Kobiecy Katalog

 Baza kalorii

Kalendarz dni płodnych (2)

Hej Ania,

Swieta racja, ja tez wirze ze wszystko jest ustalone z gory, i jak ma byc to bedzie.

Test? Musze leciec do apteki, bo nie mialam kiedy, a nie wiem czy na lunchy bede miala chwilke, bo biore tylko pol godzinki ( potrzebuje kasy przed swietami). ale jak cos sie wyjasni dam znac.

Ja wiem ze to dziwne, ale ja po urodzeniu czulam straszna pustke, mialam malenstwo obok siebie, ale czegos mi brakowalo, tego dziecka ktore roslo we mnie przez 9 miesiecy,jak by mi polowe narzadow wyjeli,
Nie moge powiedziec co czujesz, bo ja dziecko mialam przy sobie, ale mysle ze to ta sama pustka, wiem ze to smieszne, ale przez 5 miesiecy go czulam kazdego dnia, kazdej godziny, a tu nagle,,,,,,

to przchodzi, wiem ze u ciebie to jeszcze psychiczna pustka, ale z tym tez sobie dasz rade, widze ze jestes silna,

A teraz sie usmiechamy , wszystko przed nami.

Ja tez moze i tak mysle ze gdzies to jest ustalone...ale dokladnie tak ja ty to czulas ja czuje jakby czesc mnie bezpowrotnie odeszla...Mhm..ja mimo to ze wsciekam sie na Boga za to ze mi go zabral modle sie o jego duszyczke...Paradoks...No ale nie moge udawac ze czuje inaczej...te dwie sesje psychologiczne zzarly mi 300 zl a nie pomogl mi nic a nic pieprzy mi farmazony tyle co on mowi to ja sama wiem...Wy mi lepiej pomagacie...Serio...Wiecie bylam zla bo moja kuzynka cieszy sie ze ma malego ale narzekala ze rodzila 12 godzin...a ja marze o tym zeby nawet 20 rodzic ale zeby przytulic malenstwo zeby bylo zdrowe...i mowie jej ze to cudowne 12 godzin bolu a nie chcialaby pol godziny czyszczenia przezyc wiedzac ze nie ma szans ze przytuli swoje dziecko....ale ta co tego nie przeszla...albo nie jest w stanie sobie wyobrazic straty nie zrozumie tego...ech...
_________________
Jestem Mama!!!!!

Hej dziewczyny widze ze znow sie uzalacie...Dlaczego nie umiecie sie przystosowac do sytuacji i zyc normalnie.Jak bedziecie cos chcialy na sile to nigdy tego nie dostaniecie...

Mezetaka

My sie nie uzalamy, a powiedziala bym ze to ze Marta o tym juz tak latwo(no powiedzmy) pisze to juz bardzo bardzo dobrze. I moze to lepsze niz psycholog.

Marta a ta twoja kuzynka tak? to chyba troszk enie tego jest, porod to nie spacer po parku z ukochanym ale ciezka praca, ale zeby nazekac, no prosze,,,,,,,,,,,,,, co znie nie tak, wszystkie kobiety ktore znam zapominaja o bolu w monencie ja zobacza swoje male szczesie.

A czyszczenie jest okropne to sie zgadza, mnie po porodzie nawiedzona ordynator, chciala zabic, to byl dopero bol, porod to pikus-spacer po parku- wsadzial mi lapy, drutu, patyki, jakies narzedzia z wacikami, scierkami-nie wiem do konca co i pucowala jak sedes, sorry za okreslenie ale tylko tk to moge porownac, szorowala mnie w srodku tak jak ja jade ze szczota po sedesie-ona nie miala wybielacza.

ojc ale nie o tym

Jak pisalam na poczatku-Marta tobie juz lepiej prawda????? Ja wierze ze tak!

hej dziewczyny!!Marta z tym kolejnym zajściem w ciąze to jest różnie-mój lekarz dał mi zielone światełko po drugiej miesiączce-i tak też zaczęliśmy ale się nie udało bo wczoraj dostałam okres...ale ogólnie jestem dobrej myśli....
_________________

Zaczynam sie zastanawiac jak duze znaczenie ma humorek i podejscie naszych mezow,

Moze oni tez za bardzo sie martwia, przejmuja, i dlatego nam nie wychodzi, moze faktycznei czasem czuja sie jak bysmy kochaly sie z nimi tylko poto by zajsc w ciaze.

Moze maja jakies kompleksy, ze to przez nich, ze to oni nie moga nam dac dziecka, ?

