|
|
|
|
|
|
Haj . W końcu udało mi sie znaleźc troche czasu zeby do Was wpasc. Pomidorex jak ja zostawiłam swoja sukienke w komisie w innym miescie bo u mnie niestety nikt nie chciałprzyjac takiej drogiej sukni, pani miala zadzwonic jak sie sprzeda lub wypożyczy. Ale nic cisza. Jak przy okazji moja mama akurat byla tam przejazdem zaszła do tego salonu a mojej sukni nie ma - pyta sie gdzie ona jest, no i okazało sie ze ktos wypozyczył juz, wiec widzisz jak to jest. Podejrzewam ze juz kilka rzzy mogła byc wypożyczona ale jak sam nie sprawdzisz to sie nie dowiesz. I wypłacono mi połowe kasy za suknię, a druga połowe mam dostac w grudniu - mam nadzieje ze dostane. Bo tak wszedzie oszukuja ze szok! _________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
edytowany: 1 raz | przez MORELKA27 | w dniu: 27-10-2008 10:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomidorex, Pysia, Megan dziękuje za życzenia rocznicowe, mam nadzieję, że wszystkie się spełnią
A mi mąż właśnie napisał sms, że obiad na 13.30
Jeszczedziewczyny dostałam wysypki, ale tylko na prawym cycku _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Magdzia25: a może czymś nowym się posmarowałas i to alergia... weź sobie wapno i zobaczysz czy ci przejdzie..
A obiad to on sam zrobi??? Czy dla Ciebie taka informacja, że wróci o 13.30 i masz się do kuchni juz teraz udać?? _________________
edytowany: 1 raz | przez pysiaktl | w dniu: 27-10-2008 10:49
|
|
|
|
|
|
|
|
A gdzie tam sam zrobi. To ja ma się do kuchni udać i o 13.30 czekać z cieplutkim obiadem. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
pysia- no właśnie wkładu własnego nie mamy - musileibyśmy sprzedać mieszkanie, a teraz nie jest za dobry moment na sprzedaż...ale są banki które nadal wkładu własnego nie wymagają.
morelka- no nieźle cię załawtili w tym komisie. Mam nadzieje, że otrzymasz całą kwotę.
Magdzia- ale ten twój mąz ma z tobą dobrze:) _________________
edytowany: 1 raz | przez pomidorex | w dniu: 27-10-2008 11:03
|
|
|
|
|
|
|
|
Helooooooooooo dziewczymki, no od teraz jestem do Waszej dyspozycji Witam wszystkie foremki i ciężarówki
Chyba nic nie przegapiłam...acha....dużo szczęścia i jeszcze wielu lat spędzonych ze sobą z okazji rocznicy - Madzia i życzę Tobie, abyś popołudnie spędziła z mężusiem w lepszym nastroju i wrzuć na luz- zrób mu ten cholerny obiadek i pokaż na co Cię stać A on może cie jeszcze dzisiaj zaskoczy
Widziałam przez moment Izunie - hejka i powodzonka u lekarza _________________
edytowany: 1 raz | przez Kama75 | w dniu: 27-10-2008 11:08
|
|
|
|
|
|
|
|
Magdzia25: ja bym rozważyła dzisiaj dwie opcje: restauracja... wkońcu dzisiaj wasza rocznica... zrób mu niespodziankę... dzisiaj nie musisz nic gotować... lub usiąść na kanapie i o 13.30 zapytać się gdzie ten obiadek, o którym pisał w SMS... że nadal czekasz.... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomidorex kochana - tak, tak przyjechał bardzo zmęczony Nie było celu krzyczeć i wydzierać się na niego, że tak późno. Ta praca jest na razie chwilowa więc niebawem wszystko wróci do normy - mam nadzieję...hehe
A u Ciebie czytam, że w szystko w porządalu To bardzo się cieszę i niech brzusio sobie rośnie
Pysia - a jak Tobie wczoraj się spało, wzięłaś się po 22 za chłopa _________________
edytowany: 1 raz | przez Kama75 | w dniu: 27-10-2008 11:26
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomidorex: ja od czasu do czasu "pozwalam" mojemu męzczyźnie aby mi odpuścił gotowanie i sprzątanie... chłop tez czasem musi sie wykazać... trzeba mu to umożliwić... musi czuć się potrzebny hi hi
Kama75: nic mi sie nie chciało wczoraj.. ale przedwczoraj w 3333 dni po ślubie i owszem.... Połechtałam go komplementem i rzucił się na mnie, nie dając mi nawet dojśc do słowa...
Izunia nadal czekamy na wieści... _________________
edytowany: 2 razy | przez pysiaktl | ostatnio w dniu: 27-10-2008 11:49
|
|