|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
poradzcie! czy ja dobrze robie?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiki,dostałam!!
Wpadasz,rozumiem bo ja juz tam jestem ...Wpadłam i tańczę,i boję sie i jest mi dobrze,nie chce ale nie mam sil sie bronić.Chce zabic to uczucie kazdego dnia ale poki co pielegnuje kazde jego slowo w sobie...Nawet w najglebszych snach i najdzikszych marzeniach nie myslałm,ze rozmowa wirtualna ma taka moc...Że słowa tak mogą pobudzic wyobraznie...
"A ja ci zimą odejsc nie dam..." Kocham życie i kocham wiele osob,jestem przykładem ,ze serce jest niewyczerpalne...I kocham Was. _________________ Krótko żyją motyle...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Alko!
Dawno sie nie odzywałaś!
Co u Ciebie??????
Pozdrowienia!
|
|
|
|
|
|
|
|
Alka i kiki to musi być cudowne uczucie. Dobrze, ze są jeszcze na tym swiecie takie szaleńczo zakochane istoty.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz Madahari, ja zyje właściwie w rozerwaniu!
Sama nie wiem co robić! Z jednej strony żałuje, bo nie ukrywajmy : są to pewnego rodzaju kłamstwa które męczą me sumienie! Lecz z drugiej strony jest mi tak dobrze, tak miło! Uzależniliśmy sie od siebie, co zresztą oboje zgodnie stwierdziliśmy. Jest miły, ciepły troskliwy! Wyczuł moje obawy i spytał czy nie potezebuje troche czasu na przemyślenia. A ja choć rzeczywiście przydałoby sie - nie potrafie! Umarłabym chyba z tęsknoty! On tez twierdzi , że teskni, myśli i czeka! Jest to w pewnym sensie niesamowite i z jednej strony dodaje mi swego rodzaju poczucia wartości!
Ale boje sie, że zapadam sie za głęboko, że staje sie to zbyt poważne! Nie potrafimy bez siebie i kontaktu ze sobą wytrzymać ani dnia!
Rozmawiamy ze sobą przez telefon, a po dwoch, trzech godzinach tak tesknimy, że jeszcze przez dwie trzy godziny piszemy na GG!
Nie wiem czy ja zwariowałam???????????
|
|
|
|
|
|
|
|
Droga Kiki ,nie zwariowałas! To zupełnie naturalne.Jesli zostaliśmy "wyposażeni" przez nature w możliwosc kochania wielu osób jednoczesnie to nie nasza wina,my tylko pomogliśmy spełnić sie naturze...W każdym drzemie zew miłości niezleżnie od wieku.Miłosc uskrzydla,rani,boli,upiększa wnętrze,dodaje sensu działaniom,rozwija marzenia,boli rano,łzawi...Bo taka już jest niereformowalna...A my ciche anioły z mężami mozemy kochac skrycie...Mozemy patrzeć w dal rozkochani w kimś półrealnym,szukac w tłumie sylwetki z fotki,w kazdym aucie,na kazdym przejściu dla pieszych,w sklepie,w parku...Bo nam nie wolno wołać glosno, choć by się bardzo chciało dzielic tym z całym światem,mamy tylko ją mieć w centymetrze naszego serca...Nasza miłosc zakazana jest w spojrzeniu w dal,w wieczornej zadumie,czasem wilgotnych oczach,czasem we snie cichym bo mąz śpi obok... _________________ Krótko żyją motyle...
|
|
|
|
|
|
|
|
Alko jak dobrze Cie znów słyszeć, cos długo Cie nie było!
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiecie, coś zaczyna sie psuc w tej mojej "cudownej " wirtualnej znajomości. Te moje pływanie w błękitnych obłokach marzeń, zamienia sie (pzynajmniej teraz) w trudną mozolną tułaczkę przez zarosniętą dżunglę!
Tak nam pięknie sie rozmawiało, tak świetnie sie rozumieliśmy, aż tu pierwsze nieporozumienie.
Bardzo boli...
Trudno pogodzić mi sie z faktem, że moze sie to skończyć, nie mogę skupić sie na niczym innym jak tylko na myśleniu o każdym słowie wypowiedzianym przez niego , przeze mnie.
Gdybym wcześniej mogła przewdzieć, że bede tak kiedyś cierpieć, że będzie mi tak przykro z Jego powodu ...
Nie umiem dziś dać sobie sama z tym rady, dlatego pisze, może wygadanie sie ulży mi troche!
Tak bym nie chciała, żeby ta znajomość zakończyła sie w taki sposób, przez niedomówienia, nieporozumienie!
A mieliśmy sie niebawem spotkać, tak nam na sobie zależało! Dla Niego ryzykowałam tak wiele, dla Niego....
|
|
|
|
|
|
|
|
nieporozumienia sa elementem naszego zycia przez ktore musimy przechodzic, napewno jest to smutne i boli
bedzie dobrze...
|
|
|
|
|
|
|
|
kiki napisała: |
Wiecie, coś zaczyna sie psuc w tej mojej "cudownej " wirtualnej znajomości. |
Kiki,tkwie w netowej znajomosci dlatego rozumiem. To "psucie się" oznacza, że znajomosc nie jest taka cudowna ,na początku owszem z czasem ulega przemianom,zmianom jak wszystko.
kiki napisała: |
Tak nam pięknie sie rozmawiało, tak świetnie sie rozumieliśmy, aż tu pierwsze nieporozumienie. |
Początki są najpiękniejsze,bo nasza wyobrażnia nie jest obciążona niczym innym ,jak tylko jego wyimaginowanym portretem,doskonałym,naszym własnym,tylko do nas mówiacym i o nas...Z czasem o czym romzmawiac? Wchodzi więc temat rodzin,partnerów,problemów,pracy...Wchodzi codzienność...Zmienia się nastrój rozmów,chociaż jeszcze są piękne słowa,pociąga klimat ale juz jest inaczej,nie jak na początku.
kiki napisała: |
Trudno pogodzić mi sie z faktem, że moze sie to skończyć, |
Kiki,czego oczekujesz? Ciągnąc te rozmowę w nieskończoność...?Miesiącami mówić miłe słówka,życ mżonkami? Czy spotkac się? A jeśli czar po spotkaniu nie minie to co dalej? Iść z nim i z Twoimi dziećmi? Isc z nim bez Twoich dzieci? Iśc do niego i wracać do dzieci?
kiki napisała: |
Gdybym wcześniej mogła przewdzieć, że bede tak kiedyś cierpieć, że będzie mi tak przykro z Jego powodu ... |
Gdyby sie zastanowić wcześniej ,dogłębnie i szczegółowo przemyśleć rózne opcje moznaby to przewidzieć.Ale niestety,emocje te słodkie idą w odwrotnym kierunku niż rozum,nie znaja się...
kiki napisała: |
Tak bym nie chciała, żeby ta znajomość zakończyła sie w taki sposób, przez niedomówienia, nieporozumienie!
A mieliśmy sie niebawem spotkać, tak nam na sobie zależało! Dla Niego ryzykowałam tak wiele, dla Niego.... |
KIki,nie krytykuje cie bo sama zauroczyłam się,zakochałam w rozmowach...Tylko moja znajomosc idzie w kierunku przyjażni bo inaczej byc nie mogło.Nasz netowy ideał po bliższym poznaniu też okaze sie zwyczajnym facet z wadami,złymi nawykami,niedoskonałosciami różnymi.A takiego pana mamy już w domku... Kiki,ideałów nie ma!! _________________ Krótko żyją motyle...
|
|
|
|
|
|
|
|
Alko
Ile w tobie mądrości życiowej!
Tak miło się Ciebie "słucha" !
Zgadzam sie z Tobą we wszystkim co piszesz, dokładnie we wszystkim. Potrafisz mnie sprowadzać po tej drabinie z chmur po kilka stopni w dół.
Masz racje, nie ma ideałów, masz racje, że z czasem mija zauroczenie, że ta cudowna postać w końcu robi sie zwykłym człowiekiem i na pewno masz racje, że najlepiej zakończyć na przyjaźni! Nie warto poświęcać czegoś co już sie ma, co sie kocha i z czym jest dobrze!
Mam nadzieje, że własnie tak zakończy sie moja znajomośc - na przyjaźni! Dziś czuje że wszystko jest na dobrej drodze ku temu!
Dziekuje Ci za te słowa! One wiele mi dają!
|
|
|
|
|
|