|
|
|
|
|
|
Vega, ja mysle, ze to Twoja ciaza jest bardziej zaawansowana Na kiedy masz termin? Bo ja na 18 czerwca. Jezu jak mdli... Musze choc sucha pajde chleba wziac do ust.... Nie daje rady... Jak ja jutro w pracy bede egzystowac??? Aha, u mnie te mdlosci tez zaczely sie wczoraj... Idziemy rowno Vega Jak to mowia "leb w leb" _________________
"Dziecko jest miłością, która stała się widzialna"
edytowany: 3 razy | przez Tea34 | ostatnio w dniu: 21-10-2008 20:42
|
|
|
|
|
|
|
|
Tinkabis ja mam jakieś koszmary od paru dni i też ciągle mi się śnią skurcze i też budze sie po sto razy w nocy i sama nie wiem co mi się śniło a co nie.... ale to pewnie przez to spałam niespokojnie bo nie było mężą m- dziś już jest więc mam nadzieję, że się spokojnie wyśpię
Genesis lakarze zawsze mówią, że ciąża - tym się nie stresuj najważniejsze to teraz odpoczynek i pozytywne myślenie dobrze, że jesteś w domu i we własnych pieleszach możesz odpoczywać - 3mam kciuki i jestem na 100% pewna, że bedzie dobrze!!!!!!! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczynki lekarz mi wprost tego nie powiedział...Kiedy dostałam krwawienie była akurat u mnie moja mama, męża nie było. No i w ten sposób moja mama dowiedziała się że jestem w ciąży. Zadzwoniła po taksówkę i pojechałyśmy do szpitala. A tam lekarz zbadał i kazał mnie przyjąć na oddział... Moja mama zadzwoniła do męża i przyjechał dopiero na drugi dzień bo był daleko...
I to dla mamy i dla męża lekarz na osobności powiedział później że mam marne szanse na podtrzymanie ciąży.A niestety mój mąż kłamać nie umie i wiem kiedy coś kręci bo najpierw mówił że wszystko ok.
A wypisali mnie ze szpitala bo nic wiecej nie mogą zrobić, że trzeba się zdać na naturę i że leki może coś pomogą... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć Dziewczynki:)
Witam wszystkie nowo zafasolkowane i oczywiście gratuluję, dbajcie o siebie dziewczyny:)
Genesis, trzymaj się dzielnie:) będzie dobrze:)wypoczywaj dużo i nie stresuj się...
A u nas w miarę dobrze. W piątek idę zrobić badania krwi i moczu, a w poniedziałek mamy wizytę u lekarza. Mam nadzieję, że moje wyniki będą trochę lepsze niż ostatnio...
pozdrawiam wszystkie mamusie:) _________________
edytowany: 1 raz | przez paulka77202 | w dniu: 22-10-2008 5:52
|
|
|
|
|
|
|
|
Genesis jak bedziesz sie zamartwiać nie pomozesz tym dziecku ani sobie poprostu leż i licz dni do końca 12 tygodnia,dbaj o dzidzie a napewno sie uda
Ja mam mały problemik nie wiem co sie dzieje nie moge chodzić na duże odległości i wogóle ostatnio nawet wczoraj poszłam do łazienki a gdy wracałam miałam już okropny ból w dole brzucha jakby mały opadał i naciskał na jekieś narządy to chyba nie normalne martwie się _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Tea34:
ja całą drugą ciążę tak mam, że nie mam w ogóle apetytu i ciężko mi znaleźć coś odpowiedniego do jedzenia. Mdłości minęły po 3 miesiącu, ale brak apetytu pozostał. W zasadzie to nic mi nie smakuje i jem tak bardziej z musu. Jedyne na co mnie czasem nachodzi ochota, to słodycze A zanim wstaniesz z łóżka, to zjedz chociaż kromkę chleba albo jakiegoś herbatnika- trochę pomaga. Ja zawsze miałam rano coś pod ręką. Tylko musisz coś przegryźć zanim wstaniesz
misinka:
mnie też męczą te koszmary ze skurczami, ale to może dlatego, że za dużo się o tym myśli wieczorem-a szczególnie jak męża nie ma
Genesis:
trzymaj się kobietko i chyba jedyne co możesz zrobić, to leżeć w łóżku i chodzić tylko do łazienki. Bądź dobrej myśli i odpoczywaj.
