|
To najlepsze otwarcie w filmografii reżysera, najlepsze otwarcie roku i najwyższy wynik otwarcia polskiej produkcji, po pierwszym weekendzie, od września 2012 roku i premiery „Jesteś Bogiem”!
„Każdy kolejny film Wojtka przyciąga do kin coraz większą liczbę widzów, więc to nie jest tak, że w u nas ludzie chodzą tylko na kino typowo komercyjne. Nie! Oznacza to, że w Polsce jest widownia, która chce oglądać takie filmy. Która wymaga i chce, by i od niej wymagano.” – mówił przed premierą „Pod Mocnym Aniołem” Robert Więckiewicz.
Sukces „Anioła” w stu procentach potwierdził słowa aktora i pokazał, że popularność Smarzowskiego nieustannie rośnie. „Wesele”, przy otwarciu 20 848 widzów, obejrzało w kinach 195 608 osób, „Dom zły” przyciągnął 223 303 widzów (otwarcie 33 337). „Róża” otworzyła na 72 920, gromadząc łącznie 430 620 widzów, a „Drogówka”, po udanym debiucie (176 732 widzów), przekroczyła milion widzów – dokładnie 1 015 418. „Pod Mocnym Aniołem”, z najlepszym otwarciem w dorobku Smarzowskiego – 253 937 widzów w premierowy weekend – przesuwa tę granicę jeszcze dalej, potwierdzając mocną, rynkową markę reżysera.
Osiągnięty w trzy dni wynik jest nie tylko najlepszym otwarciem tego roku, deklasującym wyczyn dotychczasowego numeru jeden – „Wilka z Wall Street” (147 774 widzów), ale również najwyższym wynikiem polskiej produkcji, po pierwszym weekendzie, od czasów „Jesteś Bogiem”. Oznacza to, że od września 2012 (16 miesięcy!) żaden polski film nie miał tak efektownego debiutu na naszych ekranach.
Otwarcie „Pod Mocnym Aniołem” równie spektakularnie wypada na tle zagranicznej konkurencji. W ostatnich dwóch latach było zaledwie sześć filmów (m.in. „Hobbit”, „Skyfall”, „Madagaskar 3”), które mogą pochwalić się lepszym osiągnięciem. Ze Smarzowskim przegrały takie superprodukcje, jak: „Iron Man 3” (wynik otwarcia 235 634 widzów), „Epoka lodowcowa 4” (239 587), „Igrzyska Śmierci 2” (195 202), czy „Kraina Lodu” (150 605).
|