|
|
|
|
|
|
Panicznie boję się pająków, nigdy w życiu nie wzięłabym do ręki tarantuli
w domu jak znajdę pająka to uciekam z pokoju i wzywam męża na ratunek, dobrze że on nie boi się tych potworów...
a wy macie jakieś fobie? _________________ Pozdrowienia dla Misia
|
|
|
|
|
|
|
|
Fobią bym raczej nie nazwała tego co czuję jak np widzę pająki. Boję się ich po prostu, brzydzę... Wogóle nie lubię owadów itp... Dreszcze mnie przechodzą jak się na to gdzieś natknę...
Czasami też czuję lęk przed wysokością... ale to nie ten straszny tzw lęk wysokości... Po prostu jak czuję się niepewnie... np w górach tak miałam na wakacjach, jak wchodziłam po śliskich kamieniach, nie wiedziałam gdzie postawić nogę, a dół był daaaleko... Wtedy takie COŚ chwilowe mnie ogarnia, ale przechodzi...
I boję się być sama w lesie... niektórzy lubią chodzić tak na spacery. Ja też, owszem, ale NIGDY sama...Raz, że nie mam orientacji przestrzennej, dwa panicznie boję się kleszczy, trzy słyszę od razu jakieś trzaski i wyobraźnia działa...
Boję się też, jak jestem sama w domu. Zwłaszcza w nocy... Wtedy chcę jak najszybciej zasnąć. Moze to głupie, ale boję się nawet wtedy wstać do łazienki
To nie są fobie... ot, takie strachy... ale każdy jakieś takie pewnie ma... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tez panicznie boje sie pajakow,ale tylko tych grubych.Sa obrzydliwe.Te z dlugimi nogami mi nie przeszkadzaja.Boje sie czasami,kiedy jestem sama w domu,jest noc-no wyobraznia dziala.A najgorzej jest kiedy obejrze jakis horrorowaty film,wtedy to nawet obecnosc meza nie pomaga
Jesli chodzi o leki to taki skryty lek przed przyszloscia.Nigdy nie wiadomo,co nas czeka. _________________ "Kochać to znaczy powstawać...jak mówi jedna pieśń...
Uwierz"
|
|
|
|
|
|
|
|
Heh... mój mężczyzna pasjonuje sie pająkami... koło mojej głowy, przy łóżku w terariach mieszkają sobie 3 ptaszniki w tym 2 z gatunku lasiodora-drugie co do wielkości na świecie... na razie na ręku miałam tylko małego brzdąca po kilku wylinkach, w późniejszym czasie nie planuję już brania na ręce, bo te zwierzaki nie oswajają się z człowiekiem-nie rozpoznają właściciela, a ukąszenie nie jest przyjemne choćby ze względu na rozmiar kłów-nie mówiąc już o konieczności wycieczko do szpitala... poza tym to jednak pająki i zawsze trzymam jakiś dystans-moje ulubione pieszczochy to nie są...
A jeśli chodzi o strachy na lachy, to bałabym się stanąc sama w nocy w lesie, lub... o dziwo w mieście-sama nie wiem co gorsze... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
1. Pająków- normalnie mam zryw do ucieczki jak jakiegos zobacze;) ale moja kumpela to dopiero agentka:) zanim jej powiesz ze pająk jest nie daleko niej lepiej sie odsunac na kilometr i dopiero ja o tym poinformowac inaczej grozi stratowaniem
2. Burzy- to jest prawdziwa fobia;/czasami nie moge az oddychać taki czuje ucisk w piersi:(
3. Wysokości- to samo, tylko, ze wtedy tak mnie zamuruje, ze ani w tył ani do przodu, albo ani do góry ani w dół. Jakbym była z kamienia. Tragedia byłam kiedyś w górach i jak wyszłam na odkrytą powieszchnie i miałam przejsc wąską drogą..stanełam, zaczełam płakać. Ale ruszyłam.
4. Silny wiatr-mam wrażenie, ze zaraz coś sie oderwie moze dach albo cos zbije mi szybe-wiem ze to moze kogos smieszyc ale mi nie jest do smiechu..
5. Głebokości- nie pójdę tam gdzie nie ma ludzi w wodzie, na samą myśl, ze bym miała dryfowac po morzu czy oceanie dostaje dreszczy, tak samo jak wyobrazam sobie statek i jego dolna czesc pod wodą..brrrr az mnie ciarki przeszły..myśle ze bym chyba utoneła ze strachu.. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
fintifluszka jak możesz spać z takimi wielkimi pająkami? a jakby w nocy wyszły z terarium?
ja nie cierpię pająków i innych owadów i strasznie się ich boję, a jak jakiś trafi do mojego pokoju to zaraz łapię za odkurzacz i wciągam go do środka, po czym od razu wyrzucam worek, nie wiem jak można kochać takie wstrętne robaki podziwiam Cię fintifluszka, bo ja umarłabym na zawał
|
|
|
|
|
|
|
|
ja kiedys wciągnełam taka bestie odkurzaczem a skubany sie wygramolił coz to był za krzyk... niestety wrocil do worka a rure zatkałam siatka foliowa ufff _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Moją jedyną fobią są właśnie pająki ale do tego stopnia, że jak jakiegoś spotkam to nie jestem w stanie go zabić - jeżeli jest duży - tylko kładę na niego jakąś miskę a potem wołam męża On z kolei nie lubi ich zabijać tylko wywala je na pole a mnie szlag trafia bo przecież zaraz wejdą z powrotem tym bardziej że mieszkam w domu.
W lecie nie zostawiam nigdy otwartych na oścież drzwi bo się boję, że wejdą a już szczególnie pilnuję tego przed deszczem. Wtedy to dopiero przychodzą wielkie! masakra. Mam nawet na nie specjalną nazwę "deszczowce"
Fintifluszka jesteś dla mnie niesamowita ja bym nie weszła do tego samego pokoju gdzie znajduje się takie terrarium.
Dla mnie to jest coś czego nie przeskoczę _________________ całusy kosmo
edytowany: 1 raz | przez kosmo | w dniu: 03-04-2007 16:14
|
|
|
|
|
|
|
|
1)burza
2)czasem po horrorze jak ktos mnie straszy z rodziny jak musze w nocy isc np. po cos do kuchni po ciemku
smiejcie sie smiejcie ale coz kazdy ma jakiegos bzika... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
pająków strasznie się boję, już na samą myśl o pająkach mam dreszcze, a jak kiedyś oglądałam horror z pająkami w roli głównej to myślałam, ze umrę ze strachu, a później całą noc myślałam, że spacerują po podłodze _________________ Pozdrawiam - Dalia
|
|
|
|
|
|
|
|
heh ja pajakow sie nie boje , w sumie one bardziej boja sie ludzi niz nam sie to wydaje aczkolwiek nie pałam az tak ogromna checia aby je hodowac czy zbierac je gdzies po katach w mieszkaniu. bje sie za to wody .. nie wiem sama dlaczego ale boje sie glebokosci nie umiem w sumie plywac probowano mnie keidys nauczyc i taka mi zrobil psikusa wpadlam innym razem omalo sie nie utopilam. poza tym ogien i burza. niom i mojego ciemnego pokoju ale to uraz z dziecinstwa kiedy brat schowalk sie za fotel a ja weszlam do ciemnego pokoju a on wyskoczyl z krzykiem. balam sie wteyd ze jakis potwor czy wampir mnie zabierze heh w sumie cos do tej pory mi z tego zostalo.
|
|