żaba23:
każda z nas martwi się każdym bólem w czasie ciąży. Ja mam takie bóle od kiedy skraca mi się szyjka macicy- takie kłucia w dole brzucha. Ale jeśli to było jednorazowe, to może po prostu dzidzia Ci się tak jakoś wierciła, że miałaś ten ból albo to w ogóle były np. jelita. Najlepiej by było gdybyś powiedziała o tym swojemu lekarzowi jak pójdziesz na wizytę lub umów się nawet wcześniej skoro Cię to niepokoi. Taki ból może być również jak maleństwo wstawia się w kanał rodny, ale u Ciebie jeszcze chyba trochę za wcześnie na to. Trzymaj się
Martucha26:
Ja fenoterol odstawiłam w poniedziałek...i jeszcze się trzymam. Chociaż od poniedziałku mam skurcze i są coraz silniejsze. Wczoraj wieczorem myślałam, że już będę się zbierać do szpitala, ale usnęłam i jakoś noc była w miarę spokojna. Na 15 mam wizytę u gina, to chyba uda nam się zdążyć _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Genesis- ja za Ciebie mocno kciuki trzymam - bo pamiętam jak się wszystkie cieszyłysmy na forum jak zaszłaś w ciąże Leż spokojnie, staraj się nie denerowować. Natura jest nieobliczalna i nie raz lekarzy zadziwiła
A ja od rana mam ból głowy... myślec mi się nawet nie chce, a tu jeszcze 7 godzin w pracy...co do apatetytu to nie narzekam:) _________________
edytowany: 2 razy | przez pomidorex | ostatnio w dniu: 22-10-2008 7:42
|
|
|
|
|
|
|
|
Genesis myśl pozytywnie chociaż wierzę, że to trudne w takich okolicznościach. Leż kochana jak najwięcej, uważaj na siebie a będzie wszystko wporządku.
Tea, Vega ja również nie miałam apetytu i do dziś dnia nie mam. Mdłości jako takich już nie mam ale wymioty tak i okropny posmak w buzi - to mnie wykańcza:-)
My również dziś mamy wizytę u lekarza, troszkę się denerwuję, nawet spać w nocy nie mogłam.
Miłego dnia. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Genesis, na pewno wszystko bedzie dobrze. Wiem, że trudno się nie stresować w takiej sytuacji ale myślę, że gdyby sytuacja była bardzo poważna to nie wypisaliby Cię tak szybko ze szpitala. Lekarze często tak mówią trochę na wyrost, żeby pacjentki nie zlekceważyły problemu. Mój lekarz bez przerwy mnie straszył, niby wszystko było dobrze, a on ciagle mi mówił że to ciąża wysokiego ryzyka (bo mam jedno poronienie za sobą i 30 lat - czyli ponoć jestem już stara na dziecko), że mam uważać,nic nie dźwigać, najlepiej leżeć, zero wysiłku, sex absolutnie zabroniony, żadnych stresów, dalekich podróży itd.
Trochę mnie to nawet wkurzało bo mnie tylko denerwował, pytałam czy coś jest nie tak, czy coś zobaczył podczas badania. Okazywało się że nic nie widać, wygląda że jest ok, ale lepiej dmuchać na zimne. Wracałam do domu i zaczynałam rozmyślać : "może mi czegoś nie powiedział, może jednak cos jest nie tak itd" Gdyby nie mąż, chyba bym zwariowała ze strachu.
Trzymam za Ciebie kciuki i jestem pewna że będzie ok _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziękuje dziewczyny... Nie wiem co mam myśleć. Lekarz dla mnie powiedział, że trzeba się stosować do nowego trybu życia (leżenie) a przyszłość pokaże.A dla męża i mamy, że możliwe jest poronienie, aby ktoś był cały czas ze mną w domu a mi tego nie powie żeby mnie nie dobijać.
Staram się myśleć pozytywnie i wierzyć że po raz drugi nie będę musiała przechodzić śmierci dziecka... Los chyba nie jest taki okrutny, nie wiem... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Moje maleństwo ćwiczy jakieś pirłety,aż mi sie chce śmiać,bedzie mi go tu brakowało po porodzie,jest mi cieżko ale ile z tego radości
doczytałam że te bóle to skurcze macicy które normalnie są bezbolesne ale przy nagłym ruchu lub szybkim chodzie mogą być nieprzyjemne i to chyba to _________________
|
|