|
Dzieje rodzinne pokrywają się nieuchronnie z ówczesną, skomplikowaną historią Polski. Wspomnienia sięgają od lat przedwojennych przez okres wojny, po lata 60-te.
Szatkowska perfekcyjnie oddaje specyfikę tamtego czasu, przedstawia historię barwną, pełną drobiazgów, jednocześnie wierną faktom. Przez karty książki przewijają się postacie historyczne, oraz zwykli ludzie; znajomi i przyjaciele autorki. W każdej z tych postaci odbija się jakaś część dziejów Polski i Europy. Najważniejszą rolę odgrywa w książce matka autorki, Zofia Kossak-Szczucka, której działalność staje się punktem odniesienia do własnego życia Anny Szatkowskiej.
Niewątpliwym, dodatkowym atutem wspomnień jest przejmująca, zarejestrowana dzień po dniu, szczegółowa relacja z Powstania Warszawskiego. W obrębie książki znalazły się bowiem obszerne fragmenty dziennika spisywanego kilka tygodni po upadku Powstania.
O autorce:
Anna Szatkowska – pochodzi z rodziny Kossaków. Dziadek był bratem malarza Wojciecha, ona sama jest córką Zofii Kossak-Szczuckiej - autorki powieści historycznych, publicystki, aktywnej działaczki społecznej. Anna Szatkowska wyjechała wraz z matką za granicę już w 1945 roku. Obecnie mieszka w Szwajcarii.
Annę Szatkowską poznałem w głębi okupacji niemieckiej, przed prawie sześćdziesięciu pięciu laty, jako uczennicę Gimnazjum Sióstr Niepokalanek w Szymanowie. Byłem bliskim Współpracownikiem jej matki Zofii Kossak-Szatkowskiej, w tajnej organizacji katolickiej Front Odrodzenia Polski (FOP) i przy organizowaniu akcji pomocy prześladowanym Żydom. Zawarta wtedy znajomość z Anną należy do rzędu cennych przyjaźni mojego życia.
Książka "Był dom..." stanowi dla mnie jednak swoiste objawienie. Sztukę prostego, sugestywnego opowiadania o dramatycznych faktach przeżywanej historii II wojny światowej i jej następstw posiadła bowiem Anna w stopniu znakomitym. Okazał a się kolejną utalentowaną przedstawicielką rodu Kossaków. Zawdzięczamy jej pasjonujący w swej szczerości i jasności obraz, świadectwo życia Zofii Kossak i jej najbliższych w dobie wielkiej próby serc i sumień, w Polsce ciemiężonej i walczącej, wśród wielu ludzi, których już nie ma między nami.
Władysław Bartoszewski
|