Alternatywą dla budowy komina oraz bałaganu, jaki się z tym wiąże może być tzw. biokominek. Daje nie tylko prawdziwy płomień, ale również znakomicie dociepla pomieszczenie. Wielką zaletą biokominków jest możliwość ich instalacji wszędzie tam, gdzie tradycyjne rozwiązanie jest niemożliwe, na przykład w miejscach posiadających zwykły system wentylacji. Co równie istotne, biokominki są bezpieczne i przyjazne dla środowiska.
Zamiast tradycyjnego drewna spalane jest w nich specjalne, płynne biopaliwo o dość wysokiej wydajności (litr starczy na utrzymanie płomienia przez 2-4 godziny). Nie wydziela ono dymu ani sadzy. W czasie spalania wytwarza się natomiast para wodna, przyjemnie nawilżająca pomieszczenie.
Plusy i minusy
Proces spalania odbywa się bez udziału drewna, co jest ekologiczne i po prostu wygodne. Możemy wybrać biokominek z wmontowanym nawilżaczem, do którego wlejemy różne olejki eteryczne. W ten sposób piękna woń wypełni cały dom. Większość biokominków z powodzeniem może być stosowana w mieszkaniach. Tak jak każde rozwiązanie, biokominek ma również swoje minusy. – W przeciwieństwie do tradycyjnego komina, ogrzeje tylko pomieszczenie, w którym się znajduje, a nie cały dom. Biopaliwo jest też ciągle dość kosztowne – mówi Marek Wełeszczuk z firmy MULTI przyjemność budowania, zajmującej się profesjonalnym doradztwem w zakresie budowy domu. – Mimo tego, trudno nie dostrzec zalet biokominka. Oprócz aspektów ekologicznych, odpadają problemy z sadzą, pyłem, właściwym utrzymaniem instalacji i składowaniem drewna – wymienia M. Wełeszczuk.