Przede wszystkim chciałam się przywitać

i powiedzieć że strasznie się cieszę, że jest tu nas tak dużo
Jestem w 17 tygodniu ciąży i mam naprawdę wielkiego stresa.Gdybym mogła to codziennie bym siedziała u lekarza słuchając bicia serduszka żeby mieć pewność że jest wszystko dobrze.Wczoraj zakupiłam stetoskop ale niestety nic nie słychać i teraz zastanawiam się czy jest wszystko dobrze z maluszkiem czy coś nie tak skoro nie słychać, czy to za wcześnie żeby słyszeć serduszko i czy w ogóle można usłyszeć..eh..Mówię codziennie do dzidzi żeby już zaczęła mnie kopać żebym miała pewność że wszystko w porządku ale czuje tylko takie dziwne-nie wiem jak to nazwac-łaskotania ale czy jest to ruch dzidzi czy też moja podświadomość tego nie jestem pewna...Czy każda z Was tak ma?
Poza tym prawie od samego początku mam problemy ze snem, wstaje około 7-10 razy w nocy bo strasznie ciśnie na pęcherz a teraz od 2tygodni to już wogóle, przy tym puchną mi strasznie stopy. Piszę o tym bo myślałam,że takie objawy ma się w 3trymestrze no ale pewności nie mam.
Po następne nie mam linii na brzuchu a patrząc na zdjęcia kobiet w ciąży każda ma no i oczywiście zastanawiam się czy to normalne

Brzuszek też nie jest twardy a myślę sobie,że być powinien, poza tym nie rośnie bynajmniej tak mi się wydaje, że stoi w miejscu od jakiegoś czasu.Faktem jest też to,ze bardzo przytyłam już w pierwszym miesiącu kiedy dowiedziałam się ,że jestem w ciaży, jakoś tak zareagowałam na tę cudowną wiadomość, że zaczęłam jeść jak opentana,już jem normalnie ale te kg ktore przybyły są nadal

Przeszło 3tygodnie temu byłam w Polsce (mieszkam poza granicami kraju) i u ginekologa było wszystko dobrze,dzidzia rosła jak na drożdżach i miała już około 10cm... Mam nadzieję,że wszystko jest okey! Teraz w poniedziałek mam wizyte w szpitalu, trzymajcie kciuki...
uściski dla Was wszystkich i dzięki za odpowiedzi..
I tak myślę sobie,że nie jestem jakąś "przewrażliwioną wariatką" a raczej normalną ciężarną spodziewającą się pierwszego potomstwa

buziaki

_________________
"lecz nikt nie może tracić z oczu tego,czego pragnie.Nawet wtedy kiedy przychodzą chwile,gdy zdaje się,że świat i inni są silniejsi.Sekret tkwi w tym by się nie poddawać! "
edytowany: 1 raz | przez monalisa11 | w dniu: 04-10-2008 11:56