|
|
|
|
|
|
nie pierwsza, ale pierwsza zywa. Wiem ze lakarze boja mi sie dawac takie ksiazeczki. Poza tym wtedy u tego lekarza to byla moja 1 wizyta, i to było ponad 2 tygodnie temu. W przyszlym tygodniu mam kolejna.
\Własnie chodzi o ta wscibska dziewuche bo mi caly czas robi przykrosc ze stracilam tamte dziecko, gada ze nie mozliwe ze tak sie stało, ze zmyslam i takie tam. Cały czas wraca do tego tematu. A mnie to boli. Niby była moja przyjaciółka jak chciala zebym jej pomagala w jej ciazy, a pozniej zaczela jakies cuda wymyślac, ma 26 lat a pisła mi sms ze jak chce to moge od niej wpier.. dostac. A teraz co najsmieszniejsze chce zebym była chrzestna jej dziecka.
Nie wiem gdzie ona ma wstyd. I jeszcze na kazdym kroku wszystko krytykuje jest madrzejsza od lekarzy. Bo jak mowie jej np ze lakarz mi tak powiedział to ona mowi zawsze co ty pir.. ja miałam tak a ty masz psychopate i znow zabijesz dziecko.
Jak ona zaczyna sie tylko do mnie gdzies odzywac czy cos pisac to miejsca sobie znajsc nie moge, mimo ze udaje ze nie zwracam na to uwagi to i tak mnie to gryzie i boli _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Miki doskonale Cie rozumiem bo tez mam taka przemadrzala kolezanke - nie przyznalam sie jeszcze jej ze jestem w ciazy zeby nie wysluchiwac tego co Ty... ale non stop slysze tekst - jakbys sie spodziewala dziecka to byc zrozumiala itp i sie wymądrza jak to jej ciezko z objawami ciazy itp.... a chyba podejrzewa, ze staram sie o dziecko wiec pewnie mysli ze mi taka szpileczke wbija - sama nie wiem... jedno jest pewne nie powinnas sie zbyt czesto kontaktowac z ta kolezanka bo wyraźnie chce zrobic Ci przykrosc! a Ty masz sie teraz relksowac i milo spedzac czas a nie przejmowac czyims gadaniem!!!! ja ksiazeczke dostalam dzisiaj - bylam na drugiej wizycie - ale to jest chyba kwestia lekarza jedni daja na pierwszej wizycie a inni duzo pozniej - ale jak chcesz juz miec to zapytaj lekarza na pewno Ci da:)
mi ustalono dzis termin na 23 listopada:) badania krew+mocz+wymaz ok - mialam cytologie i teraz czeka mnie usg - ale podobno mamm je zrobic dopiero ok 5 maja- a ja bym chciala juz:) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja jej tez nie powiedzialam dowiedziala sie od znajomej. I juz teksty podobno zachowujesz sie tak jakby mialo przyjsc juz na swiat, ,owsz do brzuszka i wogole jak idiotka. Jestem wsciekla.
To fajnie ze wszystko dobrze. Mi pewnie doatego nie dala bo ja polecialam do niej gdyz wczesniejszy lekarz mi powiedział ze to znow martwa ciaza ze nie widzi dziecka i ze zabieg. Spanikowalam i znalazlam lekarza bardzo dobrego 90km od mojej miejscowosci. Ale wszystko w porzadku. Ja mam termin na 5 listopada ;D mowiła ze tak miedzy 5 a 7 listopada ;D I sie juz doczekac nie moge. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
no to super jak ja bede rodzic to Ty bedziesz już doświadczona dwutygodniową mamą - udzielającą rad ))) olej tą kolezanke! hmmm wlasnie sie zstanawiam co bedzie gadac ta moja znajoma jak sie dowie o mojej ciazy.... niestety widuje ja w pracy ale naszczescie opanowalam do perfekcji omijanie jej - bo pracujemy w roznych pokojach;-)))) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
no szkoda nerwów. Ale czasem jest bardzo przykro. Jak ktos wspomina zmarłe dziecko, dla niej to tam nic nie było. Wogole jak mozna urodzic 2 dzieci i nie wiedziec ze serduszko boje juz ok 6tygodnia jak i nie wczesniej. I jeszcze Ci gada bezdety. A ta chrzestna to wiem ze po to zeby mi na złosc zrobic. Bo jak mi sms napisała to jej jeszcze nikt nie powiedział ze w ciazy jestem. A wczesniej mi pisala ze ona sie cieszy ze rodzi zdrowe dzieci a nie tak jak ja. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
