|
|
|
|
|
|
Witam. Byłam u lekarza parę dni temu i okazało się ze mam PCOS.Bardzo się boję i jest mi okropnie źle bo chcemy z męzem zajść w ciążę .....nie wiem jak to będzie.Kobietki czy któraś z was też to ma? Jak sobie radzicie?
|
|
|
|
|
|
|
|
tyle wiem co przeczytalam wiecej nic nie slyszalam nigdy o tym eh te choroby...http://www.mamo-tato.pl/article_show.php?a_id=39&s_id=1&ss_id=3 _________________ POZDRAWIAM GOJDA.
|
|
|
|
|
|
|
|
elll_usa przy PCOS możesz mieć trudności w zajściu w ciążę, ale z tego co się orientuję, nie jest to niemożliwe, a rozmawiałaś z ginekologiem o tym, że staracie się o dziecko? _________________ Pozdrawiam - Dalia
|
|
|
|
|
|
|
|
Dalia rozmawiałam, tylko lekarz póki nie ma dokładnych badań, na które mnie skierował( bo postawił diagnozę po objawach)nie chciał rozmawiac zbyt szczegółowo. Ide na usg w pon i w srode do ginekologa- wtedy ma mnie zacząć leczyc, bo nie chciał w ciemno. Dobija mnie jednak jeszcze to, ze powiedział mi praktycznie wprost ze woli leczyć "prywatnie bo darmo to mu się nie chce" a mnie na leczenie prywatne nie stac. Obawiam sie tego, czy potraktuje mnie jak nalezy i nie zlekceważy.
|
|
|
|
|
|
|
|
elll_usa zrób usg i zgłoś się do niego w środę, zbaczysz co Ci powie, jeśli będzie nalegał na leczenie prywatne to znajdź innego lekarza, jeśli chcesz to powiedz skąd jesteś, to może któraś z forumowiczek zna dobrego lekarza, który leczy w ramach NFZ _________________ Pozdrawiam - Dalia
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem ze Zduńskiej Woli, niedużej mieściny. Faktycznie zastanawiam sie nad zmiana lekarza, ale uzalezniam to od tego, jak bedzie ta środowa wizyta wyglądać, jakie bedzie jego podejcie itp. Zobaczymy... A poza tym mam zamiar skonsultować sie mimo wszystko z innym lekarzem jak już będę miec wyniki
|
|
|
|
|
|
|
|
elll_usa napisała: |
Witam. Byłam u lekarza parę dni temu i okazało się ze mam PCOS.Bardzo się boję i jest mi okropnie źle bo chcemy z męzem zajść w ciążę .....nie wiem jak to będzie.Kobietki czy któraś z was też to ma? Jak sobie radzicie? |
Coś Ci powiem moja droga. Aż tak bardzo to Ty się nie przejmuj tym co mówią lekarze, bo przytoczę ci pewien przykład- mój własny z resztą.
Jakiś czas temu..może jakies półtora roku temu odstawiłam tabletki antykoncepcyjne. Zaczynałam myśleć o dziecku, chciałam się do tego odpowiednio przygotować. Kiedy posżłam na kontrolną wizytę u ginekologa okazało się, że "niby"mam zespół policystycznych jajników, dodatkowo lekarz wysłał mnie na badanie poziomu prolaktyny. Dodam, że powodem mojej wizyty u lekarza były bardzo nieregularne cykle.
Okazało się, że mam może trochę za wysoki poziom prolaktyny, ale główny problem rzekomo tkwił w moich policystycznych jajnikach. Lekarz stwierdził, że na razie jestem niepłodna i że leczenie może potrwać conajmniej jakiś rok. Byłam załamana, bo słyszałam jak czasem długo trwa leczenie niepłodności...
Lekarz przepisał mi Bromergon- szczerze mówiąc brałam go może jakiś miesiąc i potem odstawiłam, bo fatalnie się po nim czułam.
Przestałam tez chodzić do lekarza, bo nie lubię się dołować, a skoro leki mi nie odpowiadały, to sobie odpuściłam. Ale nadal chciałam zajść w ciążę.
Właśnie jestem w 7 miesiącu ciąży i można powiedzieć, że nawet nie zaczęłam leczyć tej rzekomej niepłodności..no i jakoś też ten "rzekomy zespół policystycznych jajników" nie miał wpływu ani na zajście w ciążę, ani na przebieg ciąży.
Dlatego nie martw się tak. Czasem nastawienie psychiczne jest przy planowaniu ciąży najważniejsze. My poczęliśmy nasze dziecko na urlopie- w podróży poślubnej...więc może nie potrzeba ci nic więcej jak dużo relaksu, pozytywnego nastawienia.
Powodzenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam ponownie. Jestem po usg- wykazało torbiel wielkości 5 cm na lewym jajniku,prawy w porzadku, dzis ide z wynikami do ginekologa zobaczymy jak on to jeszcze mi zinterpretuje i co z tą torbielą...Mam nadzieję że jakoś w koncu to się u mnie unormuje.
Aldona u mnie nie było tak pięknie, bo okazało się ze mam bezowulacyjne cykle,wiem na 100%, wiec bez leczenia i stymulacji jajników lekami to samo się nie naprawi i nastawienie może niewiele pomóc, chociaż myśle pozytywnie i chyba tez skoczymy gdzies z męzem na urlop
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Po wizycie Skierowanie na laparoskopię
|
|
|
|
|
|
|
|
elll_usa najważniejsze, że wiadomo co Ci jest i że zaczniesz leczenie, głowa do góry, będziemy trzymać kciuki, żeby wszystko było ok
a na kiedy masz wyznaczony termin laparoskopii? _________________ Pozdrawiam - Dalia
|
|
|
|
|
|
|
|
elll_usa napisała: |
Witam ponownie. Jestem po usg- wykazało torbiel wielkości 5 cm na lewym jajniku,prawy w porzadku, dzis ide z wynikami do ginekologa zobaczymy jak on to jeszcze mi zinterpretuje i co z tą torbielą...Mam nadzieję że jakoś w koncu to się u mnie unormuje.
Aldona u mnie nie było tak pięknie, bo okazało się ze mam bezowulacyjne cykle,wiem na 100%, wiec bez leczenia i stymulacji jajników lekami to samo się nie naprawi i nastawienie może niewiele pomóc, chociaż myśle pozytywnie i chyba tez skoczymy gdzies z męzem na urlop
Pozdrawiam |
Ależ moja droga- mój lekarz też uważał, że mam bezowulacyjne cykle i to było powodem też mojej niepłodności. Poza tym torbiele też mi widział, ale nie wiem jakiej wielkości. Jakoś w ciąży mam się dobrze i Tobie też życzę by wszystko jednak okazało się w porządku...lekarze czasem się mylą, czasem niepotrzebnie naciągają, straszą. Ale wiadomo- jeśli chodzi o zdrowie, to lepiej nie bagatelizować. Ale na Twoim miejscu zasięgnęłabym opinii innego lekarza. No a pozytywne nastawienie zawsze pomaga- nawet przy nowotworach.
Dlatego pamiętaj- bądź dobrej myśli...uwierz mi, to pomaga, a czasem może nawet działać cuda
|
|