|
|
|
|
|
|
Wielu facetów których znam lubią sobie wieczorkiem wypić piwo. Nie mam nic sprzeciwko temu żeby po ciężkim dniu facet wypił piwo lub drinka, ale zastanawiam się czy to jest normalne u Was i w jakiej ilości przestaje to być respektowane. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
no moj pije piwko... na poczatku mojej znajomosci mi to nie przeszkadzalo ale czym dluzej jestesmy razem to zaczyna mnie to draznic prawda jest taka ze w wiekszosci razem wychodzimy i pije te piwko przy mnie... ale jesli ja widze ze wypija jednego dnia 4 drugiego 4 to ja dziekuje... zaczynam mu lekko uswiadamiac zeby przestal, bo zaczyna glupoty gadac, ale nie mam pretensji o to, zeby wypil sobie dziennie piwko ... _________________
edytowany: 1 raz | przez myilussion | w dniu: 19-02-2008 19:15
|
|
|
|
|
|
|
|
hmmm u nas jest tak że razem siadamy i pijemy sobie piwko, drinka czy winko ale przeważnie w weekend, czasami w środku tygodnia, przeważnie 2-3 razy w tygodniu. Ale zawsze razem, nie ma tak że jedna osoba sobie po pracy usiądzie otworzy piwko i zadowolona, jak pijemy to razem _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
no nie...ja nie lubię smrodu faceta po alkoholu, owszem co innego jak pijemy sobie razem, ale nigdy nie zgodzę sie żeby pił sam,chyba że naprawdę sporadycznie i w wyjątkowych sytuacjach.Ja już miałam takiego jednego co pił piwko codziennie, nawet po 4 i powiedziałam temu NIE!
Przeliczcie ile kasy miesięcznie na to wydaja wasi panowie, a Wy musicie jeszcze wąchać ten ich piwny oddech.o nie ja sie no to nie godzę!Mój obecny facet wie że tego nie lubię i nie jest aż takim piwoszem, żeby po pracy piwko sobie strzelać! i chwała mu za to _________________
(...)miłość trzeba budować-odkryć ją to za mało(...)
|
|
|
|
|
|
|
|
Moj tez czesto zauwazylam ze jak przyjdzie z pracy wypija piwo...i twierdze ze to nie jest normalne
|
|
|
|
|
|
|
|
Też nie znosze jak mój Facet pije sam... jestm wyczulona na takie "zapachy"... i nie znoszę tego. Inaczej kwestia wygląda jak pijemy razem...
Poza tym od piwka rośnie tzw "mięsień dyrektorski" ... należy więc ograniczac tego typu męskie przyjemności _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Mój mąż w ogóle nie pije... Mówi, że mu nie smakują ani piwa ani inne procentowe trunki _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dokładnie ja też nie lubię jak mój G. pije, coś nie mam mu za złe jak wypije sobie piwko od czasu do czasu w tygodniu. Jestem za tym żeby pić wspólnie bo wtedy nie śmierdzi My mamy już sprawdzone dobre czerwone winko które rozpoczynamy aby coś poświętować.
Co do mieśnia piwnego to ja gdzieś czytałam że rośnie wtedy gdy podczas picia coś jemy, a jak się pije piwo to ma się większą ochotę na jedzenie.. zresztą wszystkie alkohole są kaloryczne.. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
a mój facet po dwóch piwkach jest "ululany" - ja z kolei mam bardzo mocną głowę, co wygląda groteskowo, jak go nieraz muszę delikatnie nakierować do załóżmy łazienki, bo by walnął w ścianę. Lubi sobie wypić i robi to dość często (3-4 razy w tygodniu), ale ja też lubię, więc nie przeszkadza mi to specjalnie, szczególnie że on lekko podchmielony jest dla mnie strasznie miły Ostatnio jednak oboje stwierdziliśmy, że mamy dość wieczornych procentów i wcale nie pijemy _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Moje kochanie parę razy w miesiącu ma ochotę na jakiegoś Reddsa, winko albo Malibu - ale wtedy wypijamy sobie coś razem przy filmiku albo sympatycznej muzyczce i tyle
Ogólnie (nie chcę nikogo urazić) ale facet kupujący zgrzewkę piwa kojarzy mi się z niedomytym chamem - nie wiem czemu, bo znam kilku sympatycznych, cywilizowanych piwoszy - ale niestety z problemem z owym 'mięśniem piwnym' i cholesterolem...
Nie podobałoby mi się gdyby mój Mężczyzna co wieczór pił piwo, czy nawet kilka dziennie i non stop nim cuchnął i jeszcze domowy budżet osłabiał... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Mój mężczyzna wypije raz od czasu piwko w domciu jak go ochota najdzie a tak to pije tylko na jakis imprezach. _________________
|
|