|
|
|
|
|
|
witam moje drogie Panie.
jestem w 7 tc i jutro idę na drugą wizytę do gina, dlatego mam pytanko-- na czym ona polega, czy znowu będę badana na "helikopterze"hehehe(nie wiedziałam jak ten fotel nazwać). pytam się, bo strasznie tego nie lubię i się wstydzę _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
kjpsdz myślę, że czeka Cie takie badanie... mnie lekarz bada na każdej wizycie - ale dzięki temu masz pewność poźniej że wszytko jest OK _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja myślę, że najlepsze są soczki, takie samemu jak się robi, marchewka + jabłuszko i ew. seler jak ktoś lubi ja teraz znowu będę pić takie regularnie, bo w domku mam sokowirówkę, ale myślę, że trochę herbaty - ale nie mocnej, herbatki owocowe, czasem kawę z mlekiem (chociaż ja już od 3 miesięcy nie piję dla dzidzi i da się funkcjonować) wody mineralnej, soki, wszystkiego po trochu i powinno być ok
kjpsdz no niestety, ale chyba będziesz musiała się przyzwyczaić do badania na fotelu ginekologicznym, ja mam co wizytę takie badanie, przede wszystkim lekarz sprawdza czy z szyjką macicy wszystko jest ok, a w ciąży to bardzo ważne, no i może będziesz już miała usg robione - te pierwsze usg przeważnie są robione dopochwowo, bo są dokładniejsze, przy tak maciupciej istotce, powodzenia i nie wstydź się, to tylko badania <przytul> _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
szkoda już miałam nadzieje, ze mnie minie. a usg dopochwowe juz miałam robione, nawet zdjecie mam hehheee. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
nie martw się, wstyd Ci przejdzie, na początku ciężko się przyzwyczaić, że tak często ktoś tam zagląda, ale pod koniec ciąży to już taka normalka, jak zmierzenie ciśnienia _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
witam przyszłe mamusie. Mam do was pytanie - chcę jak najtaniej kupić wózek dla dziecka, ale chcę żeby był lekki w miarę ładny i taki "niezabudowany", tzn. żeby np budka bardziej przypominała rozłożony parasol niż jakąś puchatą kołdrę Możecie mi jakiś polecić? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
angie 18 ja od godziny szukam na wszelkich aukcjach internetowych wozka dla naszego maluszka-mielismy juz wybrany ale zrezygnowalam z tej czerwieni zwlaszcza ze to ma byc wozek dla chlopca Moze Ty tez znajdziesz tam cos odpowiedniego
Kangurku my mamy wizyte na 8.30-maz na szczescie zalatwil juz sobie wolne...a wracajac jeszcze do tego prania-to jak ja mam wyprac te ochraniacze na lozeczko-w srodku jest gabka ktora moze sie zniszczyc w praniu no a o materacyku to juz niewspomne-do pralki na bank niewejdzie hmmm niewiem co robic-moze wystarczylo by zeby materacyk tylko wywietrzyc Kangurku a jak raz pojdzie na zajecia bez meza to raczej sie nic niestanie co moze akurat niebedzie takich cwiczen do ktorych bedzie Tobie Maz potrzebny
Misinko a jak tam urzadzanie mieszkanka co
kjpsdz jesli chodzi o usg dopochwowe to bedziesz je miala robione jeszcze kilka razy-a potem juz normalne-choc niewiem bo w sumie kazdy gin ma inne zasady.Mi moja ginekolog robila na ostatniej wizycie usg dopochwowe bo bala sie czy czasem niemam rozwarcia no i musiala to sprawdzic-na szczescie wszystko bylo ok _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
