|
|
|
|
|
|
Musisz zadać sobie pytanko, czy Ty go nadal kochasz Jeśli tak, to warto się poświęcić i dać szansę temu związkowi - może to jest delikatny kryzysik który musicie obydwoje przejść. Koniecznie z nim porozmawiaj, postrasz go trochę że odejdziesz jeśli nie wytłumaczy Tobie całej tej sytuacji.Podstawa to szczera rozmowa w związku A jesli cos ukrywa w kompie i niczego nie mozesz sie dopatrzec to moze znalazl sobie jakies przyjemnosci komputerowe, nie mowie o filmikach porno - mowie o cyber sexie, bo jesli tego nie potrzebuje tak mocno od ciebie to gdzies musi sie wyprózniać(sorki ze tak pisze ale cholera mnie bierze na takich facetów) _________________
edytowany: 1 raz | przez Kama75 | w dniu: 24-10-2008 9:10
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej Dziewczyny Więc tak połozyłam się do łózeczka , jak Przyszedł to sie przytuliłam i oglądaliśmy film (choć ja tylko kombinowałam żeby było coś wiecej ) Bo paru minutach pozbawiłam go bokserek i zaczełam mu robić dobrze rączką (wstyd jak diabli ) I dobrze ze po parunastu minutach skończyłam bo mimo iż Jego MOŚĆ mu stał ,On niby spał Dziś nie czuje ręki ...nadwyrężenie Które się nie opłaciło, potem to juz walnełam focha i nie mam ZAMIARU się do Niego odzywać ,teraz mam w pracy nocki .. także nawet się ciesze... Szkoda ze Moje najlepsze dni są teraz ,a Nic z tego nie będzie:( Wiecie co? Czuje pustke żal,sama do Siebie , czuje ze w srodku wszystko dusze ,kolejna rozmowa nie ma sensu Przecież On wie co robi źle ,ale nie zmienia tego .... No nic jade na zakupy bo wpadłam na chwile do MAMY .... Mam nadzieje ze wytrwam w tym nie odzywaniu się--- Dziewczynki Miłego Dnia Oredna---> napisz coś więcej ..o wczorajszym wieczorku Kama -mozna się z tego usmiać bo samej mi sie chce śmiać ,ale rzeczywistość jest fatalna ...Moja TO zero sexu,zero orgazmu,i zero odzywania sie
|
|
|
|
|
|
|
|
Eve - przestań, bo nabawię się jeszcze czegos przez Ciebie - boli mnie żołądeczek...hihi ze smiechu
Zrób sobie koniecznie okład ...hehehehhehehehhe _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Eve ale sie usmialam, az sie poplakalam . Zrob sobie masazyk nadgarstka i sprobuj usztywnic jakas opaska he he.
Kama to ta nocka byla bardzo grzeczna, skupiona wylacznie na prokreacji, (trzymam kciuki)trudno bylo tak do konca pokazac"pazur" i poszalec, ale czego sie nie robi dla celu wyzszego
Moj przyslal smska ze w weekend wracaaaaaaaaaaaaaa
edytowany: 1 raz | przez kasia 111 | w dniu: 24-10-2008 10:00
|
|
|
|
|
|
|
|
Kama w tym sek , ze z nim sie nie da porozmawiac , albo to zaakceptuje , albo nie , taki typ . On sie chetnie do calowania wystawia , ale c... nie polize , bo nie lubi i juz ! No i gadaj z takim , jak on ci powie , zebys sobie sama dobrze zrobila , albo znalazla takiego co lubi to robic ... On mnie chyba nie kocha . On ma swoj swiat , na mnie nie zwraca uwagi , zebym sie nie wiem jak starala . Zalzoe cos sexi - zero reakcji ... Itp. itd.
|
|
|
|
|
|
|
|
kasia111 - oj bardzo grzecznusio było, aż mi wstyd Dzisiaj nawet spytałam sie mojemu panu, czy aby przypadkiem nie pójdzie sobie do innej bo nie doznał przyjemności. Oczywiście postukał mnie po tej głupiej łepetynce i troszku podtrzymał mnie na duchu i dowartościował, więc jest oki Kasia cieszę się bardzo, że Twój wraca - juz zapewne nie mozesz sie doczekac....
