|
Ale na jedno na pewno nie będziesz miała wpływu: na pogodę. Choć latem prawdopodobnie będzie ciepło, a zimą najprawdopodobniej - zimno, całkowitej pewności nie możesz mieć nigdy. Dlatego warto wiedzieć, jak przygotować się na pogodę i niepogodę, na słońce i deszcz, na temperatury wysokie i niskie. Oto nasz poradnik...
Gdy ciepło wiosną czy latem i gdy na niebie nie ma żadnej chmurki, łatwo jest się opalić i spocić, zwłaszcza podczas ślubnej sesji zdjęciowej. Chroń skórę twarzy ramion odpowiednim kremem z filtrem słonecznym - najlepiej takim, który daje długotrwałą ochronę, by nie nabawić się poparzeń. Aby na zdjęciach wyglądać świeżo, zadbaj też o odpowiedni podkład pod makijaż, który zmatowi skórę.
Deszcz i wilgotne powietrze mogą zniszczyć Twoją fryzurę ślubną - pod wpływem wilgoci włosy kręcą się i zwijają, dlatego poproś fryzjera o utrwalenie uczesania specjalnym sprayem zabezpieczającym włosy przed wchłanianiem wilgoci z powietrza, a jeśli przygotowujesz uczesanie w domu, zaopatrz się w odpowiedni kosmetyk sama.
Jeśli pada (i jeśli z emocji ślubnych możesz się rozpłakać!), powinnaś też pomyśleć o odpowiednim makijażu oczu, koniecznie więc zaopatrz się w wodoodporny tusz do rzęs. Najlepiej w kolorze czarnym. I najlepiej wypróbuj go przed ślubem, żeby się upewnić, że naprawdę jest on tak odporny na deszcz i łzy, jak zapewnia producent.
Skoro jesteśmy przy temacie deszczu - na wszelki wypadek, by makijaż nie spłynął wraz z kroplami deszczu, nałóż na twarz podkład, który utrzyma się wiele godzin. Jest to praktyczne rozwiązanie nawet na słoneczną pogodę - dzięki niemu będziesz miała pewność, że Twój makijaż utrzyma się na twarzy pomimo wielu pocałunków.
Do ślubnego bagażu podręcznego (szminka, transparenty puder i chusteczki pochłaniające sebum) - czyli torebki, którą zabierzesz na ceremonię, wrzuć także odświeżający spray do twarzy. Nie tylko pomoże Ci on ochłodzić policzki rozpalone od emocji, ale też sprawi, że Twój ślubny makijaż będzie wyglądał świeżo, a ponadto dostarczy skórze twarzy energii i witamin.
Jeśli wybrana przez Ciebie suknia ślubna jest bez rękawów i odsłania ramiona, zadbaj o skórę pod pachami - może nawet skorzystaj z zabiegów oferowanych przez gabinety kosmetyczne - najlepiej kilka tygodni przed ślubem. Na dzień ceremonii wybierz raczej dezodorant o subtelnym zapachu, żeby nie kłócił się z perfumami oraz by jego zapach nie męczył ani Ciebie ani gości.
Na wszelki wypadek przygotuj sobie ładny parasol. Niech będzie dobrany do stylu sukni, niech będzie kobiecy, niech będzie ozdobą. Z takim cudnym parasolem będziesz wyglądać szałowo i - kto wie - może nawet będziesz zadowolona, że pada. Za to jak o nim zapomnisz, nie dość, że będziesz moknąć, to jeszcze ktoś może Cię poratować parasolem zupełnie nie stylowym, albo - co gorsza - czarnym!
|