|
|
|
|
|
|
Evita, ja tam trzymam kciuki za Ciebie, bo coś czuję, że z tego może się wykluć wielkanocnę "pisklę" jak tylko będziesz coś wiedziała daj znać na forum!
Ja nie mierzyłam nigdy temperatury, ale podobno te termometry owulacyjne z mniejszą, ale dokładnijeszą podziałką są dużo lepsze.
z tą owulacją to nigdy nic nie wiadomo - ja przeważnie miałam 32 dniowe cykle, a tu bach - w tym miesiącu organizm spłatał figla i będę miała 27-28 dni i dobrze że zrobiłam wczesniej test owulacyjny, bo inaczej bym moment przegapiła, zupełnie inna sprawa, że miałam starcie z moim mężem, więc seks w czasie oulacyjnym był tylko 2 razy i nie wiem co z tego wyjdzie.
to ja tutaj najstarsza jestem?? skończone 28 lat, ale z dzidzią czekałam aż wyjdę za mąż, żeby babcia mnie nie wyklęła z rodziny:)
tego leku dla męża nie kupuję, bo on ma bardzo dużo testosteronu i boję się że jak mu jeszcze ten lek dołożę, to mi zupełnie zdziczeje:) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomidorex ja pod koniec roku będę obchodzić 30. Ja tak dokładnie nie wiem kiedy miałam owulację bo testów nie robię. Domniemałam po temperatzurze i kłóciu jajnika, więc albo jajeczko dojrzewało albo była owulacja. A w ponad tydzień później miałam mocne bóle brzucha i różowe plamienie przez jeden dzień, więc sama nie wiem. Może ta grypa żołądkowa coś poprzestawiała. Po 3 dniach mialam skok temperatury a wcześniej wachała się od 36,5 do 36,7. I teraz nie wiem. Czekam do czwartku na @. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja tak sobie myślę, ze jestem już bardzo zmęczona.odpoczełabym sobie może wtedy by sie udało. tylko niestety jak narazie nie ma co mysleć o urlopie bo mi go niedadzą ( a zmęczenie przecież też ma spory wpływ.znowu łapie doła. ( _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tez Kasiu jestem już tym zmęczona chociaż staram się o tym nie myśleć, ale jak tu nie myśleć jak sie ma lekką pracę i jest dużo czasu na myślenie. Ja sie az boje najbliższych dni i taki jakiś strach czuję. Ja urlopu tez nie dostanę bo koleżanka właśnie miesiąc temu poszła na zwolnienie bo jest w 7 miesiącu ciąży i wróci dopiero za 1,5 roku. Byłam na pół etatu teraz jestem na cały. Jak się dowiedziałam o jej ciąży to cały wieczór wyłam, a ona bała mi się powiedziec bo wiedziała że się staram, aż w końcu sama zauważyłam że dziwnie wygląda i i zapytałam wprost. Była wtedy w 3 miesiącu. Tak wogóle to od 3 dni też mam doła bo zmarła moja przyszywana babcia i jutro pogrzeb na który niestety nie pojadę. Hmmm.... może to i dobrze. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Widze ze nie tylko ja mam jakis wydluzony cykl.
evita a robilas test? Moze powinnas. U mnie dzis 39dc. Nie mam zadnych objawow wymiotnych i zadnych oznak ciazy. Denerwuje mnie juz to czekanie. Kiedy szalalam z kochanym to @ byla regularnie. Teraz jak mielismy przerwe to sie spoznia To wszystko jest na odwrot
Sylwia78 przykro mi, ja nie dawno tez bylam na pogrzebie. To nic milego.
edytowany: 1 raz | przez KaskaZG | w dniu: 11-02-2008 16:24
|
|
|
|
|
|
|
|
Sylwia78 bardzo mi przykro z powodu pogrzebu
Powiem Ci, że miło że Twoja koleżanka właśnie nic nie mówiła żeby Tobie nie sprawić przykrości, u mnie niestety wszyscy wychwalają się, ciągle ślą mi fotki swoich ukochanych pociech, nie powiem miło mi że się chwalą, ale jak się wie, że ktoś nie może się starać a chce (bo ostatni cały rok, już chcieliśmy, ale nie mogliśmy z powodu leków jakie brałam) no i wtedy przykre, bo wydaje się jakby inni celowo, złośliwie to robili ;/ a lekkiej pracy to akurat Ci zazdroszczę, bo ja często nie mam czasu "podrapać się po głowie", w ogóle bardzo dużo stresów, co mnie bardzo martwi jak już będę w ciąży to bardzo nie dobrze dla dzieciaczka no ale nie można mieć wszystkiego _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Kangurek ludzie czasami nie zdaja sobie sprawy, ze nie swiadomie roba nam krzywde. Ja wciaz sluchalam tylko, kiedy dzidzia, juz czas, dlaczego sie nie staracie i takie tam podobne.
Teraz troche sie uspokoilo, chyba sie poddali albo zrozumieli ze gdzies tkwi problem. Jednak wszyscy Ci co maja swoje malenstwa czesto sie nimi chwala i wciaz opowiadaja.
Ciesze sie z ich szczescia ale czasami powinni wlasnie troche przemilczec.
|
|
|
|
|
|
|
|
nom, choć wiem że jak ja będę miała maleństwo czy jak będę w ciąży to też będę latała i wszystkim się chwaliła, hehe no niestety taka nasza natura, jak jesteśmy przeszczęśliwe to nie patrzymy na to że innych krzywdzimy.
w ogóle to trochę śmieszne, bo moja teściowa to już po roku bycia z jej synem się pytała kiedy będzie miała wnuka (jesteśmy już prawie 8 lat razem), pewnie dlatego że ja jestem jedyną osobą która może jej dać te wnuki _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
dziewczynki dziś odebrałam wynik prolaktyny i wynik mam 20 przy normie 25,jak sprawdzałamw necie to wynik jest dobry choć idealny jest do15??wiecie coś może na ten temat??czy to mogło mi się poprzestawiać po poronieniu(minęło już 6 m-cy)??
pozdrawiam _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ewelinka24 mysle ze juz minelo duzo czasu po poronieniu i organizm doszedl juz do siebie (czyli wszystko wrocilo do stanu przed poronieniem).
Jednak to tylko moje przemyslenia, napewno nic konkretnego. Ale 20 to dokladnie po srodku, wiec nie jest zle.
|
|
|
|
|
|
|
|
jeśli norma prolaktyny jest 25 to znaczy, że wszystko jest ok.tak mi sie przynajmniej wydaje. luuuuudzie jakie ja mam dziś chumorki i brzuch mnie boli jak na @, napewno niebedzie bo to dopiero za 2 tygodnie wypada _________________
|
|