|
To pokazuje, jak źle się dzieje z naszymi pieniędzmi przymusowo wpłacanymi do ZUS-u i OFE. Trudna do rozwiązania jest sytuacja z ZUS-em, bo obecnie wpłacane składki od razu trafiają do obecnych emerytów. Oblicz swoją przyszłą emeryturę w kalkulatorze Money.pl. Na naszym koncie są pieniądze wirtualne, które nie są inwestowane, a jedynie indeksowane o specjalne wskaźniki. W zależności od tego, ile tych wirtualnych pieniędzy nazbieramy, taką emeryturę dostaniemy, ale z pieniędzy pochodzących ze składek wówczas pracujących osób. Prościej wygląda sprawa z OFE. Problem bowiem nie jest w tym, że są one źle zarządzane, ale prawo nie pozwala im optymalnie zarządzać naszymi pieniędzmi. Ustawową są zmuszone do tak bezpiecznego inwestowania, że aż mało efektywnego.
Nie warto pocieszać się tym, że choć emerytura będzie niższa od ostatniej pensji, to za 4 tysiące da się wyżyć (mniej więcej taką kwotę dostani zarówno pani Magda jak i pan Mariusz). Warto pamiętać o inflacji. Dziś o 4 tys. zł emerytury marzy nie jedna starsza osoba, ale za ćwierć wieku nie będzie to wcale pokaźna kwota. Zakładając, że inflacja przez najbliższe dziesięciolecia średnio rocznie wynosić będzie tylko od 2 do 3 proc., to po 25 latach za 4 tysiące złotych będziemy mogli kupić tyle, ile dziś możemy za 2 - 2,4 tys. zł.
Dziś za 4 tys. zł można kupić 4 pralki, a gdy pani Magda będzie przechodzić na emeryturę, starczy jej na dwie pralki i zapas proszku.
Pan Mariusz również dostanie około 4 tys. emerytury, jednak za 42 lata. Wtedy za emeryturę w tej wysokości będzie mógł kupić jedną pralkę i zostanie mu jeszcze na proszek.
KOMENTARZE
Bartosz Chochołowski, Money.pl
Obliczenia przedstawione w tekście oparte są na szacunkach - wynagrodzenia mogą rosnąć szybciej lub wolniej, fundusze mogą przynosić większe lub mniejsze zyski. Tak więc na emeryturze możemy być biedniejsi lub bogatsi, niż wynika to z naszych wyliczeń. Jedno jest jednak pewne - będzie źle, wątpliwość dotyczy tylko tego, jak bardzo.
|