witam was, tez mam problem z wlosami, bo uzywam prostownicy i na dodatek caly czas sie nimi bawie i je poprawiam, a nosze je zawsze rozpuszczone, co sprawia, ze pasma przy policzkach mam jak siano. Polecam wam taki szampon z apteki -oczywiscie nazwy nie pamietam
on jest w przeźroczystej butelce, ma kolor oleju i kosztuje ok.40 zł. Jest super - co prawda prawie wcale sie nie pieni, ale juz po pierszym myciu jest efekt. poza tym jedwab w spraju, najlepiej go uzyc przed prostownica, bo pod wplywem ciepla lepiej dziala i raz na tydzien proponuje (tylko sie nie smiejcie
) maseczke z jajka, miodu i oliwy z oliwek - co prawda troche z tym zachodu, bo nalozyc to na glowe to sztuka
no i sklejone miodem wlosy to tez nic przyjemnego, ale mi to bardzo poprawilo stan wlosow - nawet mnie ostatnio zaczepila Pani w sklepie z pytaniem, jak to robie, ze mam takie lsniace wlosy
_________________