Roztrwonić urodę można z różnych powodów. Uzasadnionych i wydumanych. Ale skutek ten sam. Wczasy odchudzające. Dwie kobiety, które kryją wiele w nadmiarach swoich sylwetek. Obie wytresowane, by dobrze wyglądać. Usiłują lepiej żyć. Choć nie zawsze z przekonaniem. Starania o lżejsze ciała utrudniają ciężary z przeszłości.
Schudnąć! – cel życiowy przyświecający trzydziestoparoletniej, gniewnej i zasupłanej Baśce. Schudnąć? – zastanawia się starsza o kilkanaście lat, pogodna i pozornie spokojna Janina. Obie mają problem z nadwagą, ale na wakacjach bardziej niż ciało, leczyć będą duszę.
Anna Fryczkowska, autorka książki, we wstępie pisze:
Nie ja jedna żałuję, że nie dano mi możliwości przeredagowania własnego życia, albo wręcz przejścia go od początku, z większą wiedzą i doświadczeniem, dzięki czemu za drugim razem mogłabym uniknąć mylnych wyborów i kretyńskich błędów.
Na szczęście mogę dać taką możliwość moim bohaterkom. Po co? A dlatego, że mój debiut, „Straszne historie o otyłości i pożądaniu” miał rozmaite zalety, ale i liczne wady pierwszej książki.
Ta powieść powstała z tamtej. Jest jednak od niej grubsza i mądrzejsza, zupełnie jak dzisiejsza Anna Fryczkowska jest grubsza i mądrzejsza od tamtej.
To nie jest ta sama książka. Jest tylko do niej podobna, jak dojrzała kobieta do młodej dziewczyny. Tak. Nadal uważam, że potyczki kobiet z ich własnymi ciałami to bardzo ważny temat. Zarówno w życiu, jak w literaturze.
Książkę „Z grubsza Wenus” poleca Katarzyna Miller – psychoterapeutka, pisarka, poetka:
Świat potrzebuje kobiet. Wszystkich. Nie dajmy się wcisnąć w jeden wymiar. Ani psychiczny, ani fizyczny. Ta książka opowiada o piekle kobiet zbudowanym na zniewoleniu kulturą, ale mylonym z własną wizją szczęśliwego życia. Ale nawet w piekle jest promyk nadziei.
O autorce:
Anna Fryczkowska - pisarka, autorka scenariuszy. Z wykształcenia italianistka, obecnie studiuje gender na Uniwersytecie Warszawskim. Laureatka głównej nagrody na Festiwalu Literatury Kobiecej „Pióro i Pazur” w 2013 r. „Z grubsza Wenus” jest jej piątą powieścią.
Powieści „Z grubsza Wenus” szukajcie w dobrych księgarniach!