natalii27 ja mam wizytę na 17:30, więc jest nadzieja, że wróci, bo z czwartku na piątek w nocy będą znowu w Warszawie robić, więc raczej potem zjadą od razu do domku, więc może zdąży ja te ochraniacze wrzucę do pralki razem z poszewką na delikatne pranie bez wirowania, bez kołderki i bez poduszki - to tylko wywietrze, tak samo jak materacyk też tylko wietrze i tak bezpośrednio na nim nie będzie spał, bo na to jeszcze prześcieradełko. Do szkoły pójdę, no trudno, pewnie i tak nie wszystkie mamy będą z partnerem, tylko oni już się trochę znają, bo to inna grupa, niż do tej co w lipcu chodziłam, no ale jakoś przeżyję, wszystko dla maluszka
angie812 ja sobie taki wózeczek upatrzyłam na allegro nr aukcji 439187959, tylko czekam na niebiesko granatowy kolorek niby 12,5kg waży _________________
edytowany: 3 razy | przez kangurek | ostatnio w dniu: 16-09-2008 12:27
|
|
|
|
|
|
|
|
no i ja tez tak zrobie materacyk podusie i kolderke wywietrze i juz Idz na zajecia Kangurku i zdaj nam potem relacje czego sie dzis nauczylas jejku to juz ta godzina a my jeszcze obiadku niejedlismy-ale sie dzis zasiedzialam, ok uciekam-milego popoludnia Kochane _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
czesc dziewczyny
czytam was codziennie i naprawdę zazdroszczę tym mamusiom które są już w dwudziestokilku tygodniowej ciązy i mogą już kupować wyprawkę dla dzidziusia . U mnie to dopiero koniec 11 tygodnia i ciagle sie martwię czy wszystko jest ok. Podobnie jak Sara najchętniej biegałabym do lekarza co tydzień Poza tym nienajlepiej się czuję, nie wymiotuję co prawda ale jestem słaba, śpiąca i ciągle mnie mdli i odbija mi się nieprzyjemnie. Biorę luteinę (bo miałam kiedyś poronienie w 8 tyg.) i mam wrażenie że to po tych tabletkach tak mi niedobrze.
Zastanawiam się o co chodzi z tymi herbatami. Ja na przykład nie lubie owocowych i piję tylko czarną z cytryną. Staram się teraz robić sobie słabą ale przeraziło mnie to że duża ilość herbaty może spowodować poronienie. Mój lekarz powiedział mi że nawet słabej kawy mogę sie od czasu do czasu napić bo ja mam bardzo niskie ciśnienie, a teraz to szczególnie daje mi to w kość. To ciekawe wszystko. Podobnie z rybami. Wszędzie się słyszy że sa zdrowe i trzeba ich jeść jak najwięcej a mnie odrzuca od ryb. Kilka razy przyrządziłam ale wszystko mi się podnosiło jak szykowałam te obiady z rybą i potem rosło w buzi jak jadłam. Zapytałam lekarza i on kategorecznie zabronił zmuszać się do czegoś. Powiedział że jak nie mam na coś ochoty to mam sie nie zmuszac.Ech ciągle te wątpliwości
Pozdrawiam wszystkie mamusie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
lesna pewnie, że nie ma co się zmuszać, a nawet czasem trzeba ulegać, bo organizm podpowiada, czego nam brakuje i wtedy mamy na to ogromną chcicę najważniejsze, żeby unikać tych rzeczy które na prawdę szkodzą, typu alkohol, papierosy, sery pleśniowe (feta ponoć też) no i przede wszystkim słuchać się organizmu, jak coś powoduje u Ciebie mdłości, czy odrazę, to lepiej się nie zmuszać, będzie dobrze
no i dobrze, że zadzwoniłam do szkoły rodzenia, bo bym na darmo poszła, wczoraj rozmawiałam z Panią ale nie tą która prowadzi moją grupę, no i dziś zadzwoniłam aby się upewnić czy na 16 czy na 17, a ta Pani, że już jest ktoś na moje miejsce, bo nie dzwoniłam wcześniej, no i zaczynam ćwiczenia od 30 września, grrrr prędzej urodzę nim pójdę na te ćwiczenia, ciągle coś eeeh, a 30 września mąż ma pehametrię, więc znów na pierwsze ćwiczenia będę musiała iść sama. No ale mąż się ucieszył, że później będziemy chodzić na ćwiczenia, bo już raczej razem będziemy chodzić także są plusy i minusy _________________
edytowany: 2 razy | przez kangurek | ostatnio w dniu: 16-09-2008 13:17
|
|