|
|
|
|
|
|
Paulina ja mam tak póxno usg, bo mój gin był kilka dni na sympozjum naukowym, więc niestety nie miał jak mi zrobic badania.
Serenity a co u Ciebie? Dawno nie widziałam Ciebie na forum.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam nowe dziewczyny , Mam pytanie do tych co brały tabletki anty. czy po około 12 opakowaniach robiłyście jakąś przerwę w braniu np. 3 mies. czy cały czas przez tyle lat brałyście. Ja przynajmniej raz w roku robiłam 3 mies przerwy, żeby organizm trochę odsapnął
Megan, pamiętaj nie możesz okazać słabości. Bądź silna i postaw na swoim w końcu Ty też masz coś do powiedzenia w tym związku _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja przez 5 lat przyjmowania tabletek nie miałam żadnej przerwy. _________________
edytowany: 1 raz | przez Magdzia25 | w dniu: 03-06-2008 12:06
|
|
|
|
|
|
|
|
AGI3 starałam się być silna i jak zwykle zrobiło mi się przykro że tak na męża najeżdzam a przecież on chce dobrze i argumenty jakie mi przedstawia tez wydają mi się bardzo dobre. Tylko że ja nie chce mieszkać blisko teściów bo to będzie oznaczało katastrofe. Przecież jak zobaczy że my kredyt wzięliśmy to będzie ciągnęła z męża jak z krowy dojnej a dostępu do pieniędzy na remont gdy ja będe w pracy nie mogę, nie powinnam i nie chcę mu blokować tym bardziej że nie będe mogła wychodzić co chwile żeby mu te pieniądze wybrać. Mam nadzieje że rozmowa którą przeszliśmy znajdzie odzwierciedlenie w życiu codziennym i tak jak powiedział skończy z dawaniem kasy rodzicom.
Mam dosyć wszyscy nam się wtrącają w nasze życie teściowie, moi rodzice, jego siostra, moja siostra a my już normalnie nie mamy siły. Najlepiej by było wyprowadzić się gdzieś ale to raczej nie możliwe. W tych warunkach my nie mamy szans na normalne życie. Każdy wie lepiej czego nam trzeba i co jest dla nas najlepsze tylko że w tym wszystkim nie pyta się nas o zdanie. A i najlepszy tekst każdej z osób "zobaczycie że jeszcze powiem a nie mówiłam/em".
Co do tabletek to nie pzryjmowałam nigdy od 3 lat kochamy się z mężem bez żadnego zabezpieczenia i niestety do tej pory nie udało mi się zajść w ciąże. Fakt że nie pilnowlaiśmy dni płodnych ale przecież inni też nie pilnują i zachodzą. W maju przypilnowaliśmy wszystkiego jak trzeba i mam nadzieje że już nie długo będe się mogła pochwalić radosną nowiną. _________________ Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.
edytowany: 1 raz | przez megan_22 | w dniu: 03-06-2008 12:10
|
|
|
|
|
|
|
|
Megan masz rację, mieszkanie blisko teściów może być kłopotliwe. U nas najbardziej wtrącalińska jest babcia męża i jego siostra, która mieszka 2 kilometry od nas. Kiedyś przychodziła do nas codziennie na cały dzień, teraz troche rzadziej,bo ma małe dziecko, a jak przyjdzie to organizuje mi życie, to na spacer, to znów co innego. Nic nie mogę zaplanować, a głupio mi jej odmówić. Do tego ma zdanie na każdy temat.
W końcu dziś policzyłam, że mam 27 dc. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja NIE miałam żadnych przerw. no nic, mam nadzieje, że wszystko wróci do normy.
Ewcia, jak będziesz w Polsce to oto co powinnaś zrobić:
-badania hormonów: testosteron, tarczyca, prolaktyna, LH, FSH, morfologia, cytomegalia, różyczka, toksoplazmoza - można zrobić za jednym zamachem (trochę ci krwi upuszczą...) w 3 dc.
Porgesteron 7 dni po owulacji (jeżeli wiesz kiedy masz)
Z wynikami do gina (bez badań nie ma co iść bo pewnie i tak cie na te badania skieruje)
u gina:
usg dopochwowe - najlepiej wcelować koło 14 dc (okolice owulacyjne) żeby zobaczył czy pęcherzyki rosną i jakie jest endometrium.
Jak możesz wyślij chłopa na badania - może mu się wyniki pogorszyły (stres, tycie, mało ruchu itd).
ja badania rzrobiłam juz po 3 miesiącach starań, bo wolałam za wczasu wiedzieć czy coś jest nie tak niż próbować rok bez skutku. No i wyszło - za wysoki testosteron, ciut zbyt małe endometrium, jajeczkowanie było, ale wydaje mi się, że wczześniej miałam ze 2 cykle bezowulacyjne (przez ten głupi testosteron właśnie).
na forum gazeta.pl /zdrowie/niepłodność widziałam wątek o niepłodności wtórnej tzn. jak dziewczyny maja pierwsze dziecko a z drugim nie mogą zajść. Poczytaj może coś ci pomoże.
