|
|
|
|
|
|
P_aullina...właśnie tak czytałam Twoje posty i sie zastanawiam,mnie to samo pewnie czeka bo coś nie wierzę w swoje szczęście ...nawet nie mam iśc kiedy do ginekologa.Ale cóż jeszcze zobaczę w tym miesiącu jak nie wypali to sie zapiszę
Dziewczynki na pewno wszystko będzie dobrze
Buziaczki:*
Aaaa...właśnie jeszcze miałam powiedzieć ,że moja koleżanka dowiedziała sie dziś że po długich staraniach będzie mamą bliźniaków _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
pozdrowienia i gratulacje dla kolezanki
|
|
|
|
|
|
|
|
Paulinka nie stresuj się tak bardzo...wysika PRL po obciążeniu to nie koniec świata...mi lekarz powiedział że te leki na obniżenie to działają też w pewnym stopniu na poprawę owulacji...
u mnie efekt jest narazie dobry-wczoraj byłam na monitorowaniu i pęcherzyk ładnie urósł-13dc i wielkośc 27 mm- jutro jadę na kolejne USG żeby zobaczyć czy pękł...jeśli tak to jestesmy na dobrej drodze...a jeśli nie pęka to od nastepnego cyklu jak już urośnie to dostanę zastrzyk na pęknięcie i powinno być O.K..mam nadzieje...
acha dowiedziałam się również że testy po kazują ładnie owulacje a pęcherzyk nie pęka...
powodzenia _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam wszystkie gorąco.
Kochane najgorsze co może nas spotkać to "załamka", tak wiec głowy do góry (Paulinko słyszysz?!) i uzbrajamy się w cierpliwość (bo jak co to co ale jej to my kobiety mamy najwięcej)i oczywiście nie możemy zapomnieć o wierze
Idzie wiosna a wraz z nią nadzieje i bociany , które przylatują do nas (dowodem na to są nasze nowe mamusie). Tak więc głowy do góry i wypatrywać nadlatujące bociany... a napewno nam się uda.Musi
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam dziewczyny.
Cztery miesiące temu doszliśmy z mężem do wniosku, że chcemy mieć dzidzia no ale minęły już 4 miesiące i nic z tego nie wyszło. Każdy myśli, że to tak chop siup i jest i ja też tak myślałam dopóki sama nie spróbowałam. Dzięki Waszym postom stałam się trochę bardziej poinformowana w tym temacie i postanowiłam czekać na owulację (mam nadzieję, że dobrze określiłam dzień) i do dzieła. Teraz trzeba tylko czekać i myśleć pozytywnie, chociaż ostatnimi czasy trochę ciężko mi to przychodzi.
Pozdrawiam Wszystkie Mamusie i te starające się
i proszę dziewczyny nie łamcie się bo to i tak nam nic nie daje...jakiś czas temu o niczym innym nie myślałam tylko o dziecku i jak zobaczyłam gdzieś takiego maluszka to aż serce mi ściskało i łzy stawały w oczach, a jak przyszła @ to byłam wściekła. Teraz też nie jest ze mną najlepiej bo właśnie tydzień temu moja bardzo dobra koleżanka urodziła dzidziusia(oczywiście potwornie się cieszę)i dowiedziałam się też, że drugiej się udało zajść i czasami też myślę dlaczego to nie ja no ale pocieszmy się, że na każdą z nas przyjdzie kolej. Fajnie mi się tak mówi ale sama za bardzo nie mam nadziei _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
CZESC DZIEWCZYNY..... jak wam mija dzionek??? w czwartek ma byc podobno bardzo zimno ;-(((
|
|
|
|
|
|
|
|
cześć, mi bardzo leniwie, od rana z mężem leżymy w łóżeczku i oglądamy filmy na komputerze ale ja lubię tak spędzać weekend, chociaż 2 dni można się poobijać, bo od poniedziałku znowu do pracy i na wysokich obrotach, ehhh, dobrze że jeszcze tydzień i z mężem jedziemy na urlop do Zakopanego, już się nie mogę doczekać, a jak Tobie mija dzionek? pozdrawiam _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzieki za mile slowa. Staram sie nie zalamywac i wierze ze wszystko bedzie dobrze. Tylko ze mna jest tak, ze ja chcialabym JUZ, a niestety nie ze wszystkim sie tak da.....Nie moge sie doczekac srody i tej wizyty u lekarza.
O Wy leniuchy! A ja bylam dzis w pracy! teraz robie obiadek, potem mam gosci i nie mam czasu na lenistwo!
Ewelinko! A Ty sie leczylas na PRL?
Witaj Gonia, fajnie ze dolaczylas do nas. Razem jakos tak razniej _________________ Wiara, nadzieja i oczekiwanie....
|
|
|
|
|
|
|
|
Paulinko ja mam podniesioną PRL po MTC prawie 8 razy i dostałam 1/4 tabletki bromergonu na noc, wzięłam go 6 razy.Po wczorajszej wizycie dowiedziałam się też że ten lek wpływa na poprawę owulacji...mój pęcherzyk ładnie urósł a jutro sie dowiem czy równie łądnie pęka...jeśli tak to jest super,a jeśli nie to od następnego cyklu dostanę zastrzyk na pęknięcie...i wtedy ogień w sypialni...
a napisz mi jeszcze skarbie co Ty tam raz pisałaś o wynikach męża,że coś było za mało...?i jakie witaminki mu podajesz? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
p_aullina oj to masz pracowity dzień, obiadek dzisiaj mąż robi więc w ogóle mam dziś luz blues
gusia dobrze piszesz bocian przyleci do każdej z Nas tylko potrzebuje trochę czasu, bo do wszystkich na raz nie da rady po kolei
sylusia23 gratulacje dla koleżanki, a w którym tygodniu się dowiedziała że będzie miała bliźniaki? pytam się, bo u mnie są duże szanse na bliźniaki, w rodzinie męża jest ich sporo ja dopiero jestem w 5-6 tygodniu ciąży i na razie lekarz nic nie mówił o bliźniakach pewnie za wcześnie jeszcze
pozdrawiam _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ewelinko. Pocieszajace jest to co piszesz. Tylko, ze ja mam podniesiona po MTC ok 18 razy I nie za bardzo mam widoczny plodny sluz. A czy Tobie sie po bromergonie poprawil? Wyniki meza byly ogolnie chyba niezle (ale dopiero dowiem sie dokladnie we srode) a z tego co ja wyniuchalam to malo bylo plemnikow o prawidlowej budowne, bo 24% a zywych w ejakulacie 59%. Tylko nie mam pojecia jakie sa normy. A zazywa Salfazin L-karnityne i selen z wit E. Ten pierwszy juz chyba z 5 miesiac a reszte tak od polowy listopada. To mam nadzieje, ze teraz wyniki bylyby juz lepsze. Ale za zadne skarby juz moj maz tam nie chce isc,zeby sprawdzic _________________ Wiara, nadzieja i oczekiwanie....
|
|