|
|
|
|
|
|
Bylam w tym szpitalu i nie zamierzam znowu tam isc dlatego ze lekarze sa tylko trzy dni w tygodniu na oddziale psycholog nie rozmawia z pacjentami tylko plotkuje z pielegniarkami zadkoscia sa spacery faszeruja silnymi lekami po ktorych nie mozna chodzic.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy to jest specjalistyczny szpital? _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
mili83 napisała: |
Czy to jest specjalistyczny szpital? |
Podejrzewam, że chodzi o Wojewódzki Szpital Specjalistyczny
dla Nerwowo i Psychicznie Chorych.
Jeden wpis w google i znalazłam sporą ilość identycznych postów malineczki22.
W większości szpitali jest podobna sytuacja, ciągle się mówi, że lekarze i pielęgniarki zaniedbują pacjentów i inne skargi typu nudy i brak terapii z udziałem psychologa. Ale pacjent zazwyczaj ma możliwość wyboru zakładu w którym chce się leczyć.
Co do leków, to zależy od choroby pacjenta.
Ale dużo naprawdę zależy od placówki, więc jeśli Ci się nie podoba dany szpital to zobacz kolejny, zapytaj swojego lekarza prowadzącego, jaki on poleca szpital.
edytowany: 1 raz | przez Ostoja | w dniu: 04-04-2008 19:26
|
|
|
|
|
|
|
|
Hmm pytam bo moj siostrzeniec tam trafil ale on jest tam na odwyku _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|