Jakastaka - yhy, czyli jedyny wniosek taki, że jak powiadomisz pana o odejściu - to on niby zaakceptuje tak Dziwny typ, ale dobrze że chociaż Ty z tym coś masz zamiar zrobić Jeżeli to trwa bardzo długi okres i sądzisz że nic z tego nie będzie to nie ma sensu pakować się z buciorami do drugiego łóżka (wcześniej wspominałas o zdradzie czy cos w tym stylu). Ja bym poukładała sobie obecne życie, a potem dawaj niech się dzieje wola nieba. Jeśli masz warunki aby odejść to pomyśl nad jakimś odpoczynkiem od swojego mężczyzny. Może w samotności przemyśli i jakieś uczucia wtedy w nim się obudzą. Naprawdę jest mi ciężko cokolwiek powiedzieć, bo mój jest również uparty ale nie do takiego stopnia. Idzie mu jakoś wszystko przetłumaczyć i staramy się rozwiązywać swoje problemy poprzez rozmowę. Nie przejmuj się czasami tym, że sobie zycia nie ułożysz w razie gdyby, jestes młoda dziewczyną a to że masz dzieci z pierwszego małżeństwa to o niczym nie świadczy. Przemysl sobie wszystko w spokoju i zastanów się czy jeszcze w waszym zwiazku zakwitnie milość. Postaraj sie powalczyc i czas pokaze co dalej
A nie myslałaś o wspólnym dziecku _________________
edytowany: 2 razy | przez Kama75 | ostatnio w dniu: 24-10-2008 10:22
|
|
|
|
|
|
|
|
jaksstaka a moze on ma jakis "kryzysik" albo jakies inne problemy go gnebia.
Jest to "swiezy" zwiazek wiec o jakiejs rutynie i wypaleniu nie moze byc mowy. Chyba ze ten uklad n\od samego poczatku nie byl goracy i namietny
|
|
|
|
|
|
|
|
Odejsc nie moge , bo on mieszka u mnie , mowie mu o rozwodzie , on mowi rob jak uwazasz . Coraz czesciej mysle o tym , ze on mnie nie kocha tylko jest mu ze mna po prostu wygodnie
Wspolne dziecko wykluczone - sam zafundowal mi spirale na piec lat i problem z glowy
kasia 111 napisała: |
jaksstaka a moze on ma jakis "kryzysik" albo jakies inne problemy go gnebia.
Jest to "swiezy" zwiazek wiec o jakiejs rutynie i wypaleniu nie moze byc mowy. Chyba ze ten uklad n\od samego poczatku nie byl goracy i namietny |
Kasia czy ja wiem 7 lat razem to juz nie taki swiezy ten zwiazek , od 6 mieszkamy razem , na poczatku bylo goraco
Nawet teraz mozemy sie bzykac codziennie , ale ten sex jest taki , jakby on sie na mnie wyproznial , a ja chcialabym czegos wiecej . Za duzo zostalo juz powiedziane bardzo raniacych slow w tym zwiazku , przede wszystkim on twierdzi , ze ja go zmusilam do slubu , ktory jemu do niczego nie byl potzrebny , to slysze co najmniej raz w miesiacu , kiedy probuje podejmowac rozmowe na temat naszego zwiazku . Tydzien temu dostalam w twarz , bo chcialam mu wylaczyc tv , bo bylam spiaca , po pracy do tego jeszcze chora , a on obudzil sie po drinku i akurat o 23 w nocy mial ochote ogladac tv Wybaczylam , znowu , nie byl to 1-szy raz kiedy podniosl na mnie reke . Nie wiem co dalej ... Sory dziewczyny , ze sie tak wywnetrzam , ale musze to z siebie wyrzucic .
|
|
|
|
|
|
|
|
jakastaka mysle ze pomysl czy jest sens nadal w takim "zimnym" zwiazku trwac, tylko dla Jego wygody
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|