
|
 |
|
|
|
|
Oj, to wielkie sorki - tyle razy rozmawiamy na ten temat, a ja nie potrafię słuchać  ...interesuję się własnym tyłkiem...
Pysiu - to jaki plan obmyśliłaś....test czy spokój i nadzieja
Pomidorku - najwazniejsze, że ktos bliski się pojawi i nie będzie tak źle  _________________ 
edytowany: 1 raz | przez Kama75 | w dniu: 12-11-2008 9:34

|
|

|
 |
|
|
|
|
Siemka kobietki
Ja dzis testu nie robilam do piatku czekam,zawzielam sie i juz
KAMA  jutro robie rogaliki ,jezeli @ nie przyjdzie
Izunia  znowu mam tyle samo na koncie
Pomidorku  mam nadzieje ze wszystkie dolaczymy do grona zaciazonych czyli  ciezarowek
Pysia  miejmy nadzieje
No dziewczynki ja na chwile zmykam do sklepu musze isc,pozniej zagladne do was  _________________ To co Cie nie zabije to Cie wzmocni...

edytowany: 3 razy | przez malutka25 | ostatnio w dniu: 12-11-2008 9:40

|
|

|
 |
|
|
|
|
KAMA fiu fiu heheheeh chyba za daleko mieszkam bo zadne ptaszki do mnie nie dolatuja  POMIDORKU ostatni mialam 26 a tak bywaly i 28 dniowe zreszta dupppa @ poprostu mi sie spoznia i tyle  wlasnie mnie zaczol brzuch bolec wiec lada chwila dostane i trudno sie mowi  _________________ 
edytowany: 1 raz | przez izuniabkw | w dniu: 12-11-2008 9:37

|
|

|
 |
|
|
|
|
kama:  <bum bum po tyłeczku> zawzięłam się i koniec.. jestem na testy obrażona... łykam witaminki i czekam... he he.. ale kolo piatku może sie odobrażę....zastanowię się....
malutka: ja mocno trzymam kciukaski...
to tan piateczek taki jak poprzednia sobota będzie z tymi teścikami... he he
 _________________

|
|

|
 |
|
|
|
|
No ja tu chce jakieś pozytwyne wiadomości- malutka, izunia, Pysiak - teściki w dłoń !!!
Bo się przez was denerwuje, a nie mogę się denerwować
a poza tym wiecie że ciężarówce się nie odmawia...bo was myszy zjedzą  hihihihi (ostatnio to głowny argument działający na mojego męża  ) _________________

|
|

|
 |
|
|
|
|
Pomidorku ja narazie sie boje zrobic tesciora ,a zamierzam jutro jechac do szpitala,wiec moze mnie na miejscu zbadaja _________________ To co Cie nie zabije to Cie wzmocni...

|
|

|
 |
|
|
|
|

|
|

|
 |
|
|
|
|
malutka: musieliby ci krew zbadać... może om to powiedz.. będziesz pewniejsza....
Pomidorku: my ci nie odmawiamy.. odwlekamy w czasie tylko to co nieuniknione..... _________________ 
edytowany: 2 razy | przez pysiaktl | ostatnio w dniu: 12-11-2008 9:46

|
|

|
 |
|
|
|
|
Izunia, Malutka teraz Wasza kolej - trzymamy wszyscy kciuki.
Kama - masz rację co do mnie - ja po prostu taka juz jestem - chciałabym podchodzic do tego jak większosc z Was. Moze z czasem sie naucze. Juz zawieźliśmy nasionko miska do laboratorium juz o 2 bede miala wyniki. Misiek cos burczał jakie to upokarzające ale zrobi wszystko dla dzidzi. No i po południu odbieram cytologię. Cieszę sie ze cos z tym w ogóle robimy, działamy. W nastepnym cyklu postanowiłam: powtórzyc prolaktyne i działac dalej  . _________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
edytowany: 1 raz | przez MORELKA27 | w dniu: 12-11-2008 9:46

|
|

|
 |
|
|
|
|

|
|

|
 |
|
|
|
|
bezka
Izunia: co ty tam masz???? _________________ 
edytowany: 1 raz | przez pysiaktl | w dniu: 12-11-2008 9:47

|
|