|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie Od niedawna jestem urzytkowiczką forum BycKobietą i zwracam się do was z prożbą o poradę. Niestety nie mam z kim o tym porozmawiac więc może wy mi pomożecie. W 2005r.miałam dośc poważny wypadek męczyłam się przez okrągłe 2lata teraz dopiero zaczynam wracac do normalnego życia. Niestey jak to bywa w życiu gdy ma się problemy wszyscy uciekają:znajomi,facet itd...Zostają tylko ci którzy cię kochają. Muszę zaczyna wszystko od początku....jest ciężko ale muszę. Napiszę teraz o tym problemie: ostanio na swojej drodze spotkałam mojego byłego faceta którego bardzo kochałam i nadal kocham. Nawet nie zdawałam sobie sprawy,że moje uczucia do niego są tak duże.Tomek jest po dwóch nieudanych związkach ma 2 córeczki z tych zwązków.Teraz jest sam i spotał się ze mną kilka razy(sam zaproponował abyśmy się spotali).Trwa to od grudnia.Zła jestem na siebie,że umówiłam się z nim.Ulegałam jego czarowi nie potrafilam zapanowac nad uczuciami jakie nadal do niego czuję i przespałam się z nim.Mogę powiedziec było cudownie.... och.Poczuc jego zapach jak mnie przytula jak na mnie patrzy.Co mam zrobic nie wiem co on o tym wszystkim myśli.Czy jestem tylko chwilą przelotną na zabicie jego smutków,niepowodzeń...Boję się mu powiedziec co czuję.Boję się że go stracę....ucieknie.Co mam zrobic
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj żabko23 dziękuję,że odpisałaś na mój post.Ja nie wiem co mam zrobić dlatego napisałam.Wiem nie powinnam pakować się w takie związki.Moje ostatnie koszmarne 2-lata też miały na to ogromny wpływ.Brak miłosci,strach i lęk przed samotnością. Chciałam sprostować to nie on mnie zostawił -TYLKO JA. Droga żabko23 może napiszesz mi co ty byś zrobiła Z pozdrowieniami elwira34
|
|
|
|
|
|
|
|
Na Twoim miejscu próbowałabym sie dowiedziec jakie dla niego znaczenie ma Twoja osoba, czy traktuje Cie jak kobiete do opieki czy wrecz przeciwnie, cche z Toba stworzyc zwiazek... wiem ze to nie jest takie łatwe.._________________
edytowany: 1 raz | przez learta | w dniu: 05-02-2008 16:28
|
|
|
|
|
|
|
|
elwira34 też pierwsze co mi przyszło do głowy, czy to ten sam który zostawił Cię po wypadku, odetchnęłam z ulgą że to nie On zerwał - bo gdyby On to nie pozwoliłabym mu się drugi raz do siebie zbliżyć. Ale to że ma dwójkę dzieci z 2 innych związków, hmmm to już powinno dać Ci do myślenia, bo co tfu tfu tfu (wypluć 3 razy żeby się nie sprawdziło) jeżeli Ty zajdziesz w ciążę i naglę Wasz związek się "popsuje", skoro o tamte związki nie walczył (tak można się domyślać skoro obydwa się rozpadły) to jaka pewność że z Tobą zostanie?
przepraszam że tak sceptycznie o tym myślę ale próbowałam się wczuć w Twoją sytuację i tak ja to widzę
ps. współczuję przeżyć związanych z wypadkiem, niestety tak jest, że przy nas w takich sytuacjach pozostają tylko Ci którzy kochają albo są prawdziwymi przyjaciółmi _________________
edytowany: 1 raz | przez kangurek | w dniu: 05-02-2008 20:50
|
|
|
|
|
|
|
|
elwira34 ja bym sobie dała spokój, znajdziesz osobę wartą Twojej miłości. Dwoje dzieci, dwa nieudane związki i Ty zostawiona sama sobie wtedy kiedy go najbardziej potrzebowałaś.
Ja bym na to nie poszła.......... _________________ Lubię tu wracac!
|
|
|
|
|
|
|
|
Elwira34 dwójka dzieci to juz jest duzy bagaz i tez mysle ,ze z nim jest cos nie tak.Nie potrafi stworzyc ciepla rodzinnego .Moze warto gleboko zastanowic sie nad tym zwiazkiem poki jesZcze sie niezangazowałas _________________ Truth crushed to eart will rise again
|
|
|
|
|
|
|
|
to ty go zostawiłaś hm wiec moze te dwa nie udane związki są spowodowane nie spełnioną miłością,porozmawiaj z nim czego od ciebie oczekuje kim chce dla ciebie być jeśli nadal cie kocha i chce z tobą być na serio a nie tylko w łóżku to czemu nie tylko bądź ostrozna _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie Teraz mogę przemyśleć wszystko i podjąc jakieś decyzję.Zdaję sobie sprawę,że jest to bardzo trudne.Chcę z nim porozmawiać tylko nie wiem jak Boję się urazić jego uczucia to ja odeszłam Wiem ma dwoje dzieci i nieudane zwiąski.Trochę mówił mi o tym drugim zwiąsku byli ze sobą około 2lat.Mogę przedstawić z jego punktu widzenia tą sprawę-wiem tyle co mi powiedział;na początku zwiąsku doszli do porozumienia,że nie będą mieli na razie dzieci.Ponoć ona przestała brać tabletki i było dziecko-wiadomo ,jeszcze dośc długo byli ze sobą.Niestety ona (jak mówił)spakowała się i wyjeczała do rodziców.Ostatni był tam i pytał się czy wróci niestety nie chce.Nie moge powiedzieć wszystkiego bo wiem tylko tyle co on mi powiedział,ale jak to naprawdzę wygląda i gdzie tkwi pawda Powiedzcie mi czy wstrzymać się z tą rozmową, czy dać mu jeszcze troszkę czasu ......elwira34 Dziękuję za wasze opinie choć są różne, ale dają dużo do myślenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
no to widzisz, kobiety od niego "uciekają" to jest moim zdaniem znak, że jest z nim coś nie tak, rozsądek mówi, nie pakuj się w ten związek, gorzej z sercem, bo serca nie da się tak łatwo przekonać. Życzę podjęcia właściwej decyzji,
ściskam
ps. moim zdaniem lepiej teraz przecierpieć brak Jego osoby w Twoim życiu i nie wiązać się z nim, niż później zostać jak dwie Jego poprzednie kobiety, same z dzieckiem _________________
edytowany: 1 raz | przez kangurek | w dniu: 06-02-2008 19:57
|
|