|
Widzowie długimi oklaskami uhonorowali obecnych na pokazie reżysera, odtwórców głównych ról oraz Lecha Wałęsę wraz z żoną. Wydarzenie na gorąco relacjonuje Grażyna Torbicka:
„To był na pewno bardzo ważny wieczór na weneckim festiwalu, niezmiernie istotny dzień dla polskiej kultury. Film został bardzo ciepło przyjęty przez publiczność. Po zakończeniu projekcji na uroczystym pokazie specjalnym publiczność natychmiast wstała, odwróciła się w stronę loży, gdzie siedzieli Andrzej Wajda, Robert Więckiewicz, Agnieszka Grochowska oraz państwo Wałęsowie, na stojąco, przez kilka minut biła brawo. Po wyjściu z seansu z ekipą telewizyjną zapytaliśmy kilka osób o ich wrażenia z filmu. Powtarzali, że najnowszy obraz Wajdy bardzo im podobał i wywołał duże emocje. Film odebrali przede wszystkim jako opowieść o człowieku, który wierzył w wolność i tą wiarą zaraził innych. Starsze pokolenie widziało w obrazie swoją młodość, młodsze odebrało go jako życiową wskazówkę, potwierdzenie wiary w to, że jeśli rzeczywiście masz w sobie pasję, charyzmę i zdecydowane poglądy, jesteś w stanie osiągnąć bardzo dużo.”
Festiwal Filmowy w Wenecji to początek międzynarodowej kariery filmu. W najbliższym tygodniu będzie prezentowany na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. Do polskich kin film trafi 4 października 2013.
W filmie „Wałęsa. Człowiek z nadziei” Andrzej Wajda odważnie łączy epokowe wydarzenia z tym, co prywatne, wręcz intymne. Przedstawia historię wielkich przemian, która przetoczyła się nie tylko przez zebrania partyjne, wiece i Okrągły Stół, ale także przez jedno z mieszkań na gdańskim osiedlu z wielkiej płyty. Próbuje uchwycić fenomen przemiany prostego, skupionego na codzienności człowieka w charyzmatycznego przywódcę. Po „Człowieku z marmuru” i „Człowieku z żelaza” film zamyka tryptyk, w którego centrum jest człowiek podejmujący walkę z niesprawiedliwością. „Wałęsa. Człowiek z nadziei” to opowieść o czasie, w którym walka ta zwiastowała zmiany w całej Europie i pozwalała odważniej spojrzeć w przyszłość. To historia człowieka, który nie tracił nadziei. W filmie zobaczymy także Macieja Stuhra, Mirosława Bakę, Cezarego Kosińskiego, Dorotę Wellman. Autorem zdjęć jest nominowany do Oscara za „Pianistę” Paweł Edelman. Scenariusz napisał Janusz Głowacki.
|