Bielizna to jej tajemna broń, która sprawi, że z przebojowej bizneswoman może stać się zmysłową kocicą.
Niewątpliwym wydarzeniem tego miesiąca był pokaz kolekcji Triumph International. Wspaniałe, eleganckie wnętrza hotelu Sofitel Victoria gościły niezliczone grono partnerów handlowych firmy i specjalnie zaproszonych dziennikarzy, ciekawych jak będzie prezentowała się najnowsza kolekcja marki Triumph na wiosnę/lato 2007.
Pokaz okazał się wielkim sukcesem, był ucztą dla ducha i ciała. Zgromadzeni goście mogli podziwiać nowe kolekcje bielizny dziennej, nocnej oraz kostiumów kąpielowych.
Triumph tradycyjnie pomyślał o kobietach w różnym wieku, mających różne potrzeby i upodobania. Jedne modele urzekały subtelną prostotą, inne kusiły kolorowymi deseniami, nie zabrakło nowości we wzornictwie i najświeższych rozwiązań technologicznych, jeszcze inne prezentowały nowe oblicze klasyki. Bogactwo wzorów, fasonów i barw zachwyciło widzów, co nie było zaskoczeniem – Triumph przyzwyczaił nas już do znakomitego wzornictwa idącego w parze z zaawansowaną technologią.
Pokaz, któremu za oknem towarzyszyła niemal jesienna plucha przeniósł widzów w tajemnicze zaułki Montrmartu, paryskiej dzielnicy, gdzie kobieta jest muzą artystów, uwielbianą, czczoną i kochaną. Triumf miłości – Triumph de l`amour to właśnie live motiv pokazu – show. Doskonałe tancerki z Węgier – pokazały różne oblicza kobiety. Począwszy od spowitej w koronki, atłasy i jedwabie femme fatale, po niewinnego aniołka w bieli, przez hurysy z odległej Arabii, aż po dynamiczne tancerki jak z Moulin Rouge. Finałowy kankan poderwał publiczność.
Dodatkową atrakcją pokazu było wykonanie na żywo, przez jedną z tancerek utworu z musicalu Moulin Rouge – wspaniała aranżacja poparta doskonałą choreografią wzbudziła wielki aplauz.
Uczestnicy spotkania syci wrażeń i zapoznani z przyszłorocznymi trendami w bieliźnie resztę popołudnia spędzili na rozmowach. Z komentarzy można było wywnioskować że: przyszłoroczna kolekcja, to będzie kolejny sukces marki Triumph.