Oczywiście,że ralaks jest sztuką.Jesteśmy leniwi na relaks więc najchętniej zlecilibyśmy to specjaliście a jeśli istnieje bariera finansowa to niestety,pozostaje telewizor,nicnierobienie,leżenie i jedzenie.Takie nawyki łatwo wchodzą w krew,staja sie rutyną.A relaksowac sie nie tylko można w specjalnych osrodkach.Relaksem jest spacer po lesie z przytulaniem się do starych drzew i wczuciem,jak oddają nam swoją energię.Relaks to szybki spacer z psem bez względu na pogodę,to bieganie, to zdobienie sobie wieczoru autorozpieszczania sie.Co to jest?Święto psychiki.Kąpiel bez pośpiechu,fajna muzyka w szlafroczku,herbata w ładnej filiżance,odpowiedni nastrój ze świateł przy jakiejś lampce olejowej.Poprostu wieczór dla siebie,swoich myśli,marzeń.Często to trudne gdy na głowie opłaty,kłopoty z dziećmi,raty itp. ale takie wyłączenie sie z trosk raz na jakis czas naprawdę relaksuje.
_________________
Krótko żyją motyle...