|
|
|
|
|
|
Ja zachorowałam jakieś 4 lata temu gdy poszłam do swojej pierwszej pracy.Wszystko było fajnie jednak znalazła sie osoba która każdego dnia mnie dobijała. Po 3 miesiącach nie miałam juz sił walczyc z nią,odizolowałam sie od wszystkich,często chodziłam smutna,bojąca się a gdy wracałam do domu zamykałam się spuszczałam rolety i tak siedziałam godzinami.Gdy trafiłam do poradni to byłam juz na takim etapie że bałam sie ludzi..Trafiłam do lekarza który okazał sie d....Po wizycie u niego wzięłam lekarstwa i chciałam sie otruć.Nie widziałam juz sensu by dalej żyć.Ale właśnie mąż wrócił i nie udało mi się.On płakał a ja bałam sie nawet jego..Potem siostra zaprowadziła mnie do innego lekarza.Dostałam leki i jakos powoli z pomocą siostry,szwagra i męża jakos dochodziłam do siebie. Nie było łatwo tym bardziej że oni cały czas chodzili za mną.Lekarka powiedziała,że musze mieć jakies zajęcie-psa,kota czy dziecko..
Załatwili mi kota ale nie pomogło..Tak męczyłam sie ponad 2 lata..aż nie urodziłam Lauruni.I powiem tobie że odkąd mam dziecko odzyskałam radość i chęć do życia.Nie powiem,że depresja znikła jak w dobrych bajkach ale staram sie trzymać dla córeczki..teraz jest całym moim światem
Wiem że nie jest tobie łatwo ale pomyśl o czym zawsze marzyłaś zanim zachorowałaś..co to było? _________________
edytowany: 1 raz | przez wirga | w dniu: 13-10-2008 9:34
|
|
|
|
|
|
|
|
moim jedynym marzeniem to byl pewien mezczyzna ktory pewnego dnia zniknal z mojego zycia. a raczej nie ma szans ze zechce byc ze mna wiec nie ma marzen.
|
|
|
|
|
|
|
|
A skąd możesz to wiedzieć? masz z nim kontakt? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
nie mam z nim kontaktu. nie wiem gdzie jest i co robi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli jestes na naszej klasie to spróbuj go odnaleść i napisać..może w sam raz go znajdziesz _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj, samsung wspólczuję ci bardzo, chociaz nawet sobie nie wyobrażam co przeżywasz. Z twoich wpisów wnioskuję, że ktoś bardzo cie skrzywdził i że bardzo cierpisz.
Nie wiem co mogłybyśmy dla ciebie zrobić, na pewno każda tu chciałaby ci jakoś pomóc, chociaz wiadomo, że tutaj to raczej niemożliwe, ale przynjamniej możemy cie wysłuchać.
"Trzymaj się i nie poddawaj" to chyba niewiele pomoże?
Powodzenia!! we wszystkim, z całego serca!! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Samsunq i co znalazlas Moze on sie od ciebie nie odwruci zreszta ludzie z twojej bylej szkoly tez nie powinni, a do zwierzen masz nas tutaj powinno byc latwiej bo nas nie znasz.
Caly czas TRZYMAM KCIUKI
|
|
|
|
|
|
|
|
agnieszkar gdyby on sie ode mnie nie odwrocil to dzis bylabym najszczesliwszym czlowiekiem na swiecie. a do ludzi ze szkoly ne chce wracac. nawet nie pamietam kim byli.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale zawsze możecie porozmawiac i może to sprawi tobie przyjemność choć teraz trudno w to uwierzyć..spróbuj _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
a co mu napisze?moze tak?sluchaj moze mnie pamietasz co bo w przeszlosci zlamales mi serce. przez to tez wpadlam w depresje i dlatego spedzilam urocze 6 lat w wariatkowie.zostaw zone i dzieci i masz wrocic do mnie i byc ze mna bo inaczej sie zabije.on pewnie nagle uswiadomi sobie ze jestem sensem jego zycia i porzuci rodzine wroci do mnie i bedziemy zyc dlugo i szczesliwie. nie wiem czemu wczesniej na to nie wpadlam.
|
|
|
|
|
|
|
|
To była tylko propozycja.. _________________
|
|