Ja też sterasznie boję się pajaków i węży...aż mnie dreszcze przechodzą ...coś strasznego...tez zawsze uciekam i wzywam wszystkich na ratunek. A kiedyś w domu odwiedził mnie taki duzy pająk.Miałam łóżko koło okna i na firance siedział. Pisałam sobie jakieś notatki jeszcze przed snem i coś mi mignęło patrze a to tarantula...wszystkich w klatce pobudziłam tak zaczęlam krzyczeć
a ze nie było zadnego faceta w domu to wzięłam z siostrą odkurzacz, ona oczywiście trzymała rurę a ja tylko włączyłama później rzuciłyśmy odkurzącz w kąt i ja się do niego nie zbliżałam pzrez całe dwa tygodnie, az mi przeszło i maiałam pewność że worek został wyrzucony:) nie jestes sama
pozdrawiam