Moj maz powiedzial ze nie czul by si edluzej mezczyzna gdyby sie okazalo ze nie moze miec dzieci, ze jest bezplodny.

Moze w nich lezy przyczyna(po czesci, lub w niektorych przypadkach oczywiscie), my tylko mowimy o sobie, ze musimy przestac myslec o dizecku, ze nastawienie itp. a co z nasza druga polowa?

Hej dziewczyny.
Gusia ja nie kupilam tego testu owu i w tym miesiacu jujz nie ma sensu, bede szukac w przyszlym po miesiaczce (oby jej nie bylo).
Jola faktycznie przeszlas koszmar, u mnie nie bylo tak strasznie. Najgorsze bylo, ze pani gin czyscila mnie na zywca, bo pani ktora mnie znieczulala nie mogla sie wkluc w zyle.
Wkluwala sie w cztery miejsca zostawiajac ogromne cztery siniaki a w tym czasie mnie czyszczono.
Ja bylam juz po zabiegu, a ta nadal probowala mnie znieczulic, koszmar.
Skoro mowicie, ze wszystko jest juz ustalone z gory to mam nadzieje, ze w tym miesiacu ustalono, ze nam sie uda.
Moj juz chyba zmeczony traktowaniem Go jak plemnikodawcy.
Dzis mam 15 dzien cyklu i chcialabym probowac, ale moje kochanie jakies przygnebione i widze, ze nie ma ochoty.
I co tu zrobic, pewnie nawet kolacyjka nie pomoze. A mi szkoda miesiaca. Co tu robic???

Ja posylam mojemu mezowi smsy: ze mam na niego straszna ochote, ze usiedziec tu nie moge , ze jak do dorwe to,,,,,, i rozne takie, i powiem wam ze dziala,

Moj maz ma ocote zawsze, ale wiadomo, kazdy ma gorszy dnie, nie codzien biega za mna po domu, obeje bywamy zmeczeni, ale zachecanie go daje skutki, wiem ze w tedy ma ochote i ze nie moze sie dovczekac, wysyla dziecko szybciej spac, i caly czas zagaduje,

wiec moze nad nimi trzeba systematycznie pracowac, i dac im odczuc kazdego dnia ze sa nam potrzebni, ze jest nam razem wspaniale, i ze sa majlepsi na swiecie( a tego oczekuje kazdy jedem mezczyzna)




Ja rodzilam bez znieczulenia, zgodzilam sie tylko na znieczulenie miejscowe do szycia( a trwalo to rowna godzine, i znieczulenie po pol przestalo dzialac)

Jesli moge cos doradzic tpo zeby twoj maz nabral ochoty zrob cos tylko dla niego cos szalonego...poczuje ze nie tylko na dziecku ci zalezy ale i na nim i na jego mprzyjemnosci... Jola dokladnie Kasia tak samo mi niby 3 znieczulenia dawali ale ja wszystko czulam i widzialam i dobrze to okreslilas jak czyszczenie kibla doslownie szarpanie i wkladanie dziwnych przyzadow...masakra...:Lezysz i myslisz ze juz po juz nie ma dziecka juz go nie wezmiesz na rece nie usmiechnie sie do ciebie nie uslyszysz od niego mamo i lzy same plyna potokami a lekarz ci mowi nie pani pierwsza nie ostatnia inni maja wiecej poronien to plod nic takiego... Och....No wlasnie ja wiem ze to nie spacer przez park ale zeby deklarowac ze drugiego dziecka nie chce bo 12 godzinny porod to cos okropnego...dziwne troche
_________________
Jestem Mama!!!!!

Jola poslalabym mu slodkiego SMSa ale prawie zawsze jestesmy razem w domu (teraz tez, tylko on cos tam dziala na podworku z bratem).
Marta postaram sie cos wymyslic, ale brakuje mi czasami pomyslow.

Tak z tym czyszczeniem przeszlysmy cos okropnego.

Dziewczyny powiem Wam, ze dla mnie nie wazne ile bede rodzila, byleby dzidzia byla zdrowa, a ja wtedy bede szczesliwa. Wiem, ze porod jest bolesny bardzo, ale szybko sie o tym zapomina.

Ale mnie boli dziwnie brzuch, napewno nie na miesiaczke.

Hej Kasia a co tam u Ciebie??Moj maz ustalil ze bedziemy sie kochac od poniedzialku do piatku co drugi dzien a w weekend oba dni no i sie zgodzilam...

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB