|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
przywidzenia, itp
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mam pytanie, czy zdarza sie wam,ze macie jakies przywidzenia?czujecie ze ktos jest z wami, mimo ze nikogo nie ma, nie widac?
ja czasem mam takie wrazenia, ze ktos jest w 2.pokoju
ze mam takie cos jak DEJA VI(cy jak sie to pisze?)
A dzis.nocy to ja sie najadłam strachu, az mi głupio.Obudziłam sie i poszłam do kuchni, wracajac patrze a balon coreczki nie jest pod sufitem,tylko na srodku, wziełam za sznurek i w inne miejsce dałam.....potem nagle szukam, gdzie on jest, byłam pewna ze musi tu byc, moze powietrze uszło?było ciemno.No nic,zasnełam,budze sie, dalej balona nie ma, potem jak mąz sie obudził,pytam czy go brał, to zaczał sie smiac,i mowi ze to duchy
ja mówie mu,zeby był powazny,ze pewnie on tam zaniosł, ale kiedy?to mi pow.ze to ruch powietrza, czy fizyki sie nie uczyłam?w pokoju chłodniej to balon sie obnizył,"przeniosł"do 2 pokoju, a ze u syna cieplej to uniosło go znow w gore(tak niby, ze sznurek wł.jest w szczeline miedzy szafkami?)
Moze to ja tam zaniosłam,ost mam bardzo krotką pamiec,-serio głupie to ale do tej pory mam ciary jak mysle, skad nagle sie tam wział, skoro ost co pamietam,to to,ze chwyciłam za sznurek w naszym pokoju,i koło szafy pusciłam...potem ze idac lezac w łozku odwrociłam sie i go nie było
DZIS ZGŁUPIAŁAM chyba do reszty,i mam nadzieje, ze szybko ujdzie powietrze z tego balona
__________________ _________________
edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 13-11-2008 10:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej- Powiem szczerze miałam pare takich sytuacji że czułam jakby Ktoś stał ze mną badz był w pokoju w którym ja Byłam -Uczucie co najmniej nie ciekawe Bo człowiek nie wie tak do końca o co chodzi -Równiez miałam dejavi czy jak to sie tam pisze (czyli wrazenie ze już kiedys byłam w miejscu ,w którym tak naprawde Byłam 1 raz -niewiem co sadzić o tym ,ale nie zastanawiam sie nad Tym
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiedyś takie sytuacje były dla mnie obce. Jednak od kiedy interesuję się oobe, ld to takie odczucia są częste. Pamiętam że był czas gdy cały czas miałam wrażenie, że ktoś się na mnie patrzy. Gdy siedziałam w pokoju to co chwile się oglądałam za siebie po czułam czyjś wzrok choć nikogo nie było w domu. Kiedy szłam się kąpać to wstydziłam się rozebrać bo te odczucie było tak wielkie. Z tego co się orientuję takie "anomalia" tak do końca anomaliami nie są. Trzeba wziąć pod uwagę to, że istnieje też inny świat, duchowy. I te byty nie sa odizolowane od naszego świata i czasami objawiają się tym, że mamy wrażenie że nie jestesmy sami. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja przed 13:00 przysnełam,jak sie obudziłam to ...słyszałam smiech i spiewanie syna...który był w tym czasie w "O"
A SERIO WYDAWAŁO MI SIE ZE SŁYSZAŁAM SPIEW I SMIECH, przez tą noc mi odwaliło cos,i w głowie mi widac spiewało _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
hej ja tez wielokrotnie mam tak ze wydaje mi sie ze byłam juz w tym miejscu czy ze juz to gdzies widziałam czy brałam udział w takiej sytuacji:/ Ktos mi kiedys powiedział ze dzieje sie tak dlatego ze w poprzednim wcieleniu własnie przezywalismy takie sytuacje. No ja tam nie wiem :/ A wracajac do tego czy tez zdazaja mi sie takie sytuacje to tak. Czesto jak wracam sama w nocy samochodem przez las to mi sie wydaje ze ktos siedzi na tylnym siedzeniu:/ i boje sie popatrzec w lusterko wsteczne ;( Albo kiedys jak wracałam tez w nocy to mi sie wydawało ze na polu stoi kon:/ Albo czesto jak jade nieoswietlona droga i jest mgła np to hamuje czasami ostro bo mi sie wydaje ze ktos idzie badz stoi na poboczu a ja go nie wymine:/
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
U mnie czesto tak jest ze nie jestem " sama " juz sie do tego przyzwyczailam i sama niewiem czy to moja glowa czy naprawde tak jest. Ale mam nadzieje ze jednak ktos kto mi obiecal ze " zawsze z toba bede " jest ze mna. Moj maz i reszta tlumacza mi ze dziwne zdazenia ktore sa wokol mnie to tylko zbieg okolicznosci ale juz tez sie przyzwyczaili do tego ze ja ciesze sie na to i zaczynam mowic sama ze soba.Daje mi to sile bo chce zeby ona zemna byla, i te zeczy dodaja mi sily. Nie boje sie i wierze ze nic niedzieje sie bez przyczyny jak dlugo bedziemy oki tak dlugo nic nam sie nie stanie.Wiem jestem jakas psychiczna
|
|
|
|
|
|
|
|
agnieszkar-wcale nie jestes psychiczna
ja tez nieraz mam tak,ze wydaje mi sie,ze robiłam juz cos, czy nagle wiem,co to os za chwile powie
to jakby to ujac jakas 2.siła czy co-JAKIES ZJAWISKA NADPRZYRODZONE(?)
kiedys spałam,cos mi sie sniło,nagle widziałam jakies zołte swiatło, i ze strachem sie obudziłam-a dodam ze byłam zdrowa
I potem czasem boje sie zasnac, albo jak chce wiedziec czy dalej mi sie to przysni, to juz nie, i mysle co by było dalej i przez cały dzien nie daje mi to spokoju.
A ten balon,ktory nagle znalazł sie w 2 pokioju, spusciłam z niego powietrze, bo sie ....bałam -tzn dziwnie sie czułam,i czasem mam wrazenie ze babcia i dziadek tu są (to po nich mam to mieszkanie) Ost sniło mi sie, ze szłam odwiedzic dziadka, weszłam do klatki a dziadek zszedł ze schodów,szczesliwy ze mnie widzi...
Jak sie obudziłam,to czułam spokój,ze czuwa nade mną razem z babcią. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Married moze pomysl ze meble inne kolor scian tez ale oni chcieli zebys tu mieszkala i poprostu chca ci dac znak ze czuwaja nad rodzina. Ja z moja wariatka ( sory tak do niej mowilam )normalnie rozmawiam jak by byla zemna choc mieszkam 2000 km od jej grobu to mnie tu znalazla i wiem ze jest ze mna
|
|
|
|
|
|
|
|
wiec to jest tak, mama nie raz bedac tu piekliła sie ze dziadek miał tak ustawione i ...nieraz sie wkurzałam,bo teraz ja tu mieszkam od prawie 2 lat(a z mezem od ponad roku)i dziadek nie raz mówił,ze ja i tak jak chce to sobie mam pozmieniac,zresztą nie mogłabym mieszkac w mieszk.nie mogac nic zmieniac na Pamiec po dziadkach
Ja zawsze bede miec ich w sercu, ale wiekszosc jest po staremu, wyremont.tylko łazienke, bo miała stare kafelki i połki.Chcemy reszte ale tez trzeba kasy na remont.Ja chce czuc ze to moje mieszkanie, chciałabym nowoczesnie urzadzic ale narazie nie miałabym gdzie z dziecmi jechac,u rodzicow nie ma miejsca, maz swoje wynajmuje a u tesciow bym nie chciała a wiadomo,ze remontu nie da sie zrobic mieszkajac. łazienka btła robiona 3 mies.bo mąz sie uparł ze zrobi sam(no jego tata mu pomagał,bo troche sie zna)a nie wezmie ekipy bo to drogo dla niego.
Oni wszyscy licza pieniadze, by tylko miec a wydaj jak najmniej....
wystarczy,ze sie nadenerwowałam,gdy robili łazienke gdy byłam w ciąży, kąpac sie chodziłam do rodzicow,a napewno poczułaym sie na swoim,gdyby było po naszemu juz urzadzone.
I pewnie dlatego sie dziwnie czuje, ze jest po staremu,a niewiem co by na to pow.dziadkowie gdyby zyli ze chce tu remonty robic.
Moze to głupie ale takie mam niestety mysli _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja tez ostatnio przezylam cos podobnego,tzn po smierci mojego tescia jakies 2-3 miesiace otworzyly mi sie drzwi wejsciowe slychac bylo jakby ktos wszedl i wyszedl ja stalam z mezem w kuchni i nas zamurowalo.Gdy drzwi sie zamknely poszlam zabaczyc przez wizjer czy moze ktos sobie nie pomylil przypadkiem mieszkania,ale na klatce nie bylo nikogo.A co sadzicie o tym ze jak zwloki przeleza niedziele to pozniej mozna spodziewac sie kolejnej smierci w rodzinie?(taki przesad)
|
|
|
|
|
|
|
|
Married skoro dziadek sam ci mowil ze masz pozmieniac po swojemu to znaczy ze to akceptowal.Mysle ze niemsz sie czym denerwowac poprostu idz na cmentarz i z nimi pogadaj tak z argumentami napewno przyniesie ci to ulge.I z mezem tez bo niezawsze remont wiaze sie z duzymi kosztami a czasem wystarczy pomyslec co zmienic, kolor scian przesunac meble, a jako argumentu do zrobienia jednego pokoju mozesz uzyc coreczki przeciez ta jego ksiezniczka musi miec sliczny pokoik z braciszkiem
Nie wieze w takie przesady jak ten ze ktos kogos sciagnie taka jest kolej zycia jeden umiera a drugi sie rodzi a tylko ludzie doszukuja sie jakis zwiazkow ze smiercia jednej osoby i nastepnej
edytowany: 1 raz | przez agnieszkar | w dniu: 15-11-2008 15:36
|
|
|
|
|
|