My z mezem moze wybierzemy sie do kina-akurat ja to zaproponowałam, bo moj misiek mogłby najch. nigdzie nie wycchodzic
Ale powiedział ze mozemy pojsc, jeszcze niewiem na jaki film, bo ja bym obejrzały jeden film, a mezowi sie inny podoba-to jest aklurat do uzgodnienia, ale liczy sie "klimat"..a po kinie ....hmm duzo moze sie dziac:D
akurat moja mama sama sie tez zaoferowała, ze mozemy synka zaprowadzic do rodzicow
Zreszta zobaczymy, jak to bedzie;)mam nadzieje, ze miło spedzimy wieczor-
_________________