|
|
|
|
|
|
doriska i zaskoczy...może już zaskoczyło nawet... i może już tak tych dni nie pilnuj a fasolka się pojawi...a tak w ogóle to robiłaś jakies badania czy narazie próbujecie????
KIKI no to więc..życzę ZDROWEJ PIĘKNEJ CÓRECZKI..z całego serca...A JAK NIE TO RÓWNIE CUDOWNEGO CHŁOPCZYKA CO TWOI CHŁOPCY..jakby nie było to będzie dobrze _________________
edytowany: 1 raz | przez klaudeczka | w dniu: 09-12-2008 18:00
|
|
|
|
|
|
|
|
witaj doriska nie poddawaj sie.takie zycie czasami splata nam figla,chcemy tak a wychodzi zupelnie inaczej.ja staram sie od czerwca i co tez nic smutna jestem ale walcze dalej.dobrze ze kupilas sobie kroliczka na pocieszenie.zrobilas sobie sama prezent bedzie dobrze mam nadzieje cicha ze w 2009 damy na swiat nasze malenkie istotki.trzymam kciuki za nas wszystkie.my niezafasolkowane by nam sie udalo..a tym ktorym sie udalo zycze z calego serca zdrowej dobrej ciazy,by malenstwa sie dobrze rozwijaly no i szczesliwego rozwiazania
|
|
|
|
|
|
|
|
a ja narazie spadam..mój synuś namówił mnie do gry w jakąś dziwną stonogę..ha..trzeba wypróbować prezenty od mikołaja...a mi tak nie dobrze...łeeeeeeee..ale idę pograć..czego się nie robi dla dziecka _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczynki no przecież trzy m-ce to nie długo
Ja staralam sie siedem m-cy zanim zaszlam w ciaze. Co prawda niektórym udaje sie szybciej,ale nie ma na to zadnej reguly.
Dlatego lekarze zlecaja badania dopiero po roku bezowocnych staran
Pozytywne myslenie to polowa sukcesu,na pewno uda sie nam wszystkim
|
|
|
|
|
|
|
|
klaudeczka masz racje pograj ze synem w gre ..czego my mamusie nie zrobimy dla swoich pociech..co nie..mam nadzieje ze tym razem sie udalo..a jak nie to bede miec strasznego dola..
edytowany: 1 raz | przez kiki750321 | w dniu: 09-12-2008 18:29
|
|
|
|
|
|
|
|
No mam nadzieje że nie ma na to żadnej reguły i to że nie zaskakuje po 3 miesiącach to nie objaw choroby czy przeszkód ale poprostu nieprzewidywalności ludzkiej natury.
Badań żadnych jeszcze nie robilismy, zgodnie z zasadą że dopiero po roku bezowocnych starań nalezy się badać, a więc narazie tak sobie na luzie próbujemy. To znaczy chciałabym tak na zupełnym luzie ale jak widać zaczynam się przejmować. Poza tym moje kochanie ma już synka z poprzedniego małżeństwa więc myslę że z Jego strony wszystko jest w porządku.
A kroliki sa genialne - jeden czarno - biały , a drugi calutki czarny. Ne mieliśmy w planach tego drugiego, ale kiedyś chcielismy mieć kota - właśnie całego czarnego - wiec jak ujrzałam tego królika to stwierdziłam ze to przeznaczenie i ze on musi byc nasz No i teraz jest wesolutko A jutro idziemy z nimi na szczepienia
|
|
|
|
|
|
|
|
Mysle tez,ze czasem warto troszke pomyslec racjonalnie,zanim napiszecie posty w stylu"staram sie od kilku m-cy i jak tym razem sie nie uda bede miec strasznego dola"
Tutaj na forum sa dziewczynki,ktore staraja sie od kilku lat, czasem przeszly naprawde okropne chwile,a mimo to sie nie poddaja...Malo tego naprawde pomagaja i wspieraja inne dziewczynki
Dlatego takie narzekanie jest wg.mnie nie na miejscu Mozna naprawde kogos bardzo urazic i zrobic duza przykrosc
Mam nadzieje ze ja nie obrazilam nikogo tymi slowami,bo nie to mialam w zamiarze
|
|
|
|
|
|
|
|
hej kobietki jestem ciekawa co myslicie na temat tego ze jesli kobiecie wychodza syfki to bedzie dziewczynka??????? jestem wysypana
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|