|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Kwiaty czy... pluszaki, prezenty czy pieniądze?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Moja kuzynka niedługo wychodzi za mąż. Głupia jest jeszcze, bo 19 lat dopiero;) Głupia też dlatego, że twierdzi, iż teraz na ślub nie daje się kwiatów tylko pluszaki...I z góry powiedziała, że ona chce pieniądze, a nie jakąś pościel, garnki itp..Czy to normalne? Co sądzicie o tych nowych zwyczajach?
|
|
|
|
|
|
|
|
No właśnie to podobno takie nowe zwyczaje .
Jeśli chodzi o te pluszaki byłam już na takich ślubach - para młoda oddawała te pluszaki potem do domu dziecka.
Też jedna z par prosiła by zamiast kwiatów przynieść kosz słodyczy bo podobno wszystkie domy dziecka w okolicy miały dość już pluszaków.
Jeśli chodzi o prezent ...miesiąc temu byłam na ślubie gdzie było 150 osób i tylko my i nasi znajomi mieli prezenty...reszta miała koperty .
Może i lepiej dać pieniądze , nie wiem , ja jestem już taka ,że wolę dostać coś co mi kogoś będzie przypominało .
Np.super robot kuchenny przypomina mi ludzi z pracy ...itd. itp. _________________
Nie ma nic piękniejszego od dawania ŻYCIA !
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem dlaczego uważasz swoją kuzynkę za głupią (nie widzę związku między wiekiem przy zamążpójściu a inteligencją, ale cóż), ale mniejsza z tym....
Tak to jest jak najbardziej normalne...
Kwiaty się daje, czemu nie, ale wiele par zamiast bukietów które za chwilę i tak zwiędną woli coś innego... pluszaki, słodycze losy totolotka albo rzeczy dla dzieciaków z Domu Dziecka itp.
A co do gotówki, też rozumiem i nie widzę w tym nic złego.
Sama wychodzę za mąż w przyszłym roku i nie chcę żeby goście wydawali kasę na kwiaty (przejdziemy się do Domu Dziecka i spytamy co potrzebują)...nie chcę też żeby ktoś mnie uszczęśliwiał sprzętem który albo już mam, albo wolę wybrać sama... W naszych zaproszeniach będzie dodatkowa karteczka nawiązująca (w postaci zabawnego wierszyka) do naszych propozycji prezentu ze znaczkiem wodnym oraz zastąpienia kwiatów...
Dodam jeszcze, że pluszaki do Domu Dziecka nie są dobrym pomysłem, bo po prostu są inne potrzeby, a zabawek tam nie brakuje.
A co do rzeczoych prezentów to ok, ale tylko od osób, które zgodzą się ze mną ustalićco chcemy. Nie mam zamiaru martwić się ppotem co zrobić z pięcioma żelazkami _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 04-09-2008 14:24
|
|
|
|
|
|
|
|
dokladnie tez osobiscie wolalabym dostac pieniadze niz pozniej udawac ze jestem zadowolona z kazdego prezentu, bo kazdy ma inny gust i kazdemu podoba sie co innego. a co do pluszakow to mily gest kiedy para mloda oddaje je biednym dzieciakom
|
|
|
|
|
|
|
|
O przypomniało mi się jak moi znajomy prosili właśnie o pieniążki (za pomocą śmiesznego wierszyka w zaproszeniu)... Większość osób wzięła sobie to do serca, jednak nie wszyscy... i potem mi opowiadała, że dostała sztućce, z którymi nie wie co ma teraz zrobić, bo są beznadziejne -brzydkie i zupełnie im nie potrzebne. A pieniążki wydaliby tak jak chcą, a mają wydatki bo dzidziuś w drodze... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Niby tak, ale moją kuzynke uważam za głupia między innymi za jej zachowanie...Stwierdziła, że jak ktoś jej z kołdrą przyjdzie to wyrzuci go chyba. Oczywiście nie mówiła tego na serio no ale zawsze...To co, ona robi to wesele dla pieniędzy? Przecież tu nie o to chodzi...