miki85 masz rację też mam zamiar powolutku kupować, żeby później nie wydać majątku na raz. Masz racje, ciuszki typu pajacyk czy body, skarpeteczki to wiadomo że można kupować takie kolory w jakich by i dziewczynka i chłopczyk mógł chodzić. Ja mam w pracy też znajome, które z chęcią radzą co i jak w ciąży i po, ale na szczęście przeważnie czekają na moje pytania, nie narzucają się wierze, że to może być upierdliwe, jak ktoś się zachowuje jak by pozjadał wszystkie rozumy. Ale ta Twoja koleżanka to ma nie po kolei w głowie jak Ci takie rzeczy mówi, wiesz co, ja bym się na Twoim miejscu na nią obraziła i w ogóle z nią nie rozmawiała, ignoruj ją, to może wreszcie zrozumie, że przegina. A na chrzestną się nie zgadzaj, bo to będzie oznaczało że będziecie musiały mieć kontakt poza pracą, a chyba tego nie chcesz, po prostu odmów, masz prawo:)
Ja też nie mam jeszcze książeczki ciąży, no ale w sumie dopiero teraz mam lekarza do którego chce chodzić, więc jak nie zapomnę to 2 maja przypomnę mu o książeczce i żeby mi wypisał zaświadczenie do pracy że jestem w ciąży. Ja termin mam na 7 listopada +- 2 tygodnie także nic w przybliżeniu ;>
Byłam dziś u laryngologa z tym moim gardełkiem i niestety pozostają mi nadal domowe sposoby, płukanie gardła 2 x dziennie wodą z solą, picie wapnia+wit. C, dużo pić herbatki z cytrynką i miodziem, soku malinowego oraz miejscowo raz dziennie przecierać to gardełko i migdałek Pigmentum Castellani - mógł mi wypisać L4, no ale w sumie powiedział że nie jest takie niezbędne, bo to za bardzo nie pomoże że będę leżała w łóżku. _________________
edytowany: 1 raz | przez kangurek | w dniu: 09-04-2008 16:30
|
|
|
|
|
|
|
|
to jest taka laska jak ja wyrzucisz dzwiami to wejdzie oknem. Lubi wszystko krytykowac. Moj facet jej sie nie podoba i wogole juz sie nasluchalam ale chyba sobie pomyliła, bo z kolega mnie widziala hehe ;D
Wiecie co ciesze sie ze jestescie, bo naprawde kobitki potraficie podtrzymac na duchu. I fajnie jest sie tak komus wygadac. Fajnie by było kiedys sie spotkac.
Skąd jestescie?? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Mi też się bardzo fajnie z Wami pisze, można się wygadać, powiedzieć co leży na wątrobie, a ukochany nie zawsze ma ochotę tego w kółko słuchać
Ja jestem z 3miasta, a dokładniej z Gdańska, z tego co się orientuję, to raczej jesteśmy porozrzucane po całej Polsce _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
no dokładnie ja jestem ze ślaska. Ale mam nadzieje ze po porodzie kazda przysle foteczki swoich gwiazd i bedzie sie chwalic jak rosna. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Współczuje wam kobietki,że macie takie upierdliwe "znajome".My na szczęście nie mamy takiego problemu Podobnie jak u Kangurka dużo osób mi doradza ale robia to taktownie i widać że zależy im by wszystko było dobrze
Przez te zapalenie oskrzeli a potem problemem z szyjką nie mogłam nigdzie wychodzić i dziś jak wyszłam na miasto to czułam sie taka szczęśliwa Kupiłam sobie spodnie z lnu i drugie takie 3/4 które jako rybaczki bedę mogła nosić Bluzeczki były fajne ale mam ich juz sporo więc nie ma sensu wydawac kasy na nie.Za to w sobote z meżem pojedziemy po bieliznę _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
no przy wyborze bielizny musi byc maz ;D To chyba dla nich najprzyjemniejsze zakupy. Niektore nie maja taktu ani klasy co poradzic. _________________
|
|