|
Oto trzy podstawowe elementy budujące trójkąt bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Najważniejszym elementem tego trójkąta jest oczywiście świadomy kierowca – jego kondycja psychofizyczna, koncentracja i umiejętności, wynikające z doświadczenia, znajomości przepisów ruchu drogowego i taktyki jazdy. Drugim elementem zapewniającym bezpieczeństwo na drodze jest sprawny samochód. Trudno zatrzymać auto kiedy nie działają hamulce. Trudno skręcić, kiedy nie działa układ kierowniczy. Trudno zobaczyć przeszkodę, kiedy nie działają światła. I w końcu, nie ma mowy o bezpieczeństwie bez dobrej jakości dróg. Na ich stan nie mamy wprawdzie bezpośredniego wpływu, ale to właśnie oznakowanie, jakość nawierzchni i sposób organizacji ruchu może zadecydować o bezpiecznym dotarciu do celu. Tylko razem te trzy elementy mogą zbudować stabilną konstrukcję trójkąta bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
1. Kierowca
Kondycja psychofizyczna
Fundamentem bezpieczeństwa podróży jest świeży umysł. Nie chodzi tylko o zachowanie trzeźwości (alkohol, narkotyki) w obawie przed „problemami z Policją”. Niezwykle niebezpieczna jest jazda po zażyciu leków, które obniżają sprawność psychofizyczną kierowcy. Szkodzi także popularny „kac” i oczywiście niewyspanie. Każdy z wymienionych czynników fizycznie uniemożliwia prowadzenie auta lub osłabia percepcję kierowcy na tyle, że jazda staje się niebezpieczna.
Elementem, który istotnie wpływa na bezpieczeństwo jazdy jest oczywiście wzrok kierowcy. Ważna jest zatem nie tylko ostrość widzenia, ale także swoboda patrzenia, czyli – w razie potrzeby – dobre okulary słoneczne.
Niezwykle istotna jest również koncentracja w czasie jazdy. W zasadzie żaden człowiek bez odpowiedniego treningu nie potrafi w pełni koncentrować się nad tym, co robi przez cały czas wykonywania danej czynności. Rzecz w tym, aby się temu bezmyślnie nie poddawać. Doskonałym pretekstem do odwrócenia uwagi od tego, co dzieje się na drodze jest oczywiście rozmowa przez telefon komórkowy, ale nie tylko. Dekoncentracji sprzyja manipulacja radioodtwarzaczem, poprawianie własnego wyglądu, przeglądanie ulotek rozdawanych na skrzyżowaniach, czy wreszcie „billboardowe pułapki” o treści i formie opracowanej tak, aby przyciągnąć uwagę.
|