Trochę pobolewa mnie brzusio i piersi-ale tak nie bardzo.Co do tych mdłości to ja nie wiem dziewczyny ale ja je tez mam i czasami pojawiają sie zawroty głowy...jakaś paranoja
Megi2511 życzę Ci żebys uporała się z tym złym nastrojem -będzie dobrze!!!! Oj widzę że ogniste dziewczyny na forum Ja chba sie tez do nich zaliczam... Co poradzic że to takie przyjemne
bużka.
edytowany: 1 raz | przez bobas | w dniu: 16-07-2008 20:03
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzień dobry kochane.
Widzę, że pod wieczór robi się gorąco .
Trochę się zasmuciłam Waszymi wypowiedzami. Kiedyś to tez był ze mnie "niewyżyty króliczek" a teraz masakra. Kochamy się wprawdzie dość często ale żeby to było jakieś tam cholernie przyjemne to bym nie powiedziała. Jest bo jest... Smutne to ale prawdziwe. Chyba nie dane będzie mi to inaczej odbierać. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Gagatka, pozytywne nastawienie buduje również sferę intymną. Tak więc na bok wszystkie smutki Nie ma tak, że coś jest nam nie dane. Nad każdą rzeczą trzeba w życiu popracować a przede wszystkim nie wpajać sobie myśli negatywnych.
A u mnie dziś @ ruszył pełną parą. Sprawa się w końcu wyjaśniła. Czuję taką ulgę bo ostatnio byłam strasznie spięta a dzisiaj już zadowolona i uśmiechnięta Tak więc żyć a nie umierać. _________________
|
|