|
|
|
|
|
|
|
|
Mi zwyczaj, że zamiast kwiatów daje się rzeczy dla Domu Dziecka bardzo się podoba. Z kwiatami i tak nie ma co zrobić bo tyle ich, a po kilku dniach więdną a tak to daje się coś co się przyda dzieciakom np przybory szkolne, plecaki itp (myśle że to wyjdzie też taniej, bo porządny bukiet min 50 zł, a tu możesz zrobić paczke rzeczy dla malucha za np 20 zł)
A co do kwestii, że lepsze pieniądze, no cóż niewielu z zaproszonych gości zna nasz gust i nasze potrzeby na tyle dobrze, żeby utrafić z prezentem, a poza tym goście się nie komunikują co kto kupuje i później jest masa powtarzających się, badziewnych prezentów. Zwłaszcza, że w ramach prezentu zazwyczaj daje się sprzęt domowy, więc mamy albo 5 mikserów albo np zasłonki do salonu, które w ogóle nie pasują do wystroju. Wydaje mi się, że pieniądze lepsze, na kupowanie prezentów mogą sobie pozwolić najbliżsi, którzy nas bardzo dobrze znają i wiedzą jak mamy urządzone lub chcemy urządzić mieszkanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Astaroth, wesela nie robi się dla pieniędzy, ale tradycją jest że Młodzi dostają prezenty od gości. Jeżeli ktoś chce sam wybrać sobie zastawę do kuchni, żelazko czy komplet ręczników można to chyba uszanować, a nie uszczęśliwiać na siłę, prawda?...
My np wiele sprzętu, pościeli, ręczników będziemy mieć i nie chcę robić zapasów, poza tym uważam że z przyjemnością będę wybierać różne rzeczy razem z mężem, dokładnie takie jakie nam się podobają... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja mam teraz taki sam problem, za niedlugo wychodze za maz. I nie ktorzy pytaja co chcialabym w prezencie kiedy mowie, ze najlepiej byloby gdyby jednak byly pieniazki to czuja sie zniesmaczeni. Ale co zrobic skoro swoje przyszle mieszkanie wolabym urzadzic po swojemu.
A mlodzi oczywiscie nie robia wesela dla pieniedzy, bo koszt takiego wesele czesto przekracza sume ktora jest sie wstanie uzbierac z imrezy.Gdybym myslala tylko o pieniadzach to zaprosilabym tylko swiadkow chrzesnych i rodzicow.
Pozddrawiam _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
To jest dość delikatna kwestia... Jedni wolą, żeby im wprost powiedzieć, co moga kupić, żeby mieć pewność, że prezent będzie trafiony, inni czują się czymś takim zniesmaczeni. Nie dogodzisz...
Zawsze można powiedzieć, że goście NIE MUSZĄ nic dawać, a jeśli naprawdę chcą, to najlepiej, żeby były to pieniądze. Dość popularne są też listy prezentów, zostawione np. w jakims sklepie z wyposażeniem do domu. _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja wychodząc za mąż takze mialam w planach malą sugestie w zwiazku z pienieznym prezentem ale odeszlam od tego pomyslu,bo w efekcie koncowym przestraszylam sie,ze mimo,ze wierszyk bylby zabawny to i tak pewnie wieksza część osob odebralaby to napewno nie jako ulatwienie i podpowiedz a"po swojemu".
W efekcie koncowym dostalismy 2 prezenty rzeczowe i reszte kopert.Juz chyba odchodzi sie od dawania prezentow rzeczowych.
Co do kwiatow-od kilku lat chodze na sluby,na ktore daje sie maskotki,slodycze,kupony totolotka,karme dla psow,jednak ja chcialam tradycyjnie-uwielbiam kwiaty i dlatego zostalismy zasypani nimi
Gdybym jeszcze raz miala wyjsc za mąż-tfu tfu tfu to zazyczylabym sobie książki _________________
bo męska rzecz-być daleko,a kobieca wiernie czekać............
edytowany: 1 raz | przez toxic | w dniu: 05-09-2008 3:39
|
|
|
|
|
|