Oj, ja mam okropne wspomnienia co do takich preparatów do golenia... żel, pianka, krem...dla mnie to tak samo straszne
Dawno kupiłam sobie piankę Veet, tak chyba tą... Taka straszna chemia w niej była, że przez kilka miesięcy nie mogłam sobie poradzić ze skórą...tak miałam podrażnioną... :/ No ale na pewno miał na to wpływ fakt, że ja ogólnie mam wrażliwą skórę... Już sie wyleczyłam z takich kosmetyków
_________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."