Mam jednak nadzieję, że zanim dojedziesz do Polski zafasolkujesz i nie będziesz musiała tych badań robić. Pozdrawiam ciepło. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Megan zawsze są jakieś wyrzuty sumienia, ale zobaczysz za jakiś czas spojrzysz na to wszystko z innej perspektywy Co do mieszkania obok rodziny, to nie jest to dobry pomysł zwłaszcza, że jak piszesz już się rodzina wtrąca do wszystkiego, no ale jak nie ma innego wyjścia to niestety trzeba się z tym pogodzić. Dziwię się, że skoro oboje macie dosyć wtrącania się do waszych spraw to Twój mąż jest taki uparty jeśli chodzi o mieszkanie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
AGI3 to mieszkanie to marzenie mojego męża dlatego tak bardzo chce je mieć. Jest duże i przestronne a co najważniejsze w samym centrum miasta obok jest park i plac zabaw, blisko przedszkole i po drugiej stronie jest szkoła (myśląc przyszłościowo o dziecku), dwa kroki do marketu, piekarnia i kawiarenka tuż przy samym domku więc zawsze świeże pieczywo i jest gdzie kawe wypić z ciastkiem nawet dla mnie wydaje się to świetne miejsce ale...no własnie pojawia się to ALE uważam że jest za dużo do zrobienia, mieszkanie tzreba wyremontować praktycznie od podstaw i jakoś nie moge sobie wyobrazić tego co mówi mąż że 3 miesiące i wszystko skończy tak jak będe chciała. On ma wyrysowany już projekt jak to będzie wyglądało: pokój dla dziecka, salon, sypialnia największe marzenie męża (wrazie 2 dziecka z sypialni zrobimy pokoik dla maluszka), łazienka z upatrzoną już przez nas kabiną prysznicową z bajerami, kuchnia duża i widna. I tylko przeraża mnie koszt tego wszystkiego, ja poprostu nie wiem czy my sobie poradzimy z takimi sumami bo oprócz remontu chcemy kupić jeszcze autko i ja jakoś nie potrafie tego wszytskiego tak sobie ładnie wytłumaczyć jak mąż. Niby zabezpieczenie jakieś tam mamy bo kawalerka w centrum stoji na męża więc jak teściowie....to kawalerke się sprzeda i spłacimy reszte kredytu ale o tym narazie nie chce myśleć. Mimo wszytsko za blisko będzie miała teściowa do nas a to jest pewna wojna i ja już to czuje przez skóre. Tzn nie będzie mieszkała tak blisko jak teraz że na jednym piętrze w bloku na przeciwko siebie bo wyprowadza się do naszej kawalerki 2 ulice dalej ale dla mnie 2 ulice to i tak za blisko. Nie wiem co mam myśleć i robić.
Madzia25 to mamy podobnie z tymi naszymi cyklami u mnie 26dc i już czekam na @ a raczej an jego brak. Kochana a jak sprawy w domku. Troszke lepiej?? _________________ Na świecie istnieje jedyna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać istotę, która kocha nas bezgranicznie.
edytowany: 2 razy | przez megan_22 | ostatnio w dniu: 03-06-2008 13:18
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tego co piszesz to mieszkanko jest bardzo fajnie usytuowane. wszędzie będziecie mieli blisko No ale jest ten minus teściowie za blisko mieszkają. Z tego co piszesz, to raczej przygotuj się na niejedną burzę w trakcie odwiedzin teściowej. Pamiętaj jedno, aby nie pozwolić sobie na to, aby teściowa Tobą manipulowała lub rządziła się w Waszym mieszkanku A jeśli chodzi o remont, to nie wydaje mi się aby skończył się on w 3 miesiące tak jak to obiecuje Twój mąż No chyba, że zatrudnicie ekipy, które będą coś robić w każdym pomieszczeniu _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
To ja już uciekam do domku za 5 minut, więc pewnie dopiero odezwę się jutro rano lub popołudniu Miłej reszty dnia życzę wszystkim _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
pomidorex dzieki za informacje sa dla mnie bardzo cenne. Ja tez mam taká nadzieje ze przed wyjazdem do domu bédé juz miala moja upragniona fasolké, ale zobaczymy co los dla mnie szykuje.Naczytalam sié na innym forum o tych tabletkach z wiesiolka i zakupiam je przez internet, i jeszcze tego castagnusa (bo mam bolesci przed @ i strasznie pobolewaja mnie wtedy piersi)wiec moze to usniezy moj ból i moze troche pomoze. Troche boje sie tego przyjmowac bo nawet niewiem czy powinnam bez konsultacji z lekarzem, ale musze zaczac jakos dzialac bo inaczej chyba oszaleje. Dobrze ze trafilam na te forum chociaz jest z kim pogadac i komu sie wyzalic
sorki za te bledy, ale ta klawiatura nie ma odpowiednika polskich znaków
|
|