|
Następnie organizatorzy eksperymentu uciekli się do podstępu – podane te same sześć win, ale tym razem z odrobiną neutralnego w smaku czerwonego barwnika spożywczego. Tym razem, ci sami kiperzy użyli zupełnie innych słów dla opisu aromatów – “drewniany,” “garbnikowy” i “mocny” – to są określenia używane do opisu win czerwonych. Kiedy poproszono ich o identyfikację win, wszyscy błędnie podali odmiany czerwonych winogron, niektórzy posunęli się nawet do bardziej szczegółowych opisów win, które właśnie spróbowali. Jednak, gdy powtórzono eksperyment zawiązując kiperom oczy, uzyskano ponownie poprawne odpowiedzi.
Nasze odczuwanie aromatu to coś więcej niż suma wszystkich doznań i wrażeń przekazywanych przez wzrok, smak i węch. Nasz mózg jest znacznie bardziej wyczulony na zmiany składu molekularnego tego, co odczuwamy nosem i językiem niż na to, co wąchamy lub smakujemy – na przykład, kiedy żujemy gumę, smak „znika” po kilku minutach, ponieważ mózg „przyzwyczaja się”: do niego. Jeżeli zmienimy „sygnał” docierający doń z języka, na przykład pijąc łyk lekko osłodzonej wody – odczuwanie smaku gumy zostaje natychmiast przywrócone. Dziedzina odczuwania aromatów jest jedną z najbardziej ekscytujących gałęzi nauki – jest dla nas obietnicą odkrycia jeszcze lepszych sposób produkowania wspaniałego jedzenia.
|