|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Pytam ponieważ w tym cyklu mierze po raz pierwszy tempke dokładnie i teraz mam 21dc i temp. 36,7 (waha mi się od 36,6 do 36,9) i właśnie się zastanawiam czy t normalne
klaudeczka dziękuje za te informacje _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
super agnieszko,,ja z moim M w poprzedni pon tak mieliśmy..cały dzień laby...sami..po południu tylko synek dołączył ale było fajnie..odpoczęłam strasznie!!!!!!!!mieliśmy wolne...potrzebne to jest strasznie..a co do uczelni ja pamiętam często miałam takie wyrzuty...bo nie raz olałam sprawę ale skończyłam bez problemu..także luzik..nie przejmuj się
MĘZATKA a gdzie mierzysz??? szkoda że nie wiesz jakś masz temp po @@ zaraz..ja około 36,4 !!ale jeśli masz podobną to wygląda na to że wsio OK!!!!!!!!!!! _________________
edytowany: 1 raz | przez klaudeczka | w dniu: 01-12-2008 10:52
|
|
|
|
|
|
|
|
klaudeczka mierze w pochwie. No właśnie nie wiem w następnym cyklu już będę wiedziała (czyli za jakieś 14 dni ) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
albo nie będziesz musiała już mierzyc..czego ci życzę ja to już obcykana jestem z mierzeniem zanim jeszcze się podniosę z łożka..zazwyczaj po 7 rano mierzonko...i właśnie zazwyczaj po owulce skacze o 6 kresek...a wieczorkami jak mierzę..w sumie nie wiem po co to się jeszcze o 4 krechy podnosi jeju jestem zdziwiona że tego @@ nie mam jeszcze..ale jak jutro już nie przyjdzie to będzie podejrzane..bo już na tą chwilę mi się spóźnia ale ....ja nie wierzę i tak...taka jakaś dziwna jestem....
powtarzam się..ale ...jakbym działała w same płodne to bym może i już tescior zrobiła ale my tak 2,5 dnia przed owulką..ja wiem że plemniki i 6 dni mogą przeżyć.zresztą lekarka mi tak pwiedziała ale...żeby akurat plemniki mojego M takie żywotne były!!!!!! ehhhhhhhhhh..coś nie wierzę jakby to widział co ja piszę..hi hi i dlatego widzisz nie jestem taka pewna coś tej ciąży ...
a no NIC do jutra się pewnie wyjaśni...ehhhh!!!! _________________
edytowany: 2 razy | przez klaudeczka | ostatnio w dniu: 01-12-2008 11:14
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
PYSIU słoneczko może owulkę będziesz miała później może i tak być..także jeszcze pęcherzyk urośnie..przecież wszystko jest możliwe..!!!!!!!!współczuję malutkiemu twojemu...mój już lepiej ale twój maluszek miał zapal.oskrzeli więc to tak szybko nie przechodzi cholera...ale przejdzie..mój jak miał to ponad miesiąc kaszlał.. astmy nie ma...a i tak zakupiłam taki lepszy inhalator i wtedy cały czas inhalacje i w końcu mu przeszło jakoś!!!!!wdychał pulmikort z kroplami berodual....jeju a ja mam nadz że też astmy pysiu nie mam miałam robioną spirometrię i wsio ok...i może źle się wyraziłam moze to nie duszności ale po prostu robi mi się na maxa gorąco że chętnie bym sie rozebrała do naga.... pysiu ale ja nie wierze że zafasolkowałam ..zobaczymy jutro...ale ciężki typpp ze mnie co...?? _________________
edytowany: 2 razy | przez klaudeczka | ostatnio w dniu: 01-12-2008 11:25
|
|
|
|
|
|
|
|
Pysiaku
Oj szkoda synusia że tak się męczy ja od dziecka też mam takie długie kaszle. Jak się zacznie to 2 miesiące potrafi mnie suchy kaszel trzymać.
Co do monitoringu - to może wolno rośnie ale rośnie, a razem z pęcherzykiem będzie rosła śluzówka. Może wyjątkowo późno będzie owulka. Ja myślę, że przez chorobę synka i stres z tym związany mogło ci się wszystko wydłużyć.
Pysiaku na wzrost śluzówki kup sobie complex witamy B. Na wzrost pęcherzyków niestety nie wiem co brać _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
klaudeczka.. każda co w ciąży na początku nie wierzy że mogła zajść.. także spoko... wierzę Ci, że nie wierzysz... Mnie póki brzuch nie zaczął rosnąć to nie wierzyłam... po każdym USG się uspokajałam na chwilkę.. a potem do następnego tez nie wierzyłam... Ale uwierz.. CUDA SIĘ ZDARZAJĄ.....
Pomidorku: on kaszle tak dziwnie.. już zapalenia oskrzeli nie miał w poniedziałek.. ale te kaszle są raz suche raz mokre... i tak mocno kaszle, że aż mu się na wymioty zbiera...
A moje pęcherzyki... no cóż.. szkoda gadać.. przez 5 dni urósł tylko 4 mm....to zdecydowanie poniżej wszelkich norm....Ale jeśli się tak zdarzy, że urosną później, to kiepsko bo @ wypadnie mi między świętami a nowym rokiem... BLEEEEEEE
Miałam nadzieję, że ten wiesiek też mi wpłynie na wielkość śluzówki.. I wiesz co.. tu w Niemczech nie wiem gdzie tą witaminę kupić.. może to śmieszne, ale oni nie znają leków po łacinie.. a mnie prościej jest po łacinie powiedzieć nazwę leku... oni tylko po swojemu germańskiemu tłuki jedne... jak można nazw leków po łacinie nie znać Mnie w szkole uczyli, że łacina jest oficjalnym medycznym językiem na całym świecie... Zapomnieli dodać, że oprócz naszych sąsiadów.... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie dziewczynki moje kochane
Pysiu nie martw się, będzie ok. Napewno się coś poprzestawiało bo naprawdę juz od dłuższego czasu przechodzisz duży stres. Nie pisałam długo, gdyż znowu byłam zawalona pracą, ale myślałam co tam u Ciebie i Twojego synka . Wierzę, że w końcu wszystko się unormuje, powoli małymi kroczkami, ale napewno.
Pomidorku jak sie czujesz? Jak Franio?
Kama no Ty to masz dzisiaj humor hihi. Jesli dobrze pamiętam to jesteś z Poznania? Jak tak to w sobotę byłam niedaleko Ciebie lub może obok Ciebie Koleżanka zaproponowała, że zastąpi mnie w pracy w sobotę a ja mam jechać z mężulkiem w delegację. No to się ucieszyłam i jechałam. Nawet nie było mi ciężko wstać o 3 rano bo lubię takie podróże.
A ja dzisiaj mam 1 d.c. , ale nie popsuło mi to humoru ponieważ chyba w ten weekend juz po części będziemy się wprowadzac do nowego mieszkanka i mam nadzieję że już w tym cyklu coś zmajstrujemy.
Klaudeczka mi to wygląda na fasolkę _________________
|
|