|
|
|
|
|
|
Po pierwsze najpierw zabezpieczenie potem sex. Ja pierwszą wizyte miałam w wieku 17 lat i cały czas chodze do tej samej pani ginekolog. Przyjmuje w szpitalu wojskowym w Gliwicach na ul. Zygmunta Starego. Bardzo delikatnie wykonuje badanie (moja koleżanka ostatnio była poraz pierwszy właśnie u mojej pani doktor i stwierdziła, że w ogóle nie czuła badania i nawet się zastanawiała czy p.doktor je wykonała). Jedyny minus to to że pani doktor zakłada, że my wszystko wiemy, więc trzeba się ją zawsze o wszystko wypytywać. Jednak jest bardzo dobrym lekarzem (na zwykłym badaniu palcowym wykryła guza u mojej ciotki, którego nie widziało 6 innych lekarzy ani na USG ani przy badaniu ) no i przy okazji przyjmuje w szpitalu więc jest też opieka za darmo.
edytowany: 1 raz | przez orenda | w dniu: 12-10-2008 14:20
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja pamiętam, jak zmieniałam lekarza. Myślałam, że to będzie facet tak ok 50-55 lat. Wchodzę do gabinetu a tam gość ok 35...wyszłam po badaniu cała czerwona. A teraz już jest ok, fajnie się z nim rozmawia, bo to on jest czasem zakłopotany jak wyjadę mu bezpośrednio po co przyszłam
|
|
|
|
|
|
|
|
hej czy ktoś zna dobrego ginekologa w krakowie tylko oczywiscie nie prywatnego? Moze któras wie gdzie przyjmuje p. Gudynudis-Jarosz?
|
|
|
|
|
|
|
|
hej ja jako 20-latka byłam 1x u P.G. Poleciła mi ja koleżanka i też jestem zadowolona. Poszłam tam z zapaleniem pęcherza bo często oddawałam mocz a lekarz rodzinny za każdym razem gdy u niego byłam bagatelizował sprawę:/ P.G. jest delikatna (tzn jezeli ja sie nie stresuje to jest wszystko ok:))i wszystko wytłumaczy prosto i zrozumiale tak "na chłopski rozum"
Tylko mam pytanie do Was, bo tak często piszecie o tym badaniu cytologicznym, czy to badanie da się zrobić nawet wtedy gdy dziewczyna jest jeszcze dziewica?Bo słyszałam ze nie....:/ pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
hejka ja muszę powiedzieć że jeszcze nie byłam u ginekologa i trochę się tego boje.... pozdrawiam:)
|
|
|
|
|
|
|
|
ania8404 napisała: |
hejka ja muszę powiedzieć że jeszcze nie byłam u ginekologa i trochę się tego boje.... pozdrawiam:) |
Hej wg mnie lepiej iść wcześniej tak dla sprawdzenia czy wszystko jest ok niż potem jak będziesz zmuszona tak mi sie przynajmniej wydaje:) Pozdrawiam:)
|
|
|
|
|
|
|
|
kajka87 - dziewictwo nie jest przeciwskazaniem do zrobienia cytologii. Śmiało możesz o to badanie lekarza poprosić. Tyle, że musisz mu powiedzieć, że jesteś dziewicą - będzie wtedy ostrożniejszy i bardziej delikatny, no i samo badanie może trochę boleć.. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Pierwszą wizytę u ginekologa wspominam bardzo źle. Miałam problemy z cerą i lekarz rodzinny zaproponował mi abym poszła do ginekologa i poprosiła o tabletki antykoncepcyjne. Byłam wtedy nastolatką. I po nasłuchaniu sie o tym czy lepszy pan czy pani ginekolog, poszłam do faceta. Pan ginekolog nie bardzo przejął się tym, że jestem dziewicą i delikatny i ostrożny z pewnością nie był. A kiedy zaczęłam protestować, ze boli, odrzekł, że w takim razie po co przychodzę do ginekologa skoro jestem dziewicą. Później wspomniałam o tabletkach. Zaczął się dosłownie drzeć na mnie, że co ja sobie wyobrażam, ze taka młoda a juz łózko mi w głowie. Oczywiście nie przyjął do wiadomości że te tabletki miały byc w innym celu.. Tabletek nie dostałam. Ludzie przed gabietemnawet słyszeli jak mnie ochrzaniał a jak wyszłąm jak się na mnie wszyscy spojrzeli... Takiego wstydu nie zapomnę nigdy.Na drugą wizytę poszłam do kobiety i tu bardzo miłe zaskoczenie. Kiedy opowiedziałam jej o tamtym ginekologu to się przeraziła. _________________
"Mądrym jest ten, który wie, kiedy zachować spokój." Eurypides
"Miłość bez wzajemności zawsze jest najsilniejsza." Stefan Kisielewski
"Zdrowy rozsądek to zbiór uprzedzeń nabytych do osiemnastego roku życia." Albert Einstein
edytowany: 1 raz | przez cube | w dniu: 17-10-2008 7:05
|
|
|
|
|
|
|
|
Alitka napisała: |
kajka87 - dziewictwo nie jest przeciwskazaniem do zrobienia cytologii. Śmiało możesz o to badanie lekarza poprosić. Tyle, że musisz mu powiedzieć, że jesteś dziewicą - będzie wtedy ostrożniejszy i bardziej delikatny, no i samo badanie może trochę boleć.. |
Hej! A czy możecie mi napisać jak dokładnie wygląda to badanie? Tzn w jaki sposób i czym jest pobierany ten wymaz;/ Bo wszyscy dookoła o tym mówią,że trzeba zrobić to badanie dla własnego bezpieczeństwa, żeby w razie "W" wcześniej zacząć działać! A nikt tak naprawdę nie powie jak to wygląda:/(prócz lekarzy, ale czasami nawet lekarz może mówić w niezrozumiałym języku):/ Co prawda można sobie przeczytać o tym również na necie, ale co innego przeczytać tzw. "suchą teorię", a co innego zapytać o to kogoś kto miał przeprowadzone to badanie, kto przeżył to "na własnej skórze" Może moje pytanie jest śmieszne, ale ja naprawdę nie wiem, a to forum podobno jest po to żeby pytać o wszystko bez zahamowań! Pozdrawiam:)
edytowany: 1 raz | przez kajka87 | w dniu: 17-10-2008 20:07
|
|
|
|
|
|
|
|
kajka87 - badanie cytologiczne to tak po ludzku pobranie wymazu. Niestety wymaz jest pobierany trochę głęboko (bodajże ujście macicy ale ręki nie dam sobie uciąć..), więc lekarz wkłada najpierw wziernik (metalowa tulejka - właśnie ten moment może boleć, a już na pewno dotyk zimnego metalu nie jest zbyt przyjemny), tak aby mieć łatwy dostęp do miejsca, skąd będzie pobierany wymaz. Potem bierze coś jak patyczek do uszu, tylko oczywiście na dłuższej rączce, wkłada i zbiera troszkę śluzu do probówki. Przy odrobinie szczęścia badanie jest zupełnie bezbolesne, ale mnie lekarz ostrzegał, że to miejsce z którego pobierał probkę jest bardzo wrażliwe i łatwo je uszkodzić, więc mogą pojawić się plamienia.
Jeszcze jedno - samo badanie trwa bardzo krótko U mnie na wynik za to czeka sie ok. 3 tygodni. _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
|
|
|
|
|
|
|
|
Eh... Więc tak moje Panie, doszłam w końcu do tego Ginekologa...
Pani doktor uważnie obejrzała... i powiedziała "Nadżerka" ...Więc naprawdę nie zwlekajcie... Jestem okazem zdrowia..Miesiączki bezbolesne...Czasem złapałam jakas infekcje ale przehcodizło... A tera zusłyszałam, że mam nadżerkę... i to bardzo dużą podobno... Pani doktor pobrała wymaz i wynik za 2-3 tygodnie... Mam nadzieję, ze to nie 3 ani 4 grupa;| Bo juz sie załamie psychicznie... Ze zdrowiem widac, ze nie fajnie... ciągle jestem zmęczona... Na uczelni wszystko mi się Wali, Tylko Mój Facet jest tutaj podporą... I dzielnie wspiera psychicznie. Ale dosłownie... mam taki paskudny dół, a ta nadżerka to mnie tylko dobiła. Kolejne zmartwienia...czy wszystko w porządku... Czy nie bedzie trzeba usuwac części szyjki , jeśli to włąsnie 3 lub 4 grupa... Potem problemy z donoszeniem ciąży...
Poszłam po tabletki...wróciłam bez tabletek ale z nadżerką w zapasie... i zmartwieniami.
A co do wizyty, Pani doktor wyrozumiała i jak najbardziej w porządku;) Troszke bolało, ale dało sie przezyc:).Po wymazie miałam niewielkie plamienie.Naprawdę Dziewczyny nie warto tego odkładac... idzcie cyzm prędzej...Pozatym 1/4 kobiet dotknięta jest ową nadżerką... Także co 4 z was to ma i nawet o tym nie wie... A lepiej lepczyc to 1 stopnia niz 3 cyz 4. Badanie jest bezpłatne w przychodniach podpisanych z NFZ.
|
|