|
Fakt, że konsumenci często wybierają produkt kierując się jego zapachem nie jest zaskoczeniem dla ekspertów z Centrum Zapachów Henkla. Ludzie coraz częściej oczekują zapachu, który będzie umilał nawet te mniej lubiane zajęcia, jak sprzątanie, mycie naczyń czy pranie.
„Zapachy mogą wywołać istną eksplozję emocji. Dlatego są tak ważne w naszych produktach!” – mówi Frank Rittler starszy perfumiarz z Centrum Zapachów Henkla. Do dziś są one powszechnie uważane za wskaźnik czystości i higieny. Jak tak naprawdę pachnie czystość? Każdy kraj ma na to pytanie inną odpowiedź.
Te same substancje mogą posiadać zupełnie inny zapach, zależnie od tego, w którym miejscu świata je spotkamy, bowiem to klimat i wilgotność wpływają na rozwój zapachu. Profesjonalnych perfumiarzy ten fakt nie dziwi. Prowadzone przez Henkla badania konsumentów pozwalają precyzyjnie określić, jakie zapachy są pożądane w danym kraju. „W Stanach Zjednoczonych pranie ma pachnieć piżmem i wanilią. Dla Niemców byłoby to nie do pomyślenia” – mówi Frank Rittler.
W Polsce, jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Henkla, użytkownicy płynów do płukania tkanin wolą zapachy delikatne i bardziej świeże niż kwiatowe. Świeżość po polsku to zapachy morza, wody, świeżego powietrza. W żadnym wypadku nie powinny być one przesadnie mocne.
Najnowsze trendy
„Obecnie moda zmierza w kierunku bardziej naturalnych, aczkolwiek bardziej złożonych zapachów, takich jak „Fresh Breeze” (swieża bryza). Nasi konsumenci stali się bardziej wymagający” – opowiada Rittler.
|