|
|
|
|
|
|
Ja też zagrałam;D Na pewno nie zostawiłabym sobie całości. Nie wiem w jakich proporcjach, ale część wpłaciłabym na konto, żeby żyć z procentów, zabezpieczyć przyszłość. Część dałabym rodzicom, babci jednej i drugiej, mamie mojego narzeczonego na rehabilitację i profesjonalną opiekę, część przeznaczyłabym na schroniska dla zwierząt, pomoc potrzebującym, starałabym się raczej dotrzeć do konkretnych osób a nie załatwiać to przez fundację. Założyłabym moje wymarzone przedszkole alternatywne, zainwestowałabym w dom, moglibyśmy bez trudu zagospodarować ziemię, zrobić piękny ogród itd. Z pewnością w podróż poślubną (albo i z dnia na dzień, a co tam;) pojechalibyśmy w podróż dookoła świata:D Kupiłabym nowy samochód dla M. i jakiś mały dla siebie. Zainwestowałabym w swój rozwój, kursy itd, i w zdrowie. Resztę rozrzuciłabym z jakiegoś mostu, żeby przypadkowi ludzie mogli coś dla siebie uszczypnąć Hmmmmmm... Marzyć-piękna rzecz:D _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie gram często, i dziś też nie zagram..
A jeśli bym miała zagrać i wygrać taką kwotę pieniędzy, to po pierwsze na pewno dla Swojej rodzinki, i rodziców i brata..
Po drugie lwią część sumy wpłacić na konto żeby rosły odsetki..
A po trzecie to na pewno jakiś mały interes dla siebie, bądź w przyszłości dla dzieci..np.stacja gazowa, myjnia itp.
Jeśli chodzi o instytucje charytatywne, to podobnie jak Angie812, dowiedziałabym się w takich ośrodkach co jest potrzebne i wtedy bym kupiła.. bo jeśli byłaby wpłata na konto, to nie wiadomo gdzie i do kogo by pieniążki poszły..
Nio i na pewno jakieś podróże, bliskie i dalekie _________________
"Być zawsze szczęśliwym, nie zważywszy na koleje losu"
|
|
|
|
|
|
|
|
A po co gdybać, jeśli nie ma się takich pieniędzy? Czy to nie jawna strata czasu?
Nie gram w Lotto. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ego czy mi sie wydaje czy jesteś pesymistką? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja osobiście nie uważam, żeby gdybanie na ten temat, gdy (jeszcze) nie ma się tych pieniędzy, było stratą czasu. Wiadomo, jaka jest szansa na taką wygraną. Ale to nie szkodzi temu, by dać upust swojej wyobraźni, zwerbalizować swoje marzenia. To nic złego, a takie gdybanie sprawia dużo radości, mimo, że to tylko hipotezy:) Kolejny powód, żeby się uśmiechnąć, nawet, gdy ma się nie mieć z tego nawet złotówki:) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
to są nie mozliwe pieniadze do zdobycia a gdyby nawet to człowiekowi po... by sie w glowie od takiej kwoty ja nawet o tym nie myślę chcialabym tylko pół miljona na wykonczenie własnego domku i żyć dalej jak dotychczas
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do kwoty to się zgadzam, zdecydowanie za dużo, wręcz nie do ogarnięcia. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
No i jak tam dziewczyny? wygrała któraś? ja niestety nic... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Niestety nic (ale może narzeczony choć czwóreczkę ).. a co do kwoty to się zdecydowanie nie zgadzam, ludzie mają więcej i nie szaleją z tego powodu. Trzeba tylko podejść z odrobiną dystansu ;P _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Tosiu, nie jestem pesymistką, jestem realistką _________________
|
|