w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety
Forum dla kobiet:
Różności:

kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Zmusza mnie do ślubu - co o tym myślicie??
<< | < | 1 2 3 4 5 | > | >>


żaba23
dołączyła: 21-05-2007 / skąd: k Radomia / postów: 854
post wysłany: 19-11-2008 6:41 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


hahaha zaczyna mnie to wszystko bawić,Twoja dziewczyna przypomina mi moją kumpele,poprostu podchodzi do zycia bez głowy i chyba masz racje że jest jak dziecko no i najgorsze jej MAMUSIA :shock:nie dobrze ja walcze ze swoją z całych sił zeby nie wcinała sie w moje małżenstwo wiadomo ze dla rodziców to dziwne ze ludzie ze sobą mieszkaja itd bez ślubu ale Twoja dziewczyna powinna mieć swój rozumek do tej pory jakoś jej to nie przeszkadzało bez wyrazu pewnie to nie jedyna osoba która zadaje jej pytanie o ślub albo zaręczyny i dlatego tak się piekli bo nie wie co odpowiedzieć
_________________


kobieta, kobiety
bmi
Reklama:

co jest dzisiaj super na prezent



Ja tez mam takie wrażenie że twoja dziewczyna to taki dzieciak co zachciał batonika, mamusia nie kupiła i wielce obrazony dzieciak przestał sie odzywać bo mamusia taką wielką krzywdę mu wyrządziła. Czytając ostatnią wypowiedź doszłam do wniosku, że ona chyba faktycznie chce tylko złapać męża. Po kłótni, wyprowadzce i teoretycznym końcu zwiazku mnie raczej by nie przebłagał pierścionek. Dojrzałość działa w dwie strony i pierwszy objaw niedojrzałości i zamiast rozmowy, zamiast prób wybrała dziewczyna szantaż i jakoś jej to łatwo przyszło. Dziś dopięła swego - ma pierścionek. Jako taką gwarancję tego bądź obietnice że sponsora nie straci. Może w przyszłości naprawdę będzie ślub, może w końcu spełni się to czego chce, tylko pytanie co potem? A jeśli w ten sam sposób będzie wymuszac wszystko? Zechce samochodu, poda termin kiedy go ma dostac a jak nie dostanie to odejdzie? Zechce wycieczke na Karaiby a jak nie dostanie to odejdzie? To też nie jest miłość, a jak jest to jakaś wybrakowana i faktycznie tylko do portfela. Autor tu pisze o pieniądzach, o tym że to on utrzymuje... Nikt niestety nie pomyślał, że może naprawdę tak jest a autor własnie czuje się jak sponsor lub jak sam wspomniał ojciec który musi się opiekować ubezwłasnowolnionym dzieckiem. Dla mnie było by przykro gdyby mnie ktos traktował w taki płytki sposób, jako źródło utrzymania. Bo co sobie można myśleć jeśli komuś daje sie wszystko a ta osoba wzamian nic a tylko stale rząda czegoś? Rozumiem chęć wzięcia ślubu, nawet jeśli ta chęć jest całkowicie szczera i nie podsycana koleżankami, rodziną, chęcią ustatkowania się. Ale dziewczyna zamiast okazac się tą mądrzejszą za jaką się uważa pokazała że tą mądrością nie grzeszy. Miło że zechciała łaskawie wrócić, że łaskawie dostała nagle amnezji i że dla niej już żadnych problemów (na razie) nie ma ale ja na twoim miejscu drogi autorze bym się zastanowiła czy aby napewno z jej strony to miłość i czy aby napewno w przyszłości (niedalekiej) znów nie zechce ciebie poszantażować.
_________________


edytowany: 1 raz | przez Bubbalo | w dniu: 19-11-2008 6:55


CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 19-11-2008 10:34 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Hmm...ja jednak nie rozumiem postępowania Was obojga...

Ona, dała się przebłagać głupim świeciciedłkiem, które niby ma być gwarancją czegoś wiecej...dostała cacko i wszystko wróciło do normy. Jak dziecko...
Osobiście pierścionka bym nie przyjęła, a dążyłabym do rozmowy, która opierałaby sie na konkretach, ale cóż...ja to ja uśmiech
A Ty?... Nie wiem po co złożyłeś jej obietnicę zaręczyn (bo z tego co napisałeś można wywnioskować, że będą) skoro wcześniej pisałeś, że nie dorosłeś do takiej dezycji...i nie wiesz kiedy dorośniesz.
Zastanawiam się co Was tak na prawdę łączy.Dlaczego tkwicie w tym układzie...Ale na to odpowiedź znacie tylko Wy...
Pozdrawiam uśmiech

PS> Przepraszam, podwoił się post uśmiech
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."

edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 19-11-2008 10:37


CattiBrie
mój wątek: witam...
dołączyła: 13-11-2006 / skąd: Przemyśl,Lublin / postów: 4365
post wysłany: 19-11-2008 10:34 (link postu: BBcode | kod HTML | czysty http://)


Hmm...ja jednak nie rozumiem postępowania Was obojga...

Ona, dała się przebłagać głupim świeciciedłkiem, które niby ma być gwarancją czegoś wiecej...dostała cacko i wszystko wróciło do normy. Jak dziecko...
Osobiście pierścionka bym nie przyjęła, a dążyłabym do rozmowy, która opierałaby sie na konkretach, ale cóż...ja to ja uśmiech
A Ty?... Nie wiem po co złożyłeś jej obietnicę zaręczyn (bo z tego co napisałeś można wywnioskować, że będą) skoro wcześniej pisałeś, że nie dorosłeś do takiej dezycji...i nie wiesz kiedy dorośniesz.
Zastanawiam się co Was tak na prawdę łączy.Dlaczego tkwicie w tym układzie...Ale na to odpowiedź znacie tylko Wy...
Pozdrawiam uśmiech
_________________

"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."




Hmm, co prawda sytuacja od Twojego pierwszego postu uległa zmianie, to chyba nie poprawie... Jako jedna z nielicznych stanę po Twojej stronie... Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś robił mi takie sceny - jak się nie zaręczymy-odchodzę, wyprowadzam się,a jak dostanę pierścionek-wracam... Nieźle ją rozpuściłeś uśmiech Ale poważnie: zastanów się czego naprawdę chcesz, bo nie chodzi o to, żeby wszystko się uspokoiło, tylko o to żeby spędzić razem resztę życia. Pomijając wszystko 2 lata w związku to wcale nie tak długo i, moim zdaniem, można jeszcze śmiało poczekać. Oczywiście z punktu widzenia dziewczyny, może to już być najwyższy czas na przejście do kolejnego etapu, ale jak sam napisałeś, zaręczyny coś za sobą niosą, to jakby takie działania wstępne, a później tylko wybieranie terminu, rezerwowanie sali itp. Zastanów się czy to ta Jedyna - jeśli tak szczerze z nią porozmiawiaj, ale nie rób nic wbrew sobie, bo prędzej czy później się to odbije...
_________________




Żeby było jasne - ja np. nie chciałam stawać po niczyjej stronie. Ty napisałeś na tym forum i Ty prosiłeś o radę. Dlatego starałam się wytłumaczyć Ci możliwe motywy jej zachowania i pokazać rozwiązania, jakie wydają mi się dobre w tej sytuacji. Gdyby to Twoja dziewczyna zwróciła się do nas po radę, próbowałabym wytłumaczyć jej Twoje racje i podsunęłabym jej, co ona może w tej sytuacji zrobić...

Muszę powiedzieć coś, o czym nikt tutaj jeszcze chyba nie wspomniał - to dobrze o Tobie świadczy, że piszesz tutaj... To dowodzi tego, że chcesz znaleźć rozwiązanie, nie zrzucasz całej odpowiedzialności za związek na nią... W tym momencie okazałeś się tym "mądrzejszym" w związku, który wziął sprawy w swoje ręce.

Ona wróciła do domu, jest szczęśliwa... Ale czy Ty jesteś? Wielokrotnie kłóciłam się ze swoim partnerem (czasem też o ważne dla nas sprawy, chociaż może niekoniecznie o ślub) i się z nim godziłam. Na pewno nie jest łatwo po takiej sytuacji od razu wrócić do normy i tak dalej, ale jednak w takim momencie powinieneś czuć, że zrobiłeś słusznie, że cieszysz się, że jesteś... A Ty chyba się nie cieszysz...

Nie wiem, może źle to odbieram, w sumie napisałeś tylko kilka zdań. Ale mam wrażenie, że żałujesz tego, co zrobiłeś. Kiedy doradzałam Ci, żebyś wykonał pierwszy krok i po nią pojechał, nie myślałam, że od razu obiecasz jej zaręczyny. Bo to mimo wszystko jest ważna decyzja. Sam musisz wiedzieć, czy jestes gotów na taki krok. Czy jesteś gotów to dla niej zrobić, czy jednak będziesz tego żałował.
_________________

Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti




Jeszcze się tu nie wypowiadałam, ale teraz pozwolę sobie na kilka słów. Gdy czytałam Twój pierwszy post, Pjkos, chciałam Ci doradzić, żebyś nie dawał się do niczego zmuszać, chciałam przyklasnąć i powiedzieć, że powinieneś porozmawiać z partnerką, ale niczego jej nie dawać, jeśli nie chcesz. W dalszym ciągu tak uważam, tym bardziej zdziwiło mnie Twoje postępowanie (pierścionek + kwiaty).

Uważam, że dalej potrzebna jest rozmowa. Powinieneś wyjaśnić, że nie spieszy Ci się do ślubu i nie chcesz być zmuszany - to drugi etap doprowadzenia sytuacji do "normalności", bo na razie tylko upewniłeś w pewnym sensie swoją kobietę o szczerości uczucia do niej (nie pierścionkiem, ale wyznaniem). Moim zdaniem, teraz czas na wyrozumiałość partnerki, Ty utwierdziłeś ją w poczuciu bezpieczeństwa, a czy nie tego oczekiwała w pewnym sensie?

PS. Nie rzuciło mi się w oczy to wytykane Ci palcami "ja, ja, ja". Też jestem egoistką, ale to nie musi być wcale coś okropnego uśmiech
_________________


edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 19-11-2008 15:44




No dobrze Pjkos - przeprosiłeś(?), pogodziłeś się z nią, obiecałeś jej zaręczyny więc teraz wypada słowa dotrzymać tylko... czego Ty właściwie chcesz? Bo wiemy już, że Twoja dziewczyna chce ślubu (większość z nas to rozumie) ale Ty pisałeś że boisz się odpowiedzialności, zobowiązania itp. Ale czy mimo tego strachu chcesz wziąć ślub? Jeśli tak to gratulacje, jeśli nie to po co to wszystko? Pamiętaj, że musisz być też trochę samolubny i nie możesz brać pod uwagę tylko tego co ona chce ale też to czego Ty chcesz. Nie unieszczęśliwiaj się.

Pomiń swój upór, dumę, jej wymuszenia, nasze opinie, swoje obietnice i z czystym umysłem dojdź do tego czego chcesz Ty - czy to jest dziewczyna z którą chcesz spędzić życie, czy to ta jedyna? Bądź szczery sam ze sobą i wymyśl co Ty czujesz w tej całej sytuacji i dopiero wtedy będziesz mógł zrobić krok, który nie skrzywdzi Was obojga uśmiech

Powodzenia i pisz jak tam u Ciebie uśmiech
_________________



edytowany: 1 raz | przez Iśka | w dniu: 20-11-2008 17:20




Pjkos, jak tam u Ciebie (u Was)?
_________________

Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti




Iśka bardzo fanjnie to ujęłaś. Faktycznie tak zrobilem jak radzilyscie. Przemyslalem wszystko i choc wiem ze moglbym z nia spedzic reszte zycia to jednak gdzies w srodku czuje ze mogloby to nie byc "to". Dlatego rozstalismy sie w dobrej atmosferze (nie radości zeby ktos nie zrozumial zle, ale powiedzmy "niewrogosci")

I chociaż czuje juz jakas pustke to mam wrazenie ze podjalem sluszna decyzje. To wrazenie nie wynika z jakiejs analizy "za" i "przeciw", ale po prostu czuje to.

Moja sprawa zostala zamknieta ale cenne uwagi, ktore tu otrzymalem moga byc pomocne dla innych w podobnej sytuacji. Ja zaś serdecznie dziękuje Wam za rady.




Muszę przyznać, że jako romantyczka wolę tzw. "szczęśliwe zakończenia"... Ale uważam, że postąpiłeś słusznie. Najważniejsze jest to, by być w zgodzie ze sobą i robić to, co nakazuje nam serce. Życzę szczęscia uśmiech
_________________

Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti


<< | < | 1 2 3 4 5 | > | >>





Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Czym są karotenoidy?
Czym są karotenoidy?
Jak uniknąć próchnicy?
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Jak w 31 dni zwalczyć objawy choroby
Sztuka Shinrin-